Koło Ełku „skradziono” jezioro. W miejscu kilkuhektarowego akwenu został ogromny rów.
Nieznany sprawca wykopał kilkudziesięciometrowy kanał, którym spuścił wodę. Służby ochrony środowiska przyznają, że po raz pierwszy mają do czynienia z takim przypadkiem. Odtworzenie ekosystemu w akwenie może potrwać nawet kilka lat. Nietypowym złodziejom za wysuszenie jeziora grożą 2 lata więzienia
Skradzione jezioro
Re: Skradzione jezioro
Polak potrafi wszystko zwinąc
A tak serio to kara za takie cos powinna byc wieksza wkońcu są to wielkie starty środowiskowe
A tak serio to kara za takie cos powinna byc wieksza wkońcu są to wielkie starty środowiskowe
Re: Skradzione jezioro
Bądź realistą,jest małe prawdopodobieństwo że wykryją sprawcę.
2 lata to za mało za dewastację przyrody.Lepiej 5 lat robót społecznych np. przy sadzeniu lasu.
2 lata to za mało za dewastację przyrody.Lepiej 5 lat robót społecznych np. przy sadzeniu lasu.
Re: Skradzione jezioro
no fakt, polak potrafi
szansa znaleznienia sprawcy mala, a kara w wysokosci 2lat pozbawienia wolnosci jest kpina.
szansa znaleznienia sprawcy mala, a kara w wysokosci 2lat pozbawienia wolnosci jest kpina.
Re: Skradzione jezioro
Ale no jaki pomysłw padł:d Ja to taki McGyver niejestem:p a poza tym po co muto, jak i tak nie ma z tego zadnych kozyści:p
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość