Medycyna - czy warto byc lekarzem?
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
Żuljet nie chcę być niemiły, ale z postu na post pogrążasz się coraz bardziej. Raz już napisałem co myślę o tym co piszesz i niczym konkretnym nie odpowiedziałaś na to.
Poza tym powtarzasz cały czas to samo. Pozdrawiam
Poza tym powtarzasz cały czas to samo. Pozdrawiam
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
Niestety na własnym przykładzie wiem jak to jest. Endokrynolog wypisuje zaświadczenie do lekarza POZ pozwalające temu lekarzowi wypisywanie leków w przychodni i na tym to się kończy. W przychodni, gdy chcę raz na pół roku zbadać TSH jest wielki problem, o przeciwciałach w ogóle nie wspominając. USG kontrolnego też nie zlecą, dlatego w tym przypadku totalnie się z Tobą nie zgodzę. Nie chodzi tu o to, że wymaga to szczególnej endokrynologicznej wiedzy, po prostu lekarze POZ uważają że to specjalistyczne badania, niestety.Kaamil pisze: - i według mnie zasadnicza przyczyna: okupowanie poradni specjalistycznych przez pacjentów, którzy powinni być leczeni w POZ (przykłady - zwykła, agt90% takich jest niedoczynność tarczycy wcale nie wymaga endokrynologa
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
Jak widać i tu wiele zależy od szczęścia, bo mi w obu przychodniach (studenckiej i toruńskiej") robili TSH bez gadania, co pół roku.
Pani Buka
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
Imatinib, pewnie że tak, więc może chociaż w Twoim mieście nie generują się kolejki do specjalistów
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
Oj generują W Toruniu na endo czekałam pół roku, a poszłam tam tylko dlatego, że w Gda w ogóle nie idzie się dostać. Kolejki są wszędzie, mniejsze czy większe.
Pani Buka
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
attyde pisze:Niestety na własnym przykładzie wiem jak to jest. Endokrynolog wypisuje zaświadczenie do lekarza POZ pozwalające temu lekarzowi wypisywanie leków w przychodni i na tym to się kończy. W przychodni, gdy chcę raz na pół roku zbadać TSH jest wielki problem, o przeciwciałach w ogóle nie wspominając. USG kontrolnego też nie zlecą, dlatego w tym przypadku totalnie się z Tobą nie zgodzę. Nie chodzi tu o to, że wymaga to szczególnej endokrynologicznej wiedzy, po prostu lekarze POZ uważają że to specjalistyczne badania, niestety.Kaamil pisze: - i według mnie zasadnicza przyczyna: okupowanie poradni specjalistycznych przez pacjentów, którzy powinni być leczeni w POZ (przykłady - zwykła, agt90% takich jest niedoczynność tarczycy wcale nie wymaga endokrynologa
dziwne - wina lekarza - ja ostatnio sobie zażyczłem zrobić mojej mamie podstawowe badania kontrolne w tym TSH i bez słowa lekarz dał mi skierowanie nawet mamy nie widząc, bo nie miała czasu przyjść. TSH można robić w POZ, reszty badań nie, ale też nie ma co wariować i robić po pare razy w roku poziomu przeciwciało w zwykłym Hashimoto, jeśli klinicznie i laboratoryjnie jest ok. Stąd jest tak jak napsiałem na wstępie i nie są to moje teorie, ale to na co bardzo zwracali nam uwagę na endokrynologii.
Antybiotyki moze wypisać każdy, podobnie jak elki p/bólowe a generalnie tym leczy się ucho. badanie otoskopowe też wchodzi w zakres umiejętności lekarza rodzinnego więc on to ma obowiązek leczyć. Do laryngologa może wysłać jak jest np. wysiękowe zap. ucha czy nieskuteczne leczenie empiryczne. Mnie zawsze uczono, że jak sie na czymś nie znam, to nie zabieram głosu - tobie też to radzę.Żuljet pisze:Po to są specjalizacje, żeby z konkretnymi chorobami chodziło się do specjalisty i tak od chorób m.in uszu jest laryngolog. Poza tym lekarz rodzinny jak już ktoś wspomniał nie może wypisywać wszystkich lekarstw jak mu się podoba, dlatego często dają skierowania do innego, który ma takie uprawnienia ( mam na myśli w tym zlecenie specjalistycznych badań).Kaamil pisze:po to jest lekarz rodzinny aby podstawowe choroby leczyć - zapalenie ucha niepowikłane do takich właśnie należy.
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
Zakres umiejętności/zabiegów które może wykonywać lekarz rodzinny jest w internecie
Widziałem kiedyś w pdf takie zestawienia dotyczące różnych specjalizacji i wymogów co do ich ukończenia, ale nie mogę znaleźć.
Ja nauczyłem się tego w czasie mojej edukacji, bo zdarzyło mi się kilka gaf strzelić
Widziałem kiedyś w pdf takie zestawienia dotyczące różnych specjalizacji i wymogów co do ich ukończenia, ale nie mogę znaleźć.
Dlatego warto się czasami zapoznać chociaż powierzchownie z danym zagadnieniem zanim weźmiemy udział w dyskusjiKaamil pisze: Mnie zawsze uczono, że jak sie na czymś nie znam, to nie zabieram głosu - tobie też to radzę.
Ja nauczyłem się tego w czasie mojej edukacji, bo zdarzyło mi się kilka gaf strzelić
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
Ale w przypadku laryngologa nie zawsze potrzeba skierowania( a przynajmniej tam, gdzie ja chodzę nie potrzebuję) więc jak mam możliwość iść do specjalisty, a boli mnie ucho - to zamiast do lekarza rodzinnego to z buta idę do laryngologa - proste? proste. Natomiast jak np. boli Cię brzuch przewlekle to wiadomo, że lekarz nie będzie przepisywał tabsów przeciwbólowych tylko da skierowanie do np. gastrologa. No i tu często trzeba czekać na wizytę ileśtam miesięcy. w zależności do kogo się idzie. Tak samo - lekarz rodzinny nie zleci Ci wszystkich potrzebnych badań - np. kiedy ja potrzebowałam zrobić posiewy dostałam skierowanie do specjalisty, bo to właśnie on będzie wiedział, jakie to badania trzeba zlecić dlatego nie w każdym przypadku wszystko załatwisz u lekarza rodzinnego, nawet, jeśli specjalizuje się w chorobach wew. Więc na wykresie może pisać, że lekarz rodzinny może leczyć w ramach np. chorób układu pokarmowego, ale przy podejrzeniu refluksu odsyła mnie z miejsca do specjalisty Ja się może i nie na wszystkim znam, ale mam za to częste kontakty ze służbą zdrowia i wiem jak to zazwyczaj wygląda.Kaamil pisze:Antybiotyki moze wypisać każdy, podobnie jak elki p/bólowe a generalnie tym leczy się ucho.
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
Tak sobie przejrzałem 3 ostatnie strony tego tematu i śmiechu tu co niemiara miałem, a czasem załamywałem ręce.
Zastanawiam się, czemu ludzie mają pretensje do lekarzy. Tak jak ktoś napisał - można cały życie chodzić do fajnych i miłych specjalistów, a można trafiać na gburów. Podobnie jak z nauczycielami na studiach, czy urzędniczkami na poczcie. Nie można twierdzić, że ktoś zarabia dużo kasy i jeszcze jest niemiły. Istnieje grono ludzi, którzy robią coś tylko dla kasy. Np. teraz otwierają dość luksusową poradnię w pewnym mieście i zaproponowali pracę lekarzowi, a on na to kurczę, a co ja tam będę robił? Badanie USG za 200-250 zł, to wypadałoby, żeby trwało trochę dłużej, ale ja po 5-8 min wiem co mu dolega. To co ,mam mu głowicą jeszcze kolejne tyle jeździć po brzuchu i myśleć, gdzie pójdę na obiad, patrząc w sufit?"
Druga sprawa - dyżurowanie. Aktualnie dyżurowanie jest ciekawym tematem. Spowodowane jest brakiem personelu, a zarobki na dyżurach wciąż rosną (ostatnio ponoć jakaś ustawa UE weszła i wiem, że w powiatowym szpitalu lekarze mieli prawo zażądać 100zł/h, o co dokładnie chodzi to nie wiem, ale chętnie bym to zgłębił) i jak widać wcale nie dlatego, że lekarze wciąż chcą więcej i się zabijają o te dyżury. Uwierzcie, że znam osoby, które na pewno częściej wolałby być w domu lub pojechać na wakacje, ale kontrakt ich trzyma, a nie ma komu oddać godzin. Lekarz też czasem jest znudzony i chętnie by odpoczął, ale kto te miejsca obsadzi, jak najbardziej chętni są Ci bez dwójki.
No i kwestia godzin pracy. Każda specjalizacja może mieć na dyżurach zapierdziel lub totalną labę, ale często zdaża się, że w nocy można spokojnie kilka godzin snu wyłapać (pomijam SOR i gineksy), więc każdy lekarz sam powinien stwierdzić, czy jest zmęczony, czy nie.
Podsumowując.
Lekarze zarabiają dość dobrze, jeśli są zdeterminowani, ale moi drodzy - nie na etacie. Nie wiem jaka jest średnia krajowa z etatu, ale obstawiałbym mniejszą niż 5 tys. brutto. Reszta na dyżurach, a to wiąże się z tym, że pracują kosztem rodziny. Postawcie się czasem na ich miejscu, a nie piszcie, że każdy to kasiasty gbur.
Pozdrówki
Zastanawiam się, czemu ludzie mają pretensje do lekarzy. Tak jak ktoś napisał - można cały życie chodzić do fajnych i miłych specjalistów, a można trafiać na gburów. Podobnie jak z nauczycielami na studiach, czy urzędniczkami na poczcie. Nie można twierdzić, że ktoś zarabia dużo kasy i jeszcze jest niemiły. Istnieje grono ludzi, którzy robią coś tylko dla kasy. Np. teraz otwierają dość luksusową poradnię w pewnym mieście i zaproponowali pracę lekarzowi, a on na to kurczę, a co ja tam będę robił? Badanie USG za 200-250 zł, to wypadałoby, żeby trwało trochę dłużej, ale ja po 5-8 min wiem co mu dolega. To co ,mam mu głowicą jeszcze kolejne tyle jeździć po brzuchu i myśleć, gdzie pójdę na obiad, patrząc w sufit?"
Druga sprawa - dyżurowanie. Aktualnie dyżurowanie jest ciekawym tematem. Spowodowane jest brakiem personelu, a zarobki na dyżurach wciąż rosną (ostatnio ponoć jakaś ustawa UE weszła i wiem, że w powiatowym szpitalu lekarze mieli prawo zażądać 100zł/h, o co dokładnie chodzi to nie wiem, ale chętnie bym to zgłębił) i jak widać wcale nie dlatego, że lekarze wciąż chcą więcej i się zabijają o te dyżury. Uwierzcie, że znam osoby, które na pewno częściej wolałby być w domu lub pojechać na wakacje, ale kontrakt ich trzyma, a nie ma komu oddać godzin. Lekarz też czasem jest znudzony i chętnie by odpoczął, ale kto te miejsca obsadzi, jak najbardziej chętni są Ci bez dwójki.
No i kwestia godzin pracy. Każda specjalizacja może mieć na dyżurach zapierdziel lub totalną labę, ale często zdaża się, że w nocy można spokojnie kilka godzin snu wyłapać (pomijam SOR i gineksy), więc każdy lekarz sam powinien stwierdzić, czy jest zmęczony, czy nie.
Podsumowując.
Lekarze zarabiają dość dobrze, jeśli są zdeterminowani, ale moi drodzy - nie na etacie. Nie wiem jaka jest średnia krajowa z etatu, ale obstawiałbym mniejszą niż 5 tys. brutto. Reszta na dyżurach, a to wiąże się z tym, że pracują kosztem rodziny. Postawcie się czasem na ich miejscu, a nie piszcie, że każdy to kasiasty gbur.
Pozdrówki
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
Ja nigdy nie narzekałam na swoje zarobki, ani jakie to miałam ciężkie studia, natomiast wciąż narzekają na to lekarzy, bądź przyszli lekarze, którzy nawet nie wiedzą czy nimi zostaną weź się więc ogarnij
Jęczysz i plujesz jadem w niemal każdym poście.
Zakres umiejętności/zabiegów które może wykonywać lekarz rodzinny jest w internecie
To stary program specjalizacji
Pomijam już fakt, że to co w takim programie stoi często ma się nijak do tego co dzieje się w praktyce. Owszem lekarze rodzinni mają np. zestaw do szycia (bo NFZ wymaga), ale wiekszość z nich nie zdejmuje nawet szwów w ramach POZ mimo, że mogą i powinni to robic.
Uwierzcie, że znam osoby, które na pewno częściej wolałby być w domu lub pojechać na wakacje, ale kontrakt ich trzyma, a nie ma komu oddać godzin.
Dyżury są zazwyczaj kontraktowane oddzielnie i każdy bierze tyle ile chce i może. Rzadko zdarza się, żeby coś zostalo nieobsadzone - wtedy zaczyna się proszenie i wciskanie. W wielu szpitalach jest nawet nadmiar chętnych na dyżury.
Lekarz też czasem jest znudzony i chętnie by odpoczął, ale kto te miejsca obsadzi, jak najbardziej chętni są Ci bez dwójki.
Skoro są chętni niech dyżurują - jest to jak najbardziej dopuszczalne (nie licząc nielicznych oddziałów gdzie specjalizanci nie mogą dyżurować samodzielnie). Zresztą dyżury to sól ziemi i najlepszy sposób na naukę prawdziwej medycyny, zwłaszcza jeśli dyżuruje się na SORze albo oddziale szerokoprofilowym.
Nie wiem jaka jest średnia krajowa z etatu, ale obstawiałbym mniejszą niż 5 tys. brutto.
srednia nie jest dobrym wyznacznikiem, bo wysokie zarobki niektórych będa windować kwotę w górę. Lepszym wyznacznikiem wg GUSu dla płac jest mediana, która dla anestezjologów wynosi około 4000zł. Krótko mówiąc połowa zarabia mniej niż 4k, połowa zarabia więcej niż mediana.
Lekarze zarabiają dość dobrze, jeśli są zdeterminowani, ale moi drodzy - nie na etacie.
Na etacie też się da, ale za samo siedzenie w pracy w fartuchu nikt aż tyle nie płaci
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
jarauto to że kontrole NIK nie wykazują nieprawidłowości nie oznacza że NFZ jest dobrem ogółu i przyjacielem lekarzy
Kontrola wykaże czy pieniądze są przekazywane zgodnie z prawem ale nie przedstawi to jak zasady na których są przyznawane są niekorzystne (z perspektywy lekarza/pacjenta) i skłaniają się ku temu by dać jak najmniej
Lekarze rodzinni maja często krew na rękach ( w takim znaczeniu że przez to iż dostają określona kwotę na pacjenta , z której to muszą się utrzymać i uzyskać zysk a od kwoty tej odejmowane są wszelkie skierowania na badania , oszczędzają na nich i wstępują przypadki typu jednego z pacjentów jakiego spotkałem na ostatnich praktykach wakacyjnych który to był leczony jakiś dłuższy okres czasu na naprzemienne biegunki i zaparcia , gdy trafił na chirurgie celem wykonania resekcji części jelita okazało się ze zmiany nowotworowe są tak rozsiane że rokowania nie były korzystne a operacja mało zasadna ) przez własnie to jak NFZ ich finansuje
Kolejki do lekarzy wynikają z tego że lekarzy jest za mało a MZ wcale nie przeciwdziała temu niedoborowi
Kontrola wykaże czy pieniądze są przekazywane zgodnie z prawem ale nie przedstawi to jak zasady na których są przyznawane są niekorzystne (z perspektywy lekarza/pacjenta) i skłaniają się ku temu by dać jak najmniej
Lekarze rodzinni maja często krew na rękach ( w takim znaczeniu że przez to iż dostają określona kwotę na pacjenta , z której to muszą się utrzymać i uzyskać zysk a od kwoty tej odejmowane są wszelkie skierowania na badania , oszczędzają na nich i wstępują przypadki typu jednego z pacjentów jakiego spotkałem na ostatnich praktykach wakacyjnych który to był leczony jakiś dłuższy okres czasu na naprzemienne biegunki i zaparcia , gdy trafił na chirurgie celem wykonania resekcji części jelita okazało się ze zmiany nowotworowe są tak rozsiane że rokowania nie były korzystne a operacja mało zasadna ) przez własnie to jak NFZ ich finansuje
Kolejki do lekarzy wynikają z tego że lekarzy jest za mało a MZ wcale nie przeciwdziała temu niedoborowi
Kod: Zaznacz cały
wyborcza.pl/1,75478,11239360,Ministerstwo_Zdrowia_nie_chce_placic_za_specjalizacje.html
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
a znasz kogokolwiek, kto do raportów z tych kontroli zajrzał i je przeczytał Ja tak zrobiłem. Są tam opisane zjawiska, o których nikt na głos nie mówi.
Odnośnie NFZ: nigdzie nie napisałem, że jest dobrem ogółu i przyjacielem lekarzy". Jednak, dzięki NIKowskim raportom uważam, że musi istnieć. Gdyby nie istniał, szpitale i przychodnie rozkradły by (sorry, nie znalazłem lepszego słowa) całą kasę. W każdej ilości.
Odnośnie NFZ: nigdzie nie napisałem, że jest dobrem ogółu i przyjacielem lekarzy". Jednak, dzięki NIKowskim raportom uważam, że musi istnieć. Gdyby nie istniał, szpitale i przychodnie rozkradły by (sorry, nie znalazłem lepszego słowa) całą kasę. W każdej ilości.
Re: Medycyna - czy warto byc lekarzem?
ja uważam że nie powinno być NFZu tak jak i darmowej służby zdrowia
Opieka medyczna jest dobrem , a państwo powinno jedynie zabezpieczać przestrzeganie praw a nie zapewniać dobra
Opieka medyczna jest dobrem , a państwo powinno jedynie zabezpieczać przestrzeganie praw a nie zapewniać dobra
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Droga do zostania lekarzem sportowym?
autor: zompsuareza » 31 sie 2014, o 20:44 » w Medycyna na studiach - 3 Odpowiedzi
- 7007 Odsłony
-
Ostatni post autor: randomlogin
31 sie 2014, o 21:09
-
-
-
Być albo nie być lekarzem - oto jest pytanie
autor: śpioch » 11 cze 2015, o 17:27 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 1 Odpowiedzi
- 6566 Odsłony
-
Ostatni post autor: Hogwartnik
11 cze 2015, o 22:08
-
-
-
Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekarzem.
autor: nefertari » 2 sie 2015, o 22:32 » w Medycyna na studiach - 86 Odpowiedzi
- 46594 Odsłony
-
Ostatni post autor: nefertari
22 sie 2015, o 11:01
-
-
-
fizyka z medycyna/biotechnologia czy medycyna
autor: Pasato » 13 sie 2014, o 13:51 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 0 Odpowiedzi
- 45949 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pasato
13 sie 2014, o 13:51
-
-
- 10 Odpowiedzi
- 7707 Odsłony
-
Ostatni post autor: czytowazne
31 lip 2014, o 09:47
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 65 gości