lek-dent na UWM

Jak dostać się na stomatologię, które uczelnie są najlepsze, ile muszę mieć punktów, jakie są zasady rekrutacji na studia medyczne. Wszystko co dotyczy stomatologii na studiach i w pracy zawodowej.
Michch
Posty: 285
Rejestracja: 14 lip 2011, o 19:24

Re: lek-dent na UWM

Post autor: Michch »

Pomysł otwarcia stomy jak najbardziej tak, ale na zasadzie: najpierw organizujemy zaplecze i budynki dydaktyczne, później rekrutujemy studentów. A nie odwrotnie.
Awatar użytkownika
kamilorni
Posty: 539
Rejestracja: 10 maja 2010, o 15:22

Re: lek-dent na UWM

Post autor: kamilorni »

a my się buntujemy, że szóstą weterynarię w Krakowie otwierają, i że będzie nas za dużo.
Piotrr
Posty: 1333
Rejestracja: 9 lip 2012, o 19:11

Re: lek-dent na UWM

Post autor: Piotrr »

wlasnie dlatego ze otworzyli wydzialy w poznaniu i krakowie a w przyszlosci bardzo pewne ze w bydgoszczy zrezygnowalem z wety we wrocku i chyba peniejsza opcja jest lekarski, a jesli sie nie uda to farmacja. Z tak fajnego kierunku jak weta zaczyna robic sie kolejna fabryka bezrobotnych.
W końcu lekarz
Awatar użytkownika
kamilorni
Posty: 539
Rejestracja: 10 maja 2010, o 15:22

Re: lek-dent na UWM

Post autor: kamilorni »

Bydgoszcz pod tym kątem jest wątpliwa. Przynajmniej w najbliższej przyszłości. Czytałem gdzieś, że po prostu nie mają funduszy - i dobrze. Od przyszłego roku akademickiego już 6 uczelni będzie się szczycić weterynarią. W porównaniu do 14 (15?) wydziałów lekarskich w Polsce to prawie nic, a jednak naszemu środowisku nie podoba się otwieranie kolejnych. Osobiście popieram.
Nie wiem, czy farmacja jest pewniejszą opcją Nie znam sytuacji farmaceutycznej na rynku, ale mam znajomą na farmie w Poznaniu, która ma nadzieję, że nie będzie musiała sprzedawać w aptece.
Wiadomo, że każdemu z med. ludzkiej marzy się zostanie dr Housem, ale nasze polskie realia w wielu przypadkach sprowadzają się do dożywotniego zapisywania emerytom tabletek na kaszel. Nigdy nie myślałem o studiowaniu medycyny, bo patrząc na przychodnię w swoim mieście niestety stwierdzam, że tamtejsi lekarze po prostu (już?) nic nie wiedzą. Jaki jest sens kończyć takie ciężkie studia, wymagające ciągłego uczenia się nowych rzeczy, kiedy zawód lekarza w ostateczności sprowadza się do strzelania w chorobę, często wydawania błędnej diagnozy i trzepania kasy za badania, których w rzeczywistości nigdy się nie wykonało? A gdzie pasja? Niestety nie wszyscy ją mają, a w moim rodzinnym mieście chyba prawie nikt.
Może mam pecha, ale do tej pory spotkałem tylko jednego lekarza, który znał się na rzeczy, wiedział co mówi i robi (urolog, chirurg).
Mój znajomy kiedyś przejmie pałeczkę swojego ojca. Mam nadzieję, że będzie umiał (np.) rozpoznać świerzb i zastosować odpowiednie leki, zamiast wmawiać pacjentom, że są uczuleni na pomidory czego bardzo mu życzę, a wszystkim innym podejmowania trafnych decyzji i pasji, która w przypadku każdego zawodu ma największe znaczenie.
Piotrr
Posty: 1333
Rejestracja: 9 lip 2012, o 19:11

Re: lek-dent na UWM

Post autor: Piotrr »

veteran uwazam ze wy weterynarze weterynarii macie jeden problem. Brak instytucji ala NFZ. To wszystko powoduje ze ludzie musza sami placic za procedury lecznicze ktore przeciez sa bardzo kosztowne a wy musicie tez miec z tego jakis zarobek, a nie oszukujmy sie sytuacja ekonomiczna polakow mimo ze coraz lepsza(ponoc) i tak odstrasza wieksza czesc ewentualnych wlascicieli malych pacjentow od leczenia. Oprocz tego kwestia taka ze po studiach nie ma obowiazkowych specjalizacji czyli kazdy moze leczyc kazdych. Z jednej strony to jest fajne bo mozna byc wszechstronnym ale z drugiej strony kiedy jest coraz wiecej lekarzy weterynarii generuje to wieksza konkurencje a tak specjalizacje pozwalalyby zmiejszyc konkurecje. Oczywiscie mozna dyskutowac bo specka znow = mniejsze pole do popisu i mniej pacjentow(nie wszystkie zwierzatka choruja np. na serce). Niby sa inne mozliwosci po weterynarii niz wlasny gabinet/lecznica ale kto z młodych chce pracowac w inspektoracie w ktorym doskonale wiesz jak sie zarabia. Rzeżnie to dobry pieniadz ale bez znajomosci ani roz, a ponadto kto z mlodych lekarzy chce isc do rzeni? wszyscy maja amicje przeciez, nie po to skonczyli tak ciezkie studia(osobiscie uwazam ze ciezsze od lekarskigo) zeby pracowac w rzezni czy inspektoracie. I w dodatku te nowe wydzialy. Nie dosc ze na rynku robi sie gesto to jeszcze dodatkowe wydzialy i dodatkowi lekarze i dodadkowa konkurencja. Tak chcialem isc na wete ale ogarnolem wszystkie przeciw i za i pogadalem ze znajomym weterynarzem, co doprowadzilo do decycji o rezygnacji(chociaz ciezko bylo mi patrec na swoje nazwisko na liscie przyjetych przez te 3 dni i mnie to kusilo, ale naszczescie juz mnie wykreslili i co z oczu to z serca D)
W końcu lekarz
Awatar użytkownika
kamilorni
Posty: 539
Rejestracja: 10 maja 2010, o 15:22

Re: lek-dent na UWM

Post autor: kamilorni »

przecież specjalizacja nie ogranicza. Ja na przykład mam w planach ptaki, ale to nie znaczy, że nie będę leczył np. gospodarskich czy małych. No nic. I co, będziesz poprawiał maturę i startował na lekarski?
Piotrr
Posty: 1333
Rejestracja: 9 lip 2012, o 19:11

Re: lek-dent na UWM

Post autor: Piotrr »

taki jest plan a jak wyjdzie to nie wiem generalnie priorytetem jest lekarski, a jesli sie nie uda to wybiore cos pewnego czytaj stoma jak sie uda albo farmacja. Jak juz wczeniej sie wypowiedzialem weterynaria zajebisty kierunek i bardzo fajna praca le ministerstwo edukacji wie jak orocic cos fajnego w ruine. A moje poglady na wybranie pewnego kierunku ktory pozwoli mi jakos zyc powstaly dlatego ze wlasnie jestem absolwentem jednego kierunku na uczelni bezrobotnych, czytaj fizjoterapia na AWF Poznań. ot dlaczego nie zamierzam znowu popelnic bledu i wybrac rozsadnie
W końcu lekarz
Formatyk
Posty: 16
Rejestracja: 2 gru 2008, o 12:49

Re: lek-dent na UWM

Post autor: Formatyk »

Piotrr pisze:taki jest plan a jak wyjdzie to nie wiem generalnie priorytetem jest lekarski, a jesli sie nie uda to wybiore cos pewnego czytaj stoma jak sie uda albo farmacja. Jak juz wczeniej sie wypowiedzialem weterynaria zajebisty kierunek i bardzo fajna praca le ministerstwo edukacji wie jak orocic cos fajnego w ruine. A moje poglady na wybranie pewnego kierunku ktory pozwoli mi jakos zyc powstaly dlatego ze wlasnie jestem absolwentem jednego kierunku na uczelni bezrobotnych, czytaj fizjoterapia na AWF Poznań. ot dlaczego nie zamierzam znowu popelnic bledu i wybrac rozsadnie
Musisz poprawiać? Wydaje mi się, że dostałbyś się z takimi wynikami na niestacjonarne, a skoro jesteś absolwentem, to i tak pewnie musiałbyś płacić za stacjonarne w przyszłym roku.
Canis92
Posty: 130
Rejestracja: 31 maja 2012, o 10:18

Re: lek-dent na UWM

Post autor: Canis92 »

Nie, nie musiałby, bo zaczął studia przed rokiem akademickim 2011/2012.
Piotrr
Posty: 1333
Rejestracja: 9 lip 2012, o 19:11

Re: lek-dent na UWM

Post autor: Piotrr »

dokładnie, omijam ustawę w olimpijskim stylu ) a niestacjo, no cóż. mama 2 tysie miesięcznie, tata 2 tysie miesięcznie, brat- studiuje, siostra-matura i zamieza studiowac, + pare innnych piedolow wiec jakbym mial z poli 4 kol zabrac 1600 zl miesiecznie na oplate samych studiow nie liczac do tego mieszkania w innym miescie (poznan) do ktorego mam 140 km to raczej no chance Trudno musze byc fajny i dostac sie na stacjo
W końcu lekarz
Awatar użytkownika
kamilorni
Posty: 539
Rejestracja: 10 maja 2010, o 15:22

Re: lek-dent na UWM

Post autor: kamilorni »

powodzenia
Formatyk
Posty: 16
Rejestracja: 2 gru 2008, o 12:49

Re: lek-dent na UWM

Post autor: Formatyk »

Piotrr pisze:dokładnie, omijam ustawę w olimpijskim stylu ) a niestacjo, no cóż. mama 2 tysie miesięcznie, tata 2 tysie miesięcznie, brat- studiuje, siostra-matura i zamieza studiowac, + pare innnych piedolow wiec jakbym mial z poli 4 kol zabrac 1600 zl miesiecznie na oplate samych studiow nie liczac do tego mieszkania w innym miescie (poznan) do ktorego mam 140 km to raczej no chance Trudno musze byc fajny i dostac sie na stacjo
No to kozacko. Absolwentem zostałeś w tym roku? Pytam, bo laski z mojego dziekanatu nie widziały możliwości na zastosowanie takiej olimpijskiej metody w moim przypadku. Musiałem wstrzymać studia w październiku 2011(coś jak dziekanka, tylko nie masz statusu studenta) - by móc wykorzystać jedyny, tegoroczny termin na bezpłatny drugi kierunek(lek). Teraz mogę za friko iść na medycynę, ale będę musiał w ciągu 4 lat wziąć urlop, by dokończyć pierwsze studia zaczęte w 2008r .

Jeśli by się okazało, że jednak mogę w tym roku zakończyć pierwsze, a za rok zacząć darmowe medyczne studia to z pewnością bym z tej opcji skorzystał. Myślisz, że takie zagranie jest wykonalne?

pozdr
Piotrr
Posty: 1333
Rejestracja: 9 lip 2012, o 19:11

Re: lek-dent na UWM

Post autor: Piotrr »

no ponoc jest tak ze studia rozpoczete przed rokiem 2010/11 nie lapia sie w ramy ustawy. Jesli chcialbym kontynuowac mgr z fizjo(nie ma mowy, nawet jakby mi zaplacili ) to i tak sie nie lapie i nie maja prawa zciagnac nic z mojej kieszeni wiec wydaje mi sie ze do ciebie tez nie maja sie przyczepic, nawet jesli ciagniesz studia jednolite. Wnioskuje ze zalapales sie na lek, albo raczej jestes tego pewien ile pkt miales i do kad startujesz? Jakie studia konczysz? I tak jestem tegorocznym absolwentem kreglarstwa ta radosc to nie z tego ze mam dyplom tylko zakonczylem te glupie studia ktore pozwola mi wykonywac prace fizjoterapeuty z ktora napewno rozmine sie szeeeeeeeeerokim lukiem
W końcu lekarz
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość