Przyznam szczerze że zarejstrowałem sie na tym forum bo szukam pomocy.
Mam 3 letniego Yorkshire Terriera który zdawałoby się nie toleruje nikogo prócz mojej czteroosobowej rodziny. Ktokolwiek by nie wszedł do domu zostanie zaatakowany bezlitośnie. Szczekanie, czasem gryzienie to norma gdy wejdzie obca osoba.
Zamykając go w łazience co zdaje sie być błędem z tego co słyszałem nie przestaje drapać po drzwiach i szczekać dopuki go ktoś nie wypuści. Nie trudno się domyślić że stwarza on duże problemy jeśli chodzi o spotkania towarzyskie lub rodzinne.
Podsumowując jestem załamany nie wiem gdzie szukać pomocy i do kogo sie zwrócić. Czytałem dużo o przyzwyczajaniu do ludzi szkoleniach. ale ta jego agresja wydaje się być tak dzika i uporczywa że nie wydaje się żeby mogło podziałać.
Pies z niedużej hodowli. Ostatni z miotu sprzedany.
Prosze o opinie, komentarze, porady. cokolwiek. dziekuje.
York socjopata. Poważny Problem.
Re: York socjopata. Poważny Problem.
Na szkolenie nigdy nie jest za późno. Gdy Ty albo ktoś z Twojej rodziny wchodzi do domu to jak się wtedy pies zachowuje i jak wy zachowujecie się w stosunku do niego? Zamykane w łazience nie jest dobrym wyjściem bo pies instynktowne broni swojej rodziny i będzie bardziej niespokojny. Może spróbuj poprosić jakiegoś znajomego aby przyszedł pod Twoje drzwi jeśli zauważysz że pies wie że ktoś tam stoi ale nie wariuje jeszcze tylko jest w miarę spokojny, natychmiast nagrodź go jakimś atrakcyjnym smakołykiem. Następnie poproś kolegę żeby zadzwonił dzwonkiem ciągle nagradzając psa smakołykami i pochwałami aby odwrócić jego uwagę od przychodzącego a skupić na sobie. Nie możesz się denerwować, idziesz małymi krokami ale do celu, nie pozwól aby Twój pies był skazany na niepowodzenie. Rób wszystko tak aby spełnił zadanie dostał nagrodę. Nawet gdybyś miał go nagradzać za to że siedzi spokojnie gdy gość jest 20m od drzwi. Pamiętaj że gość nie może wejść do momentu aż nie zapanujesz nad swoim psem. Może tak być że w ogóle nie wejdzie po 15 minutach, ale to nic, powtarzaj szkolenie codziennie po 15 minut może być 2-3 razy dziennie ale staraj się nie dłużej i zawsze zakańczaj szkolenie sukcesem psa. Nagradzaj nawet najdrobniejsze posłuszeństwo. Pamiętaj że Ty i Twoja rodzina jesteście przewodnikami i pies będzie szukał wskazówek u was. Ja w ten sposób szkolę swojego pupila i zarówno ja jak i on jesteśmy szczęśliwi. Polecam Ci książkę Jak wyszkolić psa Sarah Hodgson, jest tam wszystko na temat szkolenia psów zarówno szczeniaków jak i dorosłych. Książka w Empiku kosztowała mnie 49 zł, ale chyba taka cena za szczęśliwego, spokojnego psa to żadna cena. Znajdziesz tam odpowiedzi na wiele pytań i rozwiązania wszystkich problemów. Życzę powodzenia i mnóstwo cierpliwości!
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 24 mar 2012, o 17:45
Re: York socjopata. Poważny Problem.
Myślę, że klucz to nie są złe nawyki psiaka. Twój yoreczek czuje się za Twoją rodzinę odpowiedzialny. Jest przewodnikiem stada. Zastanów się, czy możesz spokojnie zabrać psu miskę w trakcie jego jedzenia, a on nie będzie marudził? Czy gdy powiesz swojemu psu, że ma zejść z łóżka lub kanapy, kiedy tam śpi to zejdzie, a Ty w spokoju usiądziesz na zwolnionym miejscu? Nie? Oto plan działania:
1.Staraj się ustalić swoją hierarchię w stadzie: przechodź pierwszy przez drzwi, kładź mu spokojnie rękę na karku itp.
2.Ćwicz z nim! Komendy typu siad, waruj, zostań sprawią przyjemność psiakowi (UŻYWAJ TYLKO NAGRÓD) i pogłębią Waszą więź.
3.Przed ćwiczeniami wpuszczania gości wychodź z psiakiem na dłuugaśne spacery (najlepiej z zabawą - masz teriera: one kochają zabawy, gonitwy, szarpanie).
4. Wypróbuj metody przedmówcy + ktoś obcy dla psa zaufany dla Ciebie wchodzi do mieszkania. Pies zaczyna swoją zwyczajną agresywną popisówę. Oboje stoicie w bezruchu. Ani drgniecie, nie patrzycie na psa (w myśl zasady największą karą jest brak nagrody"). Czekacie, aż psiak się uspokoi, wtedy automatycznie dostaje smakołyk od Ciebie. Gość nie rusza się wciąż. Wykonujesz serię komend z psiakiem. Gość mówi coś do Ciebie i rusza się. Ćwiczenie ma wady, ale liczę na Twoją inteligencję, że je dopracujesz
1.Staraj się ustalić swoją hierarchię w stadzie: przechodź pierwszy przez drzwi, kładź mu spokojnie rękę na karku itp.
2.Ćwicz z nim! Komendy typu siad, waruj, zostań sprawią przyjemność psiakowi (UŻYWAJ TYLKO NAGRÓD) i pogłębią Waszą więź.
3.Przed ćwiczeniami wpuszczania gości wychodź z psiakiem na dłuugaśne spacery (najlepiej z zabawą - masz teriera: one kochają zabawy, gonitwy, szarpanie).
4. Wypróbuj metody przedmówcy + ktoś obcy dla psa zaufany dla Ciebie wchodzi do mieszkania. Pies zaczyna swoją zwyczajną agresywną popisówę. Oboje stoicie w bezruchu. Ani drgniecie, nie patrzycie na psa (w myśl zasady największą karą jest brak nagrody"). Czekacie, aż psiak się uspokoi, wtedy automatycznie dostaje smakołyk od Ciebie. Gość nie rusza się wciąż. Wykonujesz serię komend z psiakiem. Gość mówi coś do Ciebie i rusza się. Ćwiczenie ma wady, ale liczę na Twoją inteligencję, że je dopracujesz
Re: York socjopata. Poważny Problem.
Udomowiony pies to nie dziki wilk i nie buduje stada z człowiekiem. Przechodzenie przez drzwi, gryzienie psa w szyję (taa.) i inne takie bajery to pic na wodę.StaryPierniol pisze: 1.Staraj się ustalić swoją hierarchię w stadzie: przechodź pierwszy przez drzwi, kładź mu spokojnie rękę na karku itp.
Tu okej, warto jednak zaznaczyć, że przy szkoleniu psa z nagrodami on ma jest dostawać ZA COŚ. Czyli ograniczamy wszystkie zabawki, smakołyki i pieszczoty i zostawiamy je na czas szkolenia. I musi to być coś wyjątkowego dla psa. Poszczególne sesje ćwiczenia muszą być krótkie ale częste.StaryPierniol pisze: 2.Ćwicz z nim! Komendy typu siad, waruj, zostań sprawią przyjemność psiakowi (UŻYWAJ TYLKO NAGRÓD) i pogłębią Waszą więź.
Dodać jeszcze można, że przy dobrym zachowaniu psa gość również może go pochwalićStaryPierniol pisze: 3.Przed ćwiczeniami wpuszczania gości wychodź z psiakiem na dłuugaśne spacery (najlepiej z zabawą - masz teriera: one kochają zabawy, gonitwy, szarpanie).
4. Wypróbuj metody przedmówcy + ktoś obcy dla psa zaufany dla Ciebie wchodzi do mieszkania. Pies zaczyna swoją zwyczajną agresywną popisówę. Oboje stoicie w bezruchu. Ani drgniecie, nie patrzycie na psa (w myśl zasady największą karą jest brak nagrody"). Czekacie, aż psiak się uspokoi, wtedy automatycznie dostaje smakołyk od Ciebie. Gość nie rusza się wciąż. Wykonujesz serię komend z psiakiem. Gość mówi coś do Ciebie i rusza się. Ćwiczenie ma wady, ale liczę na Twoją inteligencję, że je dopracujesz
Btw. patrz na daty wątków
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości