Ratownictwo czy fizjoterapia??

[aniag61]

Hej w tym roku pisze maturę i właśnie waham między ratownictwem a fizjoterapią. Zamierzam studiować na UM w Lublinie. Waszym zdaniem co powinnam wybrać Po których studiach łatwiej będzie mi znaleźć pracę, która będzie bardziej płatna no i oczywiście która da mi więcej satysfakcji
Z góry dzięki za pomoc

[Freeze]

Ja mam ten sam dylemat ale wybieram ratownictwo. Plan zajęć jest o wiele ciekawszy i bardziej ambitny niż na fizjo.
Z pracą w Polsce będzie ciężko bo dużo szkoli się ratowników i fizjoterapeutów, zapotrzebowanie na fizjo jest małe a ratownicy może i znajdą zatrudnienie ale pracują za małe stawki.
Polecam ukierunkowanie się na pracę za granicą.

[aniag61]

a mam jeszcze pytanko. Gdyż na ratownictwie jest egzamin sprawnościowy i gdybym się na niego nie stawiła to zostaje skreślona z listy czy po prostu mam zero punktów za tą część rekrutacji?
a startujesz do lublina? jeśli tak to może będziemy jeszcze razem studiowały:)

[dzikus]

Z tego co wiem to w ratownictwie kobieta trudniej o robote niz facetom. Chyba bedziecie szukac pracy tak samo jak po fizjo

[Epona]

Aniag61-ja jednak polecam fizjoterapię Oczywiscie to, w którym z tych zawodów bedziesz czuła się lepiej zależy od Ciebie, ale uwazam, że musisz swoja decyzje b. dobrze przemyśleć.
Co do ratownictwa-przez prawie 3 lata byłam w ochotniczej straży pozarnej i też o nim myslałam, ale nie zdecydowałam sie, po rozmowie z kolegą, który ratownictwo teraz konczy-co innego robić coś hobbystycznie w OSP, co innego zbierać za przeproszeniem mózg z ulicy. Ratownictwo to kierunek bardzo ciężki psychicznie, szczególnie u nas, gdzie raczej nie dba sie o wsparcie psychiczne dla ratowników 9przynajmniej tak nam mowiono na uczelni) Bardzo trudno jest też znaleźc pracę, z tego co słyszałam w niektórych powiatach w ogóle nie chca słyszeć o tym, żeby kobieta jeździła na karetce, a kończyć studia, żeby pracować np w zaopatrzeniu medycznym U mnie na roku jest chłopak po ratownictwie-poszedł na fizjoterapię, bo niestety po ratownictwie nie miał perspektyw.
Oczywiscie fizjoterapia to tez nie takie pewne zatrudnienie, jak np. po medycynie, ale jednak mozliwości sa wieksze, bo nie tylko opieka zdrowotna, ale tez spa&wellness, z czego jak słyszałam za granicą są BARDZO dobre pieniążki. Jak to wyglada z ratownictwem-nie wiem. Przede wszystkim musisz się zastanowic i to poważnie-ja poszłam na fizjo, bo stchórzyłam i nie pojechałam do innego miasta na wetę i choc studia sa naprawde ciekawe, to wiem, że nie dla mnie i w tym roku bedę próbowac zmnienić kierunek. Bo fizjoterapia to nie tylko masaż uczysz sie naprawde naprawdę wielu rzeczy (i potem wykrywasz u siebie rózne schorzenia kręgosłupa ) np. z tego co nam mowiono możesz sobie wybrać jakąs wąską specjalizację (na magisterce) i zająć się np fizjoterapią żuchwy, tudzież fizjoterapia w położnictwie.
Jednak pamiętaj, że WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE, najlepiej jesli porozmawiasz z osobami, które są już na 3 roku fizjo i ratownictwa, poszukaj na forach uczelnianych, na pewno Ci pomogą

[Freeze]

a mam jeszcze pytanko. Gdyż na ratownictwie jest egzamin sprawnościowy i gdybym się na niego nie stawiła to zostaje skreślona z listy czy po prostu mam zero punktów za tą część rekrutacji?
a startujesz do lublina? jeśli tak to może będziemy jeszcze razem studiowały:)

Jak się nie stawisz na egzamin to Cię wykreślają(podobno) ale nie wiadomo jak to wychodzi w praktyce ale ten egzamin jest bardzo prosty i tak naprawdę nie wymaga wielkich umiejętności no chyba że ktoś jest naprawdę otyły albo bardzo asportowy.

[aniag61]

Epona
ogólnie ja z wieloma osobami po fizjo rozmawiała z racji że mam wielkiego pecha i często z ich usług muszę korzystać:)
nawet zarobki też nie przedstawiały się tragicznie (miały na rękę tak 2500) plus jakieś prywatne zabiegii
a z twojej perspektywy jak oceniasz te studia ja kiedyś marzyłam o medycynie, ale jakoś motywacji brak do siedzenia i kucia:)
no i jak te studia wyglądają w lublinie dużo zajęć dużo wf polecasz uczelnie czy może uciekać z tego miasta i czy są jakieś szczególne wymogi co do stanu zdrowia

[aga2]

Hej
dołączę się do waszej dyskusji. Chcę iść na fizjoterapię ale właśnie nie wiem jak to jest z nią w tym roku na UM w Lublinie.
Tam gdzie są wymienione kierunki studiów na rok 2012/2013 fizjoterapii nie ma, ale w limitach przyjęć kandydatów już jest. Czy ktoś się orientuje czy będzie w tym roku rekrutacja na ten kierunek?

[megi01]

Powiem tak-na cokolwiek się zdecydujesz, jeśli jesteś najlepszy w tym co robisz i wkładasz to całe serce to znajdziesz pracę. Nie ma sensu iść na coś czego się nie czuje. Ktoś może być po medycynie i kolokwialnie mówiąc, leżeć na dupie i czekać aż praca sama do niego przyjdzie. A można być po fizjoterapii, ale być zdeterminowanym i znaleźć dobrą, satysfakcjonującą pracę.

Ja idę na fizjoterapię, składam na AWF do Krakowa i na ŚUM głownie

[amonim0]

A czy ktoś może orientuje się jaki jest mniej więcej próg punktowy na fizjoterapie? Co może być punktowane oprócz biologi i w jaki sposób? Z góry dziękuje za odpowiedź.

[evee]

na fizjo punktowana jest matma chem biol wos hist geo ang takze luzno z tym, a w tamtym roku prog byl chyba od 190 nie wiem dokładnie ale w sumie tez myślałam nad fizjo i ciekawa jestem czy łatwo się tam dostać.

[_włóczykij]

I rozszerzone są liczone jako x 1,5 a podstawa 1, prawda?

I mam takie pytanie, czy jeśli rok temu miałam konto założone na daną uczelnie medyczną, to czy w tym roku mogę założyć nowe konto (nie pamiętam starego loginu, hasła).

[ponka]

wracając do dylematu. o życiu ratownika i ratownictwie poczytaj sobie na

Kod: Zaznacz cały

ratowniczy.net

naprawdę fajnie napisane, dużo życiowych rzeczy. mam mnóstwo znajomych ze Społecznego Sztabu Ratownictwa, ale większość z nich robi to tylko i wyłącznie w ramach pasji, ratownictwo skończyły 2-3 osoby, zawodowo pracują w innej branży. mam kolegę, który przez całe życie interesował się ratownictwem (zaczynał od Harcerskiego Klubu Ratowniczego), teraz pracuje w pogotowiu, ma skończone mnóstwo różnych kursów i ma mnóstwo papierków, np. jest instruktorem i może wystawiać certyfikaty. kobiecie na pewno jest ciężko. mi to wszyscy odradzali. ostatecznie przy składaniu papierów asekuracyjnie złożyłam na fizjoterapię (bo i tak dostałam się na wetę). fizjoterapia daje więcej możliwości niż ratownictwo, zwłaszcza, że jak ktoś już pisał, ratowników szkolą różne szkoły i jest ich naprawdę dużo na rynku pracy, żeby dostać robotę jako kobieta na pewno będzie ciężko. zawsze możesz spróbować obydwa kierunki i w czasie zdecydujesz, zorientujesz się, na którym wolisz zostać. mnie interesuje ratownictwo, ale bardzie jako pasja, zainteresowanie i można to robić poza studiami, fakultatywnie .