Dwa razy się zastanów znaim...

Informacje o naszych tchórzofretkach. Żywienie i rozmnażanie, problemy w hodowli.
Diana
Posty: 4
Rejestracja: 5 maja 2007, o 11:06

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Diana »

I jeszcze jedno pytanko (być może już było, ale tutaj wiele tematów trzeba by było przeszukać):

Wyjeżdżam średnio co 2-3 tygodnie na weekend. Czy Fretka ciężko znosi podróże pociągiem i dwudniowy pobyt w innym, obcym miejscu?
prazm
Posty: 385
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 13:22

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: prazm »

To ja dwa słowa! Fretka jest cudownym zwierzakiem dla osób, które wiedzą co znaczy ODPOWIEDZIALNOŚĆ! Można mieć fretki i porządek w domu! To tylko kwestia ile wysiłku wkłada się w zachowanie porządku i czystości! Diana, nie jestem fanem częstego podróżowania z fretką, szczególnie pociągiem, a zwłaszcza na dalsze odległości. Pomijając zdrowie fretki, pewnie jej to bardzo nie zaszkodzi, ale pomyśl o współpodróżnych. Wystraszona fretka zrobi Ci komorę gazową z przedziału którym podróźujesz. To może być poważny problem.
Diana
Posty: 4
Rejestracja: 5 maja 2007, o 11:06

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Diana »

Prazm, dziękuję za odpowiedź. W sumie masz rację. Ale problem podróży już się rozwiązał. Jeśli będę miała Freciątko to podczas moich wyjazdów niestety zostanie w domu, bo w miejscu docelowym znajdują się dwie nietolerancyjne kotki.

I kolejne pytanie:
Jak wysoko może Fretka skoczyć? Tudzież wspiąć się na coś? Nie mam pojęcia jak one są skoczne i czy w ogóle są, toż pytam.

Pozdrawiam.
prazm
Posty: 385
Rejestracja: 27 wrz 2006, o 13:22

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: prazm »

Jeśli chodzi o koty to fretka jest niebezpieczna dla kotów, a nie koty dla fretki Fretka nie skacze wysoko, ale 10-20 cm podskoszy. Jeśli złapie się przednimi łapkami to się podciągnie. Fretka wlezie gdzie tylko zechce, no chyba, że nie chce lub jest to fizycznie niemozliwe. Z reguły chce bo ciekawska jest niewiarygodnie
Diana
Posty: 4
Rejestracja: 5 maja 2007, o 11:06

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Diana »

Em. ale na parapet, półkę nad łóżkiem, meble to chyba nie wejdzie? ^^"

Wole się upewnić zanim wezmę zwierzątko dla siebie. Chociaż nie wiem czy będzie to teraz czy dopiero w październiku.

I czy Fretki naprawdę gryzą kable? Znaczy, czytałam, że niektóre gryzą, a niektóre nie. Mam sporo kabli dostępnych do pogryzienia, a nie chciałabym tego.

Jeśli da się jej sporo zabawek to zajmie się nimi? Czy jej wrodzona ciekawość nie pozwoli jej na zajmowanie się zbyt łatwo dostępnym sprzętem do destrukcji?

Pozdrawiam.
gosia
Posty: 17
Rejestracja: 10 kwie 2007, o 19:43

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: gosia »

diana. fretka na parapet wejdzie dostanie sie do doniczek z roslinami wyrzuci ziemie i bedzie grzebal w ziemi. wiem bo znam to z autopsji fretki bardzo szybko sie ucza wiec jesli bedzie ku temu okazja to i na polke wejdzie, to wyglada tak jakby wchodzil po drabinie. na parapet wejdzie po firankach i tak bedzie kombinowal az sie tam dostanie. moj fred wchodzi na biurko w bardzo prosty sposob otoz. wystarczy ze corka nie dosunie dobrze krzesla do biurka to wchodzi najpierw na krzeslo z krzesla na biurko z biurka na monitor z monitora na polke z ksiazkami i wtedy sie zaczynademolka .
reniu
Posty: 2
Rejestracja: 31 maja 2007, o 09:28

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: reniu »

Kiara pisze:Może to być śmieszne ale dla mnie minusem jest:
-spożywanie przez nich mięsa (właśnie dlatego tak śmierdzą)
-gryzą (parę razy oberwałam i to bardzo boli)
-wchodzą wszędzie
-straszą inne zwierzęta domowe,czasami mają chętkę na nie

Ale jak każde zwierzę i one mają plusy:
-potrafią bardzo się do człowieka przywiązać
-miło jest patrzeć na ich harce
-spokojnie spią na rękach
-są bardzo pojętne
Po pierwsze to witam

Kiara, dostaniesz odemnie po uszach, jestes u mnie czesto i jakos nie zauwazylam, zeby Ci zapach przeszkadzal.
Dla mnie moje potwory nie smierdza, tylko pachna.
Zapach w domu uzalezniony tez jest od pozadku utrzymywanego smrodkom, to nie tylko sam zapach fret. To rowniez szmatki na ktorych spia, kuwety itp.
Wiadomo, ze fretka nie pachnie jak kot, czy inne zwierze, dlatego, zanim ktos zdecyduje sie na nabycie freci, polecam odwiedzic kogos, kto ma juz fretke ( jesli jest to oczywiscie mozliwe). W ten sposob najlatwiej przekonac sie, czy odpowiada nam zapach, zachowanie i niekiedy nielatwy charakterek fretki.
Karola14
Posty: 4
Rejestracja: 15 kwie 2008, o 11:06

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Karola14 »

Ja mam takie pytanko. Już trochę czasu zastanawiam się nad kupnem tchórzofretkiJeżeli np. codzennie nie ma mnie od godziny7 do 15 to czy wypuszczanie tchórzofretki w nocy jest bezpieczne?Nie pogryzie mi nic nic sobie złego nie zrobiCzy lepiej wypuszczać ją od razu po powrocie do domu?
dream
Posty: 266
Rejestracja: 13 cze 2007, o 09:59

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: dream »

wypuszczanie fretki nocą kiedy śpisz jest niebezpieczne zarówno dla fretki jak i wyposazenia domowego.
Joanna pirania
Posty: 52
Rejestracja: 4 paź 2007, o 09:30

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Joanna pirania »

możesz wypuszczać fretkę jak wrócisz do domu a potem na noc ja zamknąć jak się po południu wybiega to powinno jej wystarczyć ja czasami wypuszczałam moje ogonki na noc i spały z nami w łóżku ale to były noce nie przespane bo było trzeba spać na czuwaniu żeby przypadkiem nie przygnieść tych małych stworzeń dlatego stwierdziliśmy że lepiej będą jak w nocy będą w klatce teraz się przyzwyczaiły i wypuszczane są jak tylko wstaniemy i brykają cały dzień nawet jak nas nie ma w domu ale wtedy maja do dyspozycji tylko jeden pokój który jest zabezpieczony przed nimi! pozdrawiam!
Karola14
Posty: 4
Rejestracja: 15 kwie 2008, o 11:06

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Karola14 »

Dzięki za odpowiedź, ale jak np. powinien być zabezpieczony pokój przed fretkami?
Joanna pirania
Posty: 52
Rejestracja: 4 paź 2007, o 09:30

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: Joanna pirania »

przede wszystkim zamknięte okna i drzwi żeby nie mogły wyjść z pokoju! wszystkie kwiaty doniczkowe najlepiej schować wysoko tam gdzie nie mogą się wdrapać bo inaczej mogą wykopać ziemię z kwiatów następnie nie mam w pokoju żadnych dziur żeby mogły próbować do nich wejść więc mogę je zostawić nawet jak wychodzę z domu przeważnie jak wracam to śpią sobie w łóżku muszą mieć tylko dostęp do wody i jedzonka ale zostawiam im klatkę otwartą więc jak chcą to sobie do niej wchodzą! kabli raczej nie mają w nawyku gryźć pozdrawiam
kama945
Posty: 10
Rejestracja: 13 paź 2008, o 17:42

Re: Dwa razy się zastanów znaim...

Post autor: kama945 »

prazm pisze:To ja dwa słowa! Fretka jest cudownym zwierzakiem dla osób, które wiedzą co znaczy ODPOWIEDZIALNOŚĆ! Można mieć fretki i porządek w domu! To tylko kwestia ile wysiłku wkłada się w zachowanie porządku i czystości! Diana, nie jestem fanem częstego podróżowania z fretką, szczególnie pociągiem, a zwłaszcza na dalsze odległości. Pomijając zdrowie fretki, pewnie jej to bardzo nie zaszkodzi, ale pomyśl o współpodróżnych. Wystraszona fretka zrobi Ci komorę gazową z przedziału którym podróźujesz. To może być poważny problem.
ogladales filmik o fredak jak nie ma nikogo w domu?
jak cos to wpisz google potem you tube fretki i jest taka fredzia z mleczkiem w zoltej misetce zobacz sobie

[ Dodano: Wto Paź 14, 2008 08:04 ]
Joanna pirania pisze:możesz wypuszczać fretkę jak wrócisz do domu a potem na noc ja zamknąć jak się po południu wybiega to powinno jej wystarczyć ja czasami wypuszczałam moje ogonki na noc i spały z nami w łóżku ale to były noce nie przespane bo było trzeba spać na czuwaniu żeby przypadkiem nie przygnieść tych małych stworzeń dlatego stwierdziliśmy że lepiej będą jak w nocy będą w klatce teraz się przyzwyczaiły i wypuszczane są jak tylko wstaniemy i brykają cały dzień nawet jak nas nie ma w domu ale wtedy maja do dyspozycji tylko jeden pokój który jest zabezpieczony przed nimi! pozdrawiam!
ja nie trzymam mojej fretki w klatce caly dzien i noc klatka jest otwarta (juz poznalam na tyle mojemu czesiowi ze zostawiam go bez opieki nawet poza klatka wiecna okraglo ma mieszkanie dla siebie
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość