Witam
Od wczoraj mam żółwia czerwonolicego, którego odkupiłam od pewnej osoby, która trzymała go w katastrofalnych warunkach.
Np. trzymała go w wannie, gdzie nie miał ani ciepłej wody, ani światła, miał brudną wodę, na skorupie miał pleśń, był karmiony różnymi wędlinami, mięsem, a nawet doszły mnie słuchy że muchami które uprzednio były trute muchozolem
Żółw gdy jest na lądzie wygląda w miarę normalnie", lecz gdy jest w wodzie automatycznie przechyla się na jedną stronę, a z pyszczka wylatuje mu skrzepnięta krew, ciągle otwiera pyszczek i wydaje dziwne dźwięki jakby miał zapchany nosek i nie za bardzo chce jeść-mam rybki, więc karmię go nimi.
W poniedziałek wybieram się z nim do weterynarza, lecz nie wiem czy tutejsi będą wiedzieli co mu dolega i czy w ogóle znają się na chorobach gadów
Wie ktoś może co jemu dolega
Z góry dziękuję za odp.
KRWAWIENIE Z PYSZCZKA ŻÓŁWIA CZERWONOLICEGO
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 30 paź 2011, o 19:13
Re: KRWAWIENIE Z PYSZCZKA ŻÓŁWIA CZERWONOLICEGO
smutno mi z tego powodu jeżeli właściciel trzymał go w takich warunkach to się nie dziwie że coś mu jest , to może być zatrucie od much popsikanych muchozolem albo poprzedni właściciel dawał mu jedzenie na sucho . w takim przypadku trzeba koniecznie iść do weterynarza z nim .
Re: KRWAWIENIE Z PYSZCZKA ŻÓŁWIA CZERWONOLICEGO
Niestety nie zdążyłam pójść z nim do weterynarza
Dzień po tym jak dałam to ogłoszenie on umarł
Nie doczekał poniedziałku, umierał na moich oczach- to był straszny widok, te jego smutne oczka wołające o pomoc- nie zapomnę tego widoku do końca życia
Jak się okazało miał tyle chorób, że nawet gdyby doczekał poniedziałku i tak by nie było dla niego ratunku, może gdybym wcześniej wiedziała i go zabrała, może nadal by żył.
Dzień po tym jak dałam to ogłoszenie on umarł
Nie doczekał poniedziałku, umierał na moich oczach- to był straszny widok, te jego smutne oczka wołające o pomoc- nie zapomnę tego widoku do końca życia
Jak się okazało miał tyle chorób, że nawet gdyby doczekał poniedziałku i tak by nie było dla niego ratunku, może gdybym wcześniej wiedziała i go zabrała, może nadal by żył.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości