Przewodniki do oznaczania roślin.

[Olciszka21]

W mniejszych miejscowościach zawsze jest problem z właśnie takimi książkami. Ja mieszkam w średniej miejscowości. Znajduję się tutaj ok. 6 bibliotek. We wszystkich byłam i tylko jedna z nich była w stanie pożyczyć mi Przewodnik do oznaczania roślin ( z 53r łaskawcy).
Rozumiem, że takie książki są drogie, ale w dość dużym mieście powinien być przynajmiej JEDEN przewodnik ze zdjęciami. No cóż może w księgarniach będą. Pytam w pierwszej lepszej księgarni, ekspedientka oczy jak pięć zlotych. Zresztą to samo w 10 innych.
Tak więc posiadam na razie: 2 przewodniki do oznaczania roślin (w tym jeden bez ilustracji ) + przewodnik ( ze zdjęciami) z mojej własnej biblioteczki. Mam zamiar kupić jedną z poniższych książek:
-Klucz do oznaczania roślin naczyniowych Polski niżowej
Lucjan Rutkowski .
-Przewodnik do rozpoznawania drzew i krzewów
Jean-Denis Godet
-Przewodnik do oznaczania zbiorowisk roślinnych Polski
Władysław Matuszkiewicz
No i oto jest pytanie którą z tych książek mam kupić?

[grzyb_m]

Godet ma dobre książki. Ja mam pędy i pąki, potrzebowałem jej do mojej pracy naukowej. Niemniej jednak, jak interesujesz się drzewami, to warto zakupić też pędy i pąki Godeta. Teraz akurat jest sezon wegetacyjny, więc na nic Ci się zda, ale zimą czy wczesną wiosną jak najbardziej.
Matuszkiewicza Ci odradzam, bo jeśli nie miałeś podstaw fitosocjologii to nie skorzystasz z tego klucza.
Co do Rutkowskiego, to to jest typowy klucz. Zdjęć raczej nie ma, są za to ryciny.
Do oznaczania drzew polecam Ci klucz: Kościelny, Sękowski. A do oznaczania całej flory polecałbym jednak trochę nieaktualną książkę Rośliny polskie W. Szafera.

[Olciszka21]

Pędy i pąki nie przydadzą mi się. Klucz potrzebny mi jest do pracy badawczej, która jest o roślinach występujących wokół jeziora. Oczywiście nie takich książek jak np. roślinność jeziora czy coś w tym stylu. Prace badawczą muszę oddać we wrześniu. Średnio przepadam za botaniką, więc te książki mi się póżniej nie przydadzą. Po prostu podaj mi dwa tytuły książek, które twoim zdaniem są najbardziej przydatne(rozumiem, że jeden to Rośliność Polski W.Szafer ), ponieważ widzę, że jesteś ( a może pan jest?) obeznany w tym temacie.
Tylko coś łatwego jestem dopiero w pierwszej klasie liceum, więc raczej nie miałam yyy fitosocjologii.
Proszę. Dziękuję.Pozdrawiam

[bembi11]

Ja osobiście poleciłbym Szafera. Jestem laureatem XLI OB i do nauki rozpoznawanie flory na etap ustny używałem właśnie tej pozycji poza warsztatami we Wrocławiu na uniwerku przyrodniczym. Mógłby ci też może pomóc jakiś klucz do rozpoznawania pi kolorze kwiatów lub przewodnik do oznaczenia zbiorowisk roślinnych Polski Matuszkiewicza

[Olciszka21]

No to gratulacje.
Szczerze ci zazdroszczę .
Uniwerek przyrodniczy- tutaj odpada.( mogę liczyć ewentualnie na doświadczenia- z chemi organicznej)
Szkoda pewnie ciekawie by było na takich zajęciach

[bembi11]

Mi zajęcia załatwiła dyrekcja szkoły- po prostu dzwonili gdzie najbliżej, w Opolu odmówili ale we Wrocławiu nie

[Olciszka21]

No widzisz. Ja akurat jestem z tego mniejszego miasta.
Załatwiłam sobie książkę Szafera, która była jedynie w bibliotece pedagogicznej -.- Poza tym moja szkoła w życiu by mi tego nie załatwiła. Chyba, że był napisała 50 podań. Z ITN też jest zamieszanie.Poza tym nie mam czasu na jeżdżenie do Wrocka pociągiem.-.-

[bembi11]

Ja też nie jestem z dużej miejscowości-Nysa. Rozumiem twój problem, choć u nas dyrekcja jest taka, że jak potrzeba coś uczniowi to zawsze załatwi niemal od ręki

[Olciszka21]

To w której bembi11, jesteś klasie ?
I co zamierzasz studiować?

[bembi11]

3 klasa, idę na stomatologię do Wrocka