Wyprawka na medycyne
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Wyprawka na medycyne
Ja osobiście na famindeksie opieram główną część mojej wiedzy z farmakologii - bez niego sobie nie wyobrażam. Mam 2010 r. i wszystko jest, zmiany owszem są, ale poziomy refundacji czy tp. mnie póki co jeszcze nie interesują.
A Robbins jak najbardziej - przy nauce interny kilkakrotnie sięgałem - zwłaszcza nowotwory, rozedmy itp., w Szczekliku na ten temat bywa za mało. Poza tym ma dużo patofizjologii, o którą na internie pytają.
A Robbins jak najbardziej - przy nauce interny kilkakrotnie sięgałem - zwłaszcza nowotwory, rozedmy itp., w Szczekliku na ten temat bywa za mało. Poza tym ma dużo patofizjologii, o którą na internie pytają.
-
- Posty: 399
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 21:27
Re: Wyprawka na medycyne
Nie no wiem, tak tylko chciałem zhiberbolizować moją puentęa_niap pisze:Zupełnie nie o to chodziło, ale Kaamil na przykładzie neurologii to ładnie wytłumaczył poniżej wiec się nie bede już produkować
Re: Wyprawka na medycyne
maciek_tyfel, zdecydowanie żadna książka z anatomii Ci się nie przyda. To troszkę martwy przedmiot.
Jak to określił chirurg, którego spytałem na operacji co to za naczynie. A skąd ja mam wiedzieć? Czerwone do czerwonego, białe do białego i zamykam
Jest tak jak określił Kaamil: podstawy się zna i się pamięta - do stu tysięcy otworów, szczelin i dołków po prostu się nie wraca, bo są nieistotne z klinicznego punktu widzenia - a jeżeli są, to jest to zawarte w książkach klinicznych.
Jak to określił chirurg, którego spytałem na operacji co to za naczynie. A skąd ja mam wiedzieć? Czerwone do czerwonego, białe do białego i zamykam
Jest tak jak określił Kaamil: podstawy się zna i się pamięta - do stu tysięcy otworów, szczelin i dołków po prostu się nie wraca, bo są nieistotne z klinicznego punktu widzenia - a jeżeli są, to jest to zawarte w książkach klinicznych.
-
- Posty: 399
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 21:27
Re: Wyprawka na medycyne
Dzięki, Stalowy.
Najwidoczniej miałem trochę błędne pojęcie o tym, co się przydaje a co nie.
Najwidoczniej miałem trochę błędne pojęcie o tym, co się przydaje a co nie.
Re: Wyprawka na medycyne
Moim zdaniem przydatny na półce może być tylko atlas anatomiczny na własność.
To akurat prawda, że wiedza z podręczników anatomicznych często nie pokrywa się z anatomią kliniczną. A jeśli będziesz musiał mieć powtórzenie anatomii, to podręczniki na dalszych latach posiadają zdaje się anatomiczne wstępy. Zawsze z resztą można wybrać się do biblioteki i doczytać co trzeba. No chyba, że chcesz zainwestować prawie 400 zł w samego Bochenka )
To akurat prawda, że wiedza z podręczników anatomicznych często nie pokrywa się z anatomią kliniczną. A jeśli będziesz musiał mieć powtórzenie anatomii, to podręczniki na dalszych latach posiadają zdaje się anatomiczne wstępy. Zawsze z resztą można wybrać się do biblioteki i doczytać co trzeba. No chyba, że chcesz zainwestować prawie 400 zł w samego Bochenka )
-
- Posty: 399
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 21:27
Re: Wyprawka na medycyne
O nim właśnie myślałem.em-em-em pisze:Moim zdaniem przydatny na półce może być tylko atlas anatomiczny na własność.
Za 300 można, ale niekoniecznie chcęem-em-em pisze: No chyba, że chcesz zainwestować prawie 400 zł w samego Bochenka
Za 180 jest Netter.
Btw, z polskim czy łacińskim mianownictwem będzie lepszy?
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Wyprawka na medycyne
poczytaj wątki o atlasach a nie pytasz po raz milionowy.
Ja mam swój atlas i od 4 lat ciągle komuś go pożyczam, niepotrzebnie było go kupować jak widać.
Ja mam swój atlas i od 4 lat ciągle komuś go pożyczam, niepotrzebnie było go kupować jak widać.
-
- Posty: 399
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 21:27
Re: Wyprawka na medycyne
Ale ceny mają raczej wyższe niż w sklepach internet. czy allegro? Czy to zależy od książki?Kaamil pisze: co do księgarni - jest księgarnia w podziemiu dw. centralnego po drodze do Coll. Anatomicum i jest całkiem spoko - w sensie nie zdzierają za bardzo. Książki też można kupić w kiosku w samym Anatomicum, który mimo że malutki ma niemalże wszystko co potrzebne na dowolny rok studiów .
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Wyprawka na medycyne
zależy od książki, jak się dobrze poszukało to często przez internet było troche taniej jednak
Re: Wyprawka na medycyne
Czasem są o te 10zł droższe ale w necie doliczając koszty przesyłki wychodzi tyle samo. No i masz na miejscu, jeśli zależy Ci na czasie i szybkim posiadaniu książkimaciek_tyfel pisze:Ale ceny mają raczej wyższe niż w sklepach internet. czy allegro? Czy to zależy od książki?Kaamil pisze: co do księgarni - jest księgarnia w podziemiu dw. centralnego po drodze do Coll. Anatomicum i jest całkiem spoko - w sensie nie zdzierają za bardzo. Książki też można kupić w kiosku w samym Anatomicum, który mimo że malutki ma niemalże wszystko co potrzebne na dowolny rok studiów .
I to fakt, pomieszczenie jest malutkie, ale praktycznie każdą książkę można tu kupić Promocje są czasem dość naciągane, ale czasem rzeczywiście wychodzi taniej.
-
- Posty: 399
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 21:27
Re: Wyprawka na medycyne
Dzisiaj tam byłem, po raz pierwszy i akurat zdążyłem przed przerwą wakacyjną. Ceny dość niskie, a Sobotta był znacznie tańszy - 180 zł. Byłem mocno zaskoczony taką promocją.em-em-em pisze: to fakt, pomieszczenie jest malutkie, ale praktycznie każdą książkę można tu kupić Promocje są czasem dość naciągane, ale czasem rzeczywiście wychodzi taniej.
Netter podobnie jak jedna niezła oferta na allegro.
Kawiak - 40 zeta, więc o 5 taniej niż cena rynkowa.
Re: Wyprawka na medycyne
Jako iż świeżo po egzaminie z anatomii, to mogę poradzić z jakich książek się uczyłem, adekwatne do nowego testowego systemu
Skawina zdecydowanie polecam do Osteologii. jest mnóstwo przeciwników Skawiny, ale kiedy przychodzi się na anatomię na początku i doznaje się szoku, załamań i wstrząsów na ilość nauki do opanowania, to ze Skawiną idzie się mniej załamać (Bochenek autentycznie przeraża na tym etapie). na kolokwium powinno wystarczyć. ale uwaga na różnice między Skawiną a Bochenkiem, choćby nie wiem co to u niektórych asystentów nie należy się przyznawać że uczyliście się z podręcznika Tego-Którego-Nazwiska-Nie-Wolno-Wymawiać do GISu też całkiem całkiem, do OUNu nie ruszać, nie kupować. do pozostałych działów praktycznie nie używałem, bo przerzuciłem sie na Bochenka.
Bochenek zwłaszcza przy systemie testowym zdecydowany must-have. odpowiedzi na większość pytań nie ma w Pituchowej/Skawinie, tylko małym druczkiem w Bochenku. ja Bochenka ruszyłem dopiero przy Głowie i szyi i to w małym stopniu, dopiero od klatki do samego końca już tłukłem z niego - jak komuś się nie chce przedzierać przez miliony stron, to do większości działów w nowym wydaniu są streszczenia. ogólnie co do książki świetne są wg mnie rysunki- zwłaszcza przebiegi i rozgałęzienia naczyń i nerwów bardziej obrazowo niż w większości atlasów.
Pituchowa książka-mistrz, o tym co Bochenek pisze na 30 stronach, ona potrafi streścić w trzech zdaniach. jak sie nie zdąży przygotować na zajęcia to można sobie szybko przeczytać z niej żeby mieć ogólne pojęcie, ale nauki to ona się zbytnio nie nadaje.
skrypt Dobaczewskiej do OUN nie było ani razu żebym nie zasnął czytając jej skrypt, jakoś się nie mogłem do niego przekonać. krótki, zwięzły, treściwy
z atlasów polecam genialnego Nettera - przyjemne dla oka ilustrację, wyczerpujące podpisy. możę poza osteologią, bo tu jest dość słaby, tu lepszy np. Sinielnikov. zdecydowanie odradzam (uwielbianego przez wszystkich) Sobottę. ewentualnie jakiś radiologiczny, ale mi w sumie wystarczył sam Netter.
Poza tym rekomenduje nabycie Feneisa. ja go nie miałem, ale wiedząc że to taka pomocna książka, zwłaszcza do szpilek, to pewnie bym go kupił.
ale ogólnie podsumowując to zestaw Bochenek+Skawina+Netter wystarcza nie wiem dokładnie jak będzie teraz wyglądała anatomia, myśle że wy też nie będziecie tego wiedzieli hahaha bo Zakład Anatomii lubi robić surprajsy. ale współczuje użerania się z bazami pytań, zwłaszcza że jest dużo pytań spornych, albo pytań na które nie ma odpowiedzi w żadnej książce. było wesoło. taa.
Skawina zdecydowanie polecam do Osteologii. jest mnóstwo przeciwników Skawiny, ale kiedy przychodzi się na anatomię na początku i doznaje się szoku, załamań i wstrząsów na ilość nauki do opanowania, to ze Skawiną idzie się mniej załamać (Bochenek autentycznie przeraża na tym etapie). na kolokwium powinno wystarczyć. ale uwaga na różnice między Skawiną a Bochenkiem, choćby nie wiem co to u niektórych asystentów nie należy się przyznawać że uczyliście się z podręcznika Tego-Którego-Nazwiska-Nie-Wolno-Wymawiać do GISu też całkiem całkiem, do OUNu nie ruszać, nie kupować. do pozostałych działów praktycznie nie używałem, bo przerzuciłem sie na Bochenka.
Bochenek zwłaszcza przy systemie testowym zdecydowany must-have. odpowiedzi na większość pytań nie ma w Pituchowej/Skawinie, tylko małym druczkiem w Bochenku. ja Bochenka ruszyłem dopiero przy Głowie i szyi i to w małym stopniu, dopiero od klatki do samego końca już tłukłem z niego - jak komuś się nie chce przedzierać przez miliony stron, to do większości działów w nowym wydaniu są streszczenia. ogólnie co do książki świetne są wg mnie rysunki- zwłaszcza przebiegi i rozgałęzienia naczyń i nerwów bardziej obrazowo niż w większości atlasów.
Pituchowa książka-mistrz, o tym co Bochenek pisze na 30 stronach, ona potrafi streścić w trzech zdaniach. jak sie nie zdąży przygotować na zajęcia to można sobie szybko przeczytać z niej żeby mieć ogólne pojęcie, ale nauki to ona się zbytnio nie nadaje.
skrypt Dobaczewskiej do OUN nie było ani razu żebym nie zasnął czytając jej skrypt, jakoś się nie mogłem do niego przekonać. krótki, zwięzły, treściwy
z atlasów polecam genialnego Nettera - przyjemne dla oka ilustrację, wyczerpujące podpisy. możę poza osteologią, bo tu jest dość słaby, tu lepszy np. Sinielnikov. zdecydowanie odradzam (uwielbianego przez wszystkich) Sobottę. ewentualnie jakiś radiologiczny, ale mi w sumie wystarczył sam Netter.
Poza tym rekomenduje nabycie Feneisa. ja go nie miałem, ale wiedząc że to taka pomocna książka, zwłaszcza do szpilek, to pewnie bym go kupił.
ale ogólnie podsumowując to zestaw Bochenek+Skawina+Netter wystarcza nie wiem dokładnie jak będzie teraz wyglądała anatomia, myśle że wy też nie będziecie tego wiedzieli hahaha bo Zakład Anatomii lubi robić surprajsy. ale współczuje użerania się z bazami pytań, zwłaszcza że jest dużo pytań spornych, albo pytań na które nie ma odpowiedzi w żadnej książce. było wesoło. taa.
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Wyprawka na medycyne
i tak się cieszcie, bo nie zdała was garstka w tym roku, u mnie samych szpilek nie zdało 150 osób, a z 30 w ogóle nie dopuścili do egzaminu.
A jeżeli trend z uczeniem się z baz pytań się utrzyma, to ja dziękuję za takich doktorów.
A jeżeli trend z uczeniem się z baz pytań się utrzyma, to ja dziękuję za takich doktorów.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Czy da się przenieść z fizjoterapii na medycyne ŚUM
autor: tomek1995 » 10 lip 2014, o 19:16 » w Medycyna na studiach - 4 Odpowiedzi
- 5375 Odsłony
-
Ostatni post autor: dusty
10 lip 2014, o 22:06
-
-
- 29 Odpowiedzi
- 19109 Odsłony
-
Ostatni post autor: David
30 cze 2017, o 02:05
-
-
Rozszerzona matma na medycyne
autor: paulinaa3678 » 30 lip 2015, o 12:03 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 6 Odpowiedzi
- 2974 Odsłony
-
Ostatni post autor: Loa_Loa
31 lip 2015, o 15:02
-
-
- 1 Odpowiedzi
- 7192 Odsłony
-
Ostatni post autor: tchorz
18 wrz 2015, o 19:52
-
-
czy ktos studiuje medycyne w Rumuni?
autor: givemewater » 4 wrz 2014, o 01:39 » w Medycyna na studiach - 0 Odpowiedzi
- 5939 Odsłony
-
Ostatni post autor: givemewater
4 wrz 2014, o 01:39
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości