Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Corpus_Pineale pisze:[at] - jak lubisz jak wymagają idź do Kato Chyba, że wpadasz w głęboką depresję, po tym jak ktoś krzywo na Ciebie spojrzy/ powie coś niemiłego/ oraz jak nie masz samych 5+ To w takim wypadku to złe miejsce. Ale trzeba twardym być, nie miętkim no i oczywiście się hartować. Poza tym, jeśli my sami, jako studenci, będziemy starać się tworzyć fajną atmosferę, a na wszystkich chamskich asystentów etc. reagować uśmiechniętym Tak, oczywiście, ma Pan rację", nawet gdy będziemy porównywani do ameby - damy radę
Umiesz pocieszyć
To ja jednak zrobię challenge accepted. niech się dzieje wola Nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba
sorymina wez nie swiruj.Studiuje na Sum i w sesji zimowej odpadla 1 osoba.Wez nie sluchaj nikogo i chodz do kato.
btw.grupa dla lekarskiego w kato jest juz zalozona przez refi wiec mozna dolaczyc.Nie ma sensu zakladac ich tysiac.tam juz jest jedna czwarta roku.
choinka_91 pisze:sorymina wez nie swiruj.Studiuje na Sum i w sesji zimowej odpadla 1 osoba.Wez nie sluchaj nikogo i chodz do kato.
Dobra, już idę
choinka_91, z ciekawości:
jaką przewagę ma studiowanie w Kato nad Zabrzem według Ciebie? Bo zawsze mówi się tylko o minusach, ciekawa jestem plusów
No wiecej od nas wymagaja z tego co slyszlam głownie z anatomii ktora jest jabardziej wartosciowa z tego wszytskiego. A nie z biofizyk, ktora tez nie powiem jest bardzo wazna ale jednak anatomia wazniejsza.Mysle ze to tez mniejsz dziura niz Zabrze, łatwiej tu o mieszkanie, akademiki są tansze.Trzymaja nas bardziej w ryzach, ale mysle ze to na plus dla przyszlego lekarza.Wiadomo przeciez ze samemu zmotywowac sie nieraz jest ciezko
jeśli chodzi o przenoszenie to w zeszłym roku powiedzieli mi na zbycie, że trzeba mieć osobę na wymianę
ale mieli zdziwione miny jak miałem taką osobę razem ze wszystkimi jej danymi przy sobie. wtedy się dowiedziałem, że to nie tak prosto, że trzeba mieć zgodę dwóch dziekanów i że wnioski rozpatrywane są końcem września więc stwierdziłem, że szkoda zachodu tak skończyłem na Ligocie i nie żałuję
Izuzet, bo dawniej było ciezko.To okreslenie nie powstalo teraz, rok temu czy dwa.Jednak najwieksze sławy nie zaszczycają juz nas na zajeciach(prof Gmiński i prof Gielecki) duzo nowycha asystentow doszło to i luźniej sie zrobilo.Teraz jest źle tak ? a co bylo 5, 6 lat temu, ha?
Jak jest z dostepnoscia mieszkan/pokoi do wynajecia w odleglosci od uczelni pozwalajacej na dojscie piechota? Chodzi oczywiscie o porownanie Katowic i Zabrza pod tym wzgledem ^^
Rafau pisze:Jak jest z dostepnoscia mieszkan/pokoi do wynajecia w odleglosci od uczelni pozwalajacej na dojscie piechota? Chodzi oczywiscie o porownanie Katowic i Zabrza pod tym wzgledem ^^
w Zabrzu ponoć zajęcia są porozrzucane po całym Śląsku i Zagłębiu więc z tą piechotą różnie może być w Katowicach przez pierwsze 2 lata siedzisz na miejscu. później się ruszasz, ale też bez jakichś rewelacji
pebswed pisze:jeśli chodzi o przenoszenie to w zeszłym roku powiedzieli mi na zbycie, że trzeba mieć osobę na wymianę
ale mieli zdziwione miny jak miałem taką osobę razem ze wszystkimi jej danymi przy sobie. wtedy się dowiedziałem, że to nie tak prosto, że trzeba mieć zgodę dwóch dziekanów i że wnioski rozpatrywane są końcem września więc stwierdziłem, że szkoda zachodu tak skończyłem na Ligocie i nie żałuję
We wrześniu.i to jego końcem no chyba żartujesz? to jest pewne?