czy macie czas na treningi?

[veronicao]

Czy będąc w klasie maturalnej mieliście czas na treningi (ludzie którzy uprawiają sport) ,lub jakieś inne wymagające hobby?
Zdaje maturę R z bioli i chemii, w 3 klasie zapisuje się na prawko , na dodatkowy angielski i pewnie jakieś korki z chemii (mam zaleglosci) , pływam w sekcji pływackiej (codzienne treningi) nie wiem czy da się to wszystko pogodzić/ Czy byliście w podobnej sytuacji ? Daliście radę?
I druga rzecz ,czy ktoś z forum nalezy do sekcji plywackiej na studiach ,słyszałam że na Gummed jest całkiem dobra , czy macie na studiach czas na trenowanie?

[eMeS]

Zrezygnuj ze szkoły to będziesz miał czas
Ja prawko zdałem spokojnie (grudzień), na angielski chodziłem cały rok (do kwietnia), a naukę rozpocząłem (taką na 100%, cały dzień nad książkami) w czasie świąt, więc jakiś miesiąc przed maturą.
Wszystko zależy od tego, czy ogarniasz biol i chem czy może uprawiasz samo-okaleczanie próbując się uczyć tych przedmiotów.

[ponka]

ja w klasie maturalnej zrezygnowałam z treningów (taniec), bo były w czasie moich korków. niestety nie mogłam sobie przełożyć godzin, więc zrezygnowałam z tańca, bo bez tych kroków matury bym nie napisała (fizyka). także ciężko mi powiedzieć, czy da się to pogodzić. ja już na początku liceum zrezygnowałam z innych treningów, bo stwierdziłam, ze nie będę się wyrabiać. ale miałam koleżankę w klasie, która chodziła na korki bodajże z 3 przedmiotów (biologia, chemia, fizyka) i trenowała siatkówkę w naszym miejscowym klubie i dziewczyny zdobyły chyba wtedy mistrzostwo Polski. nie wiem, jak często miała treningi, ale na pewno często . ta koleżanka dostała się na medycynę w Bydgoszczy (nie wiem czy płatną, czy nie). w mojej klasie i szkole też mnóstwo osób zrobiło prawko właśnie w 3. liceum. aczkolwiek większość z tych osób miało napisaną maturę poniżej oczekiwań, choć też z drugiej strony ciężko powiedzieć, w jakim stopniu zaważyło to na ich przygotowaniach. jeśli uczysz się przez całe liceum i przed maturą będziesz powtarzać, a nie uczyć się wszystkiego od początku to powinnaś dać radę. aczkolwiek dla mnie to jest o tyle bez sensu, ze skoro trenujesz pływanie to nie po to, żeby sobie tylko popływać i tylko startować w zawodach. jeśli się trenuje to po coś- czyli żeby wygrywać. i tu już jest mały dysonans. zastanów się czy bardziej Ci zależy na pływaniu, czy żeby dostać się w przyszłym roku na medycynę. moim zdaniem (przynajmniej w moim przypadku) ciężko jest godzić wysiłek fizyczny z ciężką pracą umysłową. ale przecież ludziom się udaje, więc Tobie też może się udać.
zastanów się czy nie zacząć prawka już w wakacje, żeby zdać go w pierwszym semestrze i nie mieć kolejnych stresów przed maturą, chyba że masz urodziny w grudniu to może być ciężko .
poza tym, jeśli zobaczysz, że nie dajesz rady tego godzić to możesz zrezygnować w ciągu roku z czegoś .
i pamiętaj, nie ma się co zamartwiać na zapas .

[Raccoon6]

A ja polecam Może angielski trochę mniej jeśli to nie do matury tylko tak dla siebie, bo później staje się to uciążliwe (marzec-kwiecień kiedy babeczka mi zadawała po 3 eseje do napisania i zamiast nad biologią musiałem to pisać -.-)
Ja będąc w klasie maturalnej chodziłem na basen i siłownię + jak była pogoda to biegałem Gdyby nie ćwiczenia fizyczne to chyba nie dałbym rady do matury ^^ To jest taka ładna przerwa od książek, mózg odpoczywa, możesz słuchać dobrej muzyki albo myśleć o pierdołach. A później o wiele łatwiej położyć się w domu z jakimiś bezkręgowcami cyz innymi metabolizmami i pouczyć się
No i prawko nie mam zdania, ja robiłem w 2 liceum, ale kilku moich znajomych chciało to zrobić przed maturą i wiem że kombinowali, zwalniali się z lekcji itp. bo jazd inaczej nie mogli umówić Jeśli CI na tym nie zależy bardzo to chyba lepiej odłożyć to na maj Do końca czerwca powinnaś spokojnie dać radę zrobić

[ponka]

ok, ale mi chodziło o treningi, gdzie musisz chodzić, masz trenera, zawody z klubem, a nie o zajęcia typu- pójdę, bo ma karnet.

[Collo]

Z tym prawkiem to warto się jak najszybciej zapisać, bo od następnego roku wchodzą nowe zasady. Ja sam mam się zamiar zapisać na początku 3 klasy (Czemu musiałem się urodzić dopiero w listopadzie? ) i myślę, że spokojnie pogodzę naukę do matury z robieniem prawka. Veronicao, ułóż sobie na początku roku plan dnia i według niego postępuj. Spróbuj pogodzić ze sobą te wszystkie zajęcia, a jak uznasz, że jednak nie dajesz rady to zrezygnuj z czegoś, np. ja na twoim miejscu zrezygnowałbym z dodatkowego angola. Ale najważniejsze to spróbować

[mst]

A ile taki trening trwa?
Ja chodzę na siłownię 4x w tygodniu, po 1,5h wracam do domu.

Odpuścić sobie komputer i facebooka, nie skupiać się na niczym innym jak tylko biologia i chemia a czas się znajdzie na wszystko. Chyba nie trzeba siedzieć i cały dzień ryć w notatkach?

[paaula]

ja też mam podobny problem, że jestem z końcaj listopada i prawko zaczynam robić dopiero w 3 klasie we wrześniu.
30 godzin jazdy to faktycznie trochę dużo czasu przy tym schodzi, a jak jeszcze koleżanka z nich wraca to mówi że jest strasznie zmęczona
Do tego dojdą jeszcze korki z chemii i może z czegoś innego + jakiś sport, żeby wyrobić trochę z figurą przed studniówką i odstresować się.
Sama nie wiem jak to bedzie ale jestem dobrej mysli

[Raccoon6]

ponka, przecież więcej niż 2 godziny dziennie się nie trenuje Zawody też nie są co tydzień, a można to pogodzić z nauką spokojnie Nie rezygnowałbym z tego, bo później może być ciężko wrócić do takiej formy po roku przerwy ^^ Ja przed maturą (od stycznia) wywiozłem komputer do babci żeby mnie nie kusiło i tyle się nagle wolnego czasu znalazło, że aż byłem zdziwiony Oczywiście facebook, demoty, 9gag, biolog, itp. miałem na telefonie, ale przy takim małym ekraniku i ogólnie niewygodnej obsłudze więcej niż godzine dziennie nie dało się siedzieć

[veronicao]

Z angola chętnie bym zrezygnowała, ale boje się ,że nie zdam z niego matury (to nie jest mój najlepszy punkt/)
W sumie jak przemyślałam to kolejny raz ,to tak samo jakbym czas który spędzam na facebooku przełożyła na wazniejsze rzeczy .
A co do prawka również mam urodziny dopiero w październiku

[lith]

Jak masz urodziny w październiku to jak się ogarniesz ot przecież w listopadzie już będziesz miała prawko w garści.