Większe dobro?

Zagadnienia etyczne w biologii i medycynie: antykoncepcja, aborcja, klonowanie, inżynieria genetyczna, kriogenika, biopiractwo, eutanazja, wiwisekcja, etyka ekologiczna, sztuczna inteligencja...
Lee-Loo
Posty: 31
Rejestracja: 9 lip 2012, o 08:27

Większe dobro?

Post autor: Lee-Loo »

Oglądałam wczoraj film o neurologu który eksperymentując na bezdomnych ludziach wbrew ich woli opracował niemal sposób na rozrost nerwów, by pomóc osobą sparaliżowanym,nie udało mu się,bo dobro w tym filmie wygrało i przeszkodzono mu w dalszych badaniach.Długo się zastanawiałam czy śmierć kilku ludzi(w tym przypadku bezdomnych) byłaby warta wynalezienia leku,który dałby nowe życie tak wielu?
Sofia
Posty: 585
Rejestracja: 3 sty 2012, o 15:11

Re: Większe dobro?

Post autor: Sofia »

Jeśli ten neurolog działał wbrew woli tych ludzi to nie. I nie rozumiem dlaczego napisałaś dobro w cudzysłowiu. Bezdomni to także ludzie i nikt nie ma prawa robic na nich takich rzeczy wbrew ich woli.
Lee-Loo
Posty: 31
Rejestracja: 9 lip 2012, o 08:27

Re: Większe dobro?

Post autor: Lee-Loo »

No jasne,ale mi na przykład trudno stwierdzić czy to co on robił było dobre czy złe.I dla jasności dla mnie bezdomny niczym nie różni się od pierwszego lepszego człowieka,nie chciałam nic sugerować tylko poznać wasze opinie,bo moja jest dość neutralna.
Sofia
Posty: 585
Rejestracja: 3 sty 2012, o 15:11

Re: Większe dobro?

Post autor: Sofia »

Mogłabyś dokładnie napisac na czym polegały eksperymenty tego lekarza? To bardzo by mi pomogło w ukształtowaniu poinii bo nie widziałam tego filmu. Mam nadzieję że nie wyglądał to tak jak (przepraszam za porównanie) nazistowskie eksperymenty na ludziach. Przepraszam ale gdy przeczytałam o pracach nad ludzkimi nerwami to to był moje pierwsze skojarzenie. Chodzi mi o traktowanie ludzi jak króliki dośwadczalne (chyba nie musze tłumaczyc co mam na myśli takim porównaniem), a nie o same badania.
Lee-Loo
Posty: 31
Rejestracja: 9 lip 2012, o 08:27

Re: Większe dobro?

Post autor: Lee-Loo »

No z tego co zrozumiałam to uszkadzał tym ludziom kręgosłup(doprowadzając do paraliżu),a potem próbował odtworzyć ich nerwy,co w jego mniemaniu mogło by pomóc sparaliżowanym.Taki paraliż to naprawdę coś strasznego gdy na przykład możesz poruszać tylko szyją i twarzą,a ten lekarz dałby takim osobą nadzieje,z drugiej strony poświęcał innych ludzi,ale na pewno więcej byłoby tych wyleczonych prawda?To znaczy jak tak teraz myślę to on czynił zło,bo lekarz przysięga coś innego po studiach.
Sofia
Posty: 585
Rejestracja: 3 sty 2012, o 15:11

Re: Większe dobro?

Post autor: Sofia »

To jest rzeczywiście straszne i nie do końca wiem co o tym myślec. Rzeczywiście, z jednej strony dałoby to szansę innym ludziom na wyleczenie, ale z drugiej z innych specjalnie zrobił kaleki.
Pomyślmy jednak co by się stało gdyby mu się nie udało, co jest najbardziej prawdopodobne w takich badaniach. Co wtedy będzie z tymi bezdomnymi, przecież nie mają nikogo kto by się nimi zajął prawda?

Zawsze w przypadku takich badań zadaję sobie jedno pytanie: czy chciałabym byc potraktowana tak jak ci ludzie? Dlatego nie podoba mi sie to co robił ten lekarz. Nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic przeciwko takim badaniom, ale tylko jeśli są za zgodą ludzi na których są wykonywane.A myślę że gdyby ten lekarz dobrze poszukał to mimo wszystko znalazłby paru śmiałków którzy poddali by się tego typu eksperymentom. Nie wiem także czemu musiał przeprowadzac te badania na normalnych, zdrowych ludziach, czy nie mógł robic tych badań już na sparaliżowanych osobach? Tam raczej znalazłby wielu chetnych.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Większe dobro?

Post autor: AnnaWP »

Dokładnie - nawet niebezpieczne badania można prowadzić na ochotnikach, którzy nie mają za dużo do stracenia. Wiele sparaliżowanych osób naraziłoby zdrowie dla szansy wyleczenia. A wtedy - to jest ich wybór, ich prawo do ryzyka.

Nie można usprawiedliwiać przemocy i ubezwłasnowolnienia, a wręcz zabicia osób uznanych przez kogoś za mało wartościowe, w imię czegokolwiek. To były istoty ludzkie - myślące, czujące.

Usprawiedliwienie tego typu praktyk byłoby zarazem usprawiedliwieniem np. eksperymentów medycznych w obozach koncentracyjnych, a to już nie brzmi przekonująco, prawda?
Lee-Loo
Posty: 31
Rejestracja: 9 lip 2012, o 08:27

Re: Większe dobro?

Post autor: Lee-Loo »

Czy eksperymenty medyczne w obozach koncentracyjnych miały na celu czyjekolwiek dobro?Wątpię,a w przypadku o którym mówię. cóż,owszem
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Większe dobro?

Post autor: AnnaWP »

Wbrew pozorom korzystamy z takich danych, ale raczej z obozów japońskich niż niemieckich.
Badania dotyczyły różnych spraw, dały nam sporą wiedzę o fizjologii i przebiegu np. zakażeń paskudnymi chorobami.
A Niemieckie badania nad tyfusem? Tam co prawda była zgoda żywicieli wszy, mieli za to sporą nietykalność, jak i pracownicy instytutu.
Lee-Loo
Posty: 31
Rejestracja: 9 lip 2012, o 08:27

Re: Większe dobro?

Post autor: Lee-Loo »

Dobra. dzięki tobie wiem więcej.Masz moją wdzięczność Anno
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Większe dobro?

Post autor: AnnaWP »

Dziękuję, człowiek się uczy całe życie, przekonuję się o tym co chwilę na własnej skórze
ногомас

Re: Większe dobro?

Post autor: ногомас »

jak nazywał się ten film?
Lee-Loo
Posty: 31
Rejestracja: 9 lip 2012, o 08:27

Re: Większe dobro?

Post autor: Lee-Loo »

Krytyczna terapia z Hugh Grantem i Genem Hackmanem.Swoją drogą bardzo fajny i skłaniający do refleksji film.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości