Własnie cennik jakis taki miękki w porównaniu z kolezankami ale ja juz tak mamlith pisze:Strasznie wyliczona jesteś Skoro się cenisz odpowiednio to nie widzę problemu.
Stomatologia czy medycyna??
Re: Stomatologia czy medycyna??
Re: Stomatologia czy medycyna??
Wg mnie lekarz w przeciwieństwie do lekarza-dentysty w większości wypadków ponosi mniejszy koszt na start
Wiąże się to z mniejszą ilością sprzętu potrzebną do wykonywania zawodu , a wiec można przyjąć że lekarz dziś praktykuje w jakimś mieście powiatowym w Polsce a za 2 dni może robić to samo w NY, Wellington itd a stomatolog nie bardzo
Ktoś pisał że lekarz musi siedzieć w pracy a dentysta może sam ustalać sobie godziny , lekarz też może wiec akurat w tym względzie nie wiedzę różnicy
Wiąże się to z mniejszą ilością sprzętu potrzebną do wykonywania zawodu , a wiec można przyjąć że lekarz dziś praktykuje w jakimś mieście powiatowym w Polsce a za 2 dni może robić to samo w NY, Wellington itd a stomatolog nie bardzo
Ktoś pisał że lekarz musi siedzieć w pracy a dentysta może sam ustalać sobie godziny , lekarz też może wiec akurat w tym względzie nie wiedzę różnicy
Re: Stomatologia czy medycyna??
No w przypadku lekarza wszystko zależy od specjalizacji i tego co chce akurat robić.
Re: Stomatologia czy medycyna??
Dlatego napisałem że w większości przypadków , bo dyscyplin potrzebujących na każdym kroku drogich i licznych narzędzi jest chyba mniej .
Rozmowa , badanie fizykalne , osłuchanie , wziernikowanie itd jak nie sama rozmowa , następnie zlecenie badań /wystawienie recepty , to schemat w wieku specjalnościach realizujący się na ogól
Rozmowa , badanie fizykalne , osłuchanie , wziernikowanie itd jak nie sama rozmowa , następnie zlecenie badań /wystawienie recepty , to schemat w wieku specjalnościach realizujący się na ogól
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 18 maja 2010, o 12:37
Re: Stomatologia czy medycyna??
a mi się wydaje, że charisma wcale nie jest lekarzem dentystą
Re: Stomatologia czy medycyna??
O! to kim ja jestem ? bo w poniedziałek musze do pracy isc i nie wiem jako kto
Re: Stomatologia czy medycyna??
jako użalająca się całemu światu niezaradna beksa
Re: Stomatologia czy medycyna??
przeglądam ten wątek
no i np: Mam niejasne wrażenie, że już kiedyś o tym pisałem.
Lekarzy brakuje. Wyjeżdżają w bardziej przyjazne rejony Europy i świata.
W mniejszych miastach widać to szczególnie wyraźnie.
I tak w lutym.
Na 28 dni przypada 20 dni roboczych po 7,5 godziny co daje. 150 h
Przez te 28 dni mam 11 dyżurów zwykłych po 16 godzin. + 176 h
Dwa dyżury weekendowe po 24 godziny + 48 h
Dwa razy przychodnia po 3 godziny + 6 h
Planuję 1 wolny dzień (z urlopu). - 7,5 h
Razem: 372 godziny
Daje to średnią ponad 13 godzin na dobę. Są przy tym na szczęście dni wolne, ale też kumulacje do 48 godzin w pracy, bez przerwy.
Luty ma 672 godziny, czyli w pracy spędzę nieco ponad 55% czasu.
co to ma byc? P
czy ci ludzie MUSZA tyle pracować bo inaczej dajmy na to nie ukoncza specjalizacji albo powyrzucaja ich
czy to trochę na własne życzenie - w stylu wiecej pracy to wiecej zarobków, a że takie zapotrzebowanie (praca w wielu miejscach) bo az są takie braki w kadrach?
no i np: Mam niejasne wrażenie, że już kiedyś o tym pisałem.
Lekarzy brakuje. Wyjeżdżają w bardziej przyjazne rejony Europy i świata.
W mniejszych miastach widać to szczególnie wyraźnie.
I tak w lutym.
Na 28 dni przypada 20 dni roboczych po 7,5 godziny co daje. 150 h
Przez te 28 dni mam 11 dyżurów zwykłych po 16 godzin. + 176 h
Dwa dyżury weekendowe po 24 godziny + 48 h
Dwa razy przychodnia po 3 godziny + 6 h
Planuję 1 wolny dzień (z urlopu). - 7,5 h
Razem: 372 godziny
Daje to średnią ponad 13 godzin na dobę. Są przy tym na szczęście dni wolne, ale też kumulacje do 48 godzin w pracy, bez przerwy.
Luty ma 672 godziny, czyli w pracy spędzę nieco ponad 55% czasu.
co to ma byc? P
czy ci ludzie MUSZA tyle pracować bo inaczej dajmy na to nie ukoncza specjalizacji albo powyrzucaja ich
czy to trochę na własne życzenie - w stylu wiecej pracy to wiecej zarobków, a że takie zapotrzebowanie (praca w wielu miejscach) bo az są takie braki w kadrach?
Re: Stomatologia czy medycyna??
Nie uzalam się nad sobą ale po 24 latach pracy człowiek zaczyna byś zmęczony-zespół wypalenia zawodowego.A młodzi chyba nie zrozumieli o co mi w postach chodziło .Pożyjemy ,popracujemy zobaczymy
Re: Stomatologia czy medycyna??
Wiesz.po stomatologii można zarabiać naprawdę dżo. Wiem-sama studiuję i mam w rodzinie stomatologów.charisma pisze:Nie uzalam się nad sobą ale po 24 latach pracy człowiek zaczyna byś zmęczony-zespół wypalenia zawodowego.A młodzi chyba nie zrozumieli o co mi w postach chodziło .Pożyjemy ,popracujemy zobaczymy
DUŻY PLUS-SZYBKO SIĘ USAMODZELNIASZ, SZYBKO ZARABIASZ, NAWET BEZ GABINETU SPORO ZARABIASZ, JEST MASA KURSÓW, STUDIÓW PODYPLOMOWYCH, KTÓRE DAJĄ CI NP. ORTODONCJĘ, MEDYCYNĘ ESTETYCZNĄ CZY IMPLANTY BEZ SPECY. 2O tys. na miesiąc możesz spokojnie wyciągnąc NIE MAJĄC NAWET GABINETU. PRACA JEST CIĘŻKA-TO FAKT. Ale jeżeli je skońćzyłaś i masz jakieś kompleksy tylko z tego powodu, że NIE SZANUJĄ CIĘ JAKO LEKARZA, TO SORRY-TROCHĘ TO INFANTYLNE. Tak samo narzekałabyś po leku-że kasy mało, że pacjenci nie tacy. Sama chcę zmienić kierunek na lek, ale na pewno nie z takich pobudek jakie wymieniłaś. Dlatego nie dziwię się, że mimi ma wątpliwości czy w ogóle jesteś dentystą. Pozdro.
Re: Stomatologia czy medycyna??
Jak ja studiowałam i kończyłam studia to nie kasa nam i mnie była celem samym w sobie i dla mnie teraz tez nie jest.Temat dotyczy wyboru kierunku Stomatologia czy medycyna podałam swoje po wielu latach wątpliwości co do wyboru.Generalnie ludzie nie szanuja dentystów bo kojarzy i sie z horrorem za który musza płacic .Nie narzekam na kasę to pacjenci wyliczaja a wtedy ja IM wyliczam itd.itpMoze nie warto było pisac co myslę
Re: Stomatologia czy medycyna??
Ortodoncję owszem mozna robic bez specki ale jak trafi się cos nie tak to takiego lekarza nic nie ratuje.Bez specjalizacji nie miał prawa leczyc wad zgryzu mimo dobrych intencji.
Re: Stomatologia czy medycyna??
ludzie jesteście żałośni i nie potraficie ogarnąć tematu pieniędzy, stawiacie je jako rzecz nadrzędną. chcecie ryzykować ludzkim życiem tylko po to żeby zarabiać dużo hajsu? To wręcz nieetyczne i typowe dla jakiegoś chłopa z pola który tylko widzi monety, a nie dla osoby wykształconej jaką powinien być lekarz. Ta praca nie powinna nikogo interesować tylko z tytułu zarabianych pieniędzy. Owszem dobrze jest zarabiać tyle, żeby nie płakać przy odbiorze wypłaty, ale nie przesadzajmy, nie jest to kluczowe. Stomatolodzy może i dużo zarabiają, ale dziwki przy drodze też nieźle zarabiają a mimo wszystko tak samo jak grzebać w zębach przez całe życie nie chciałbym świadczyć w/w usługi. Pieniadze to nie wszystko, potem sobie zdacie na starość sprawę, że nic w życiu nie zrobiliście bo goniliście za hajsem, a nie za pasją i aspiracjami i cała młodość przepadła, bezpowrotnie. jak mówił laska jeżeli nie jesteś tutsi ani hutu, masz co jeść i takie sprawy musisz tylko odpowiedzieć sobie na jedno zajebiście ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię robić w życiu? i zacznij to robić Naprawdę, co Wam po tych pieniądzach jak będziecie chodzić wkurzeni i sfrustrowani? nic! Ogarnijcie swoje priorytety póki jeszcze możecie. miłego
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
fizyka z medycyna/biotechnologia czy medycyna
autor: Pasato » 13 sie 2014, o 13:51 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 0 Odpowiedzi
- 45847 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pasato
13 sie 2014, o 13:51
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 7543 Odsłony
-
Ostatni post autor: 13579
3 maja 2016, o 21:26
-
- 0 Odpowiedzi
- 4944 Odsłony
-
Ostatni post autor: enamelum93
15 sty 2017, o 21:03
-
- 0 Odpowiedzi
- 7945 Odsłony
-
Ostatni post autor: martix_140
17 wrz 2017, o 19:42
-
- 1 Odpowiedzi
- 969 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
4 lip 2014, o 18:47
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości