polskiblues pisze:Dzięki bardzo Wasyl tekst językowy już dziś robiłem wszystko ładnie druknę, i miejmy nadziję że połączenie z Łodzią będzie dobre w poniedziałek
A skąd jedziesz?
Ja do Łodzi w jedną stronę toczyłam się ponad 5 godzin pociągiem
Wasyl, ja jestem z Kamiennej Góry, koło Wałbrzycha, do Wrocka mam 100 km a z Wro do Łodzi ze 180 i jeszcze zadnych znizek na pociagi i autobusy, nie wiem czy mój budżet to przetrzyma
polskiblues pisze:Wasyl, ja jestem z Kamiennej Góry, koło Wałbrzycha, do Wrocka mam 100 km a z Wro do Łodzi ze 180 i jeszcze zadnych znizek na pociagi i autobusy, nie wiem czy mój budżet to przetrzyma
polskiblues pisze:Wasyl, ja jestem z Kamiennej Góry, koło Wałbrzycha, do Wrocka mam 100 km a z Wro do Łodzi ze 180 i jeszcze zadnych znizek na pociagi i autobusy, nie wiem czy mój budżet to przetrzyma
Pocieszę Cię, że ja też zniżek nie posiadam jechałam sobie koleją regionalną, najtańsza. Łącznie zapłaciłam 62 zł w obie strony (499 km) ^^
Dzień mnie nie było tylko, a tu tyle do czytania:)
Jeśli chodzi o Łódź to jestem w szoku, taki niski próg.Ciekawe z czego to wynika?Pewnie większość żałuje, ze tam nie składała, wcale się nie dziwię.może reszta miast też wkrótce nas zaskoczy?:)
CO do podróży to ja was pocieszę - ja w ciągu dwóch tygodni straciłam 170 zł na bilet do Białegostoku, 190 zł za 5 biletów do Krakowa ( w tym jeden mi przepadł, bo zaspałam na autobus ) Plus bilety komunikacji miejskiej, jedzenie i lody = bankructwo