Teisci i ateisci: Jalowe zatargi

Wątki i posty o tematyce przyrodniczej, niepasujące do pozostałych kategorii wyodrębnionych na forum przyrodniczym
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Teisci i ateisci: Jalowe zatargi

Post autor: AnnaWP »

14latki zachodziły w ciążę i wcześniej, a właściwie to wychodziły za mąż.

Problemem jest, że zamiast uczyć myślenia, analizy wyborów, próbuje się wepchnąć dzisiejszych ludzi, młodzież w sztywne i niepasujące ramy religii - dlatego tak wiele ludzi mówi, że wierzy, że są katolikami, ale robi coś innego. Jednak poza tą sferą jest wielu, którzy uważają, że bronić należy naszego polskiego kościoła np. posługując się paragrafem o obrazie uczyć religijnych.

Nie widzisz zmian w prawie?
Par. o obrazie uczuć, obraza dla sprawiedliwości.
Praktycznie całkowity zakaz aborcji.
Próby zakazania in vitro
Wycofanie leków związanych z procedurą z list refundowanych
Religia w szkołach
200 świąt kościelnych w kalendarzu
Dni wolne od pracy niemal wyłącznie związane ze świętami katolickimi.

I to kościół katolicki odpowiada za stosy, ponieważ to w kontekście religii były skazywane osoby, w wyniku presji i akceptacji kościoła.
Tak samo teraz - jeśli ksiądz na ambonie mówi, że Xiński jest potępiony, opętany, bo np. sypia z kolegą, a fanatyk w końcu go pobije, dlatego, że uwierzył księdzu - to ksiądz ponosi odpowiedzialność. To się nazywa podżeganie.
Dawidfw
Posty: 30
Rejestracja: 17 lip 2012, o 09:27

Re: Teisci i ateisci: Jalowe zatargi

Post autor: Dawidfw »

W sztywne ramy właśnie próbuje wepchnąć młodzież dzisiejszy czas. Kobieta ma być wyzwolona i dająca w krzakach,a facet ma widzieć w kobiecie nie człowieka, ale kawał mięcha do zaspokajania męskiej chuci. To jest sztywne i prymitywne i obrzydliwe! i gdzie tu myślenie, walka o godność własnej osoby? Taka jest prawda!

Mówisz o analizie wyborów, a później piszesz o aborcji? Coś jest nie tak. Skoro ktoś jest na tyle dorosły i odpowiedzialny, aby uprawiać seks, to musi być na tyle dorosły, aby tę ciążę zaakceptować i dać temu życiu tyle miłości ile możesz. To jest analiza problemów, a aborcja jest ucieczką od niej. Ale zapewne tego nie zrozumiesz.

Religia w szkole nie jest obowiązkowa. A większość i tak chodzi. Skoro jest popyt to jest i podaż.

Skoro nie podobają Ci się dni wolne i święta to idź do pracy.

Dlaczego nie mogę powiedzieć, że homoseksualizm jest niezgodny z prawem naturalnym? Wszakże to mój pogląd i mam do niego prawo. Zapewnia mi go konstytucja! Tymczasem mogę być za to ciągany po sądach za dyskryminację.
Ale jak ktoś zacznie mi bluzgać prosto w twarz, to co? Mam się jak głupek uśmiechnąć i powiedzieć, że nic się nie stało, skoro się stało? I jeszcze mi jakiś gimnazjalny ateista łupnie w twarz i opluje, a ja mam go na kawę może zaprosić?

Teraz czarownice znowu. Sądy świeckie mogły skazywać na inne kary, niekoniecznie na stosy. Poza tym więcej czarownic spalili purytanie w Anglii, niż katolicy. Oczywiście najwięcej osób na sumieniu mają ateiści - naziści i komuniści.

Oczywiście Kościół ma wiele na sumieniu. Ale to już minęło, nie wróci, ale krzywdy stara się naprawić, choć czasem kiepsko mu idzie. Kościół to ludzie - niedoskonali, grzeszni, leniwi, ale też dobrzy i często bardzo uczynni, skromni. Tylko musisz to dostrzec dostrzec wielkie zaangażowanie Kościoła w promowanie Praw Człowieka, godności istoty ludzkiej.
Zobacz Afrykę - wielki wkład Kościoła w ratowanie najprostszych ludzi. Kościół prowadzi szkoły, leczy i pomaga tam, jak może. Ludzie odwrócili się od biedy tego kontynentu, nie zauważają tego stanu rzeczy, czasem nawet akceptują. Upadek Kościoła, to śmierć dla milionów ludzi, to koniec Afryki. Tyle dusz na sumieniu niewielu.

Powiedz mi, kiedy byłaś na Mszy św. Teraz może nawet cię obrażę - czy byłaś na Mszy kiedykolwiek? Ja jestem co niedzielę, czasem w różnych miastach, wsiach. Nigdy nie słyszałem podżegania do nienawiści z ust księdza z ambony.

A filmiku jest x. Trytek. To jest sedewakantysta, czyli nie katolik. Ponoć są tradycjonalistami, choć z kościołem prawdzie przedsoborowym nie maja również zbyt wiele spólnego - chyba tylko ryt trydencki ich łączy z przedsoborówką.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Teisci i ateisci: Jalowe zatargi

Post autor: AnnaWP »

Teraz ja Cię obrażę - byłam, nawet swego czasu bywałam na Oazie. Ale w miarę dorastania było to coraz bardziej niezgodne z moim światopoglądem i intelektem.

A teksty o prawach naturalnych. W ustach przyszłego lekarza mnie przerażają. Antybiotyki są łamaniem praw naturalnych. Medycyna paliatywna również.
Jeśli tak cenimy prawa naturalne, to dlaczego nie żyjemy w lesie, bez cywilizacji?
Humanizm poszedł dalej.
Ale nie w instytucji, która woli mieć w swoich szeregach pedofili niż homoseksualistów - przywołując dokument papieża.
Albo zalecającej zarażenie żony HIV, jeśli mąż nie może się powstrzymać, zamiast stosować prezerwatywę - powtórzę. Taki jest wkład kościoła.

Porównywanie seksualności osoby do bluzgania komuś w twarz.
Jak do tej pory, najbardziej chętni do bicia byli pobożni", krótko obcięci panowie.

Czasem widać, że dalsza rozmowa nie ma sensu, np. jeśli rozmawia się na różnej płaszczyźnie, opierając o różne założenia. Ponieważ nasze założenia są diametralnie różne, zastosuję świetną ruską zasadę 3.
Żegnam i miłego dnia.
kwass
Posty: 27
Rejestracja: 23 cze 2012, o 08:51

Re: Teisci i ateisci: Jalowe zatargi

Post autor: kwass »

AnnaW_UO pisze:Jeśli katolicyzm, szczególnie polski, przestrzega NOMA, to ja jestem rabin.

Weszli do szkół, za pieniądze państwowe, za to bez systemu kontroli - czyli płacimy im my, a kontrolę ma kuria.
W zasadzie zmonopolizowali ceremonie społeczne, dopiero odżywa ruch ceremonii humanistycznych.
Wypowiadają się w tematach, w których nie mają za dużo wiedzy - jak domaganie się zakazu in vitro, za to w temacie krzyża na Krakowskim Przedmieściu jakoś nie byli kompetentni do jasnego stanowiska.
W okresie przedwyborczym grzmią, dosłownie straszą grzechem w razie głosowania na niewłaściwą partię polityczną.
Obwieszono wbrew konstytucji każdy urząd i szkołę symbolami religijnymi, próby usunięcia ich są traktowane jako jawny atak na kościół - jakby co najmniej z mołotowem napadali ich.
Tak ma wyglądać NOMA?

Katolicyzm jest jedną z bardziej agresywnych religii, ruch ekumenizmu był zagrywką strategiczną, wycelowaną w postępującą laicyzację.
Spokojnie. W ferworze walki zapędziłaś się. NOMA nie dotyczy wieszania krzyży, a stosunku między nauką, a teologią. Zakłada, że nauka nie powinna wypowiadać się o prawdziwości teologi, a teologia o prawdziwości teorii naukowych.
Na dzień dzisiejszy najbliżej temu statusowi katolicyzmowi. Kościół oficjalnie nie potępia żadnej teorii naukowej - oczywiście niektórzy kapłani tak, ale to na własną rękę, a nie z dekretu Watykanu.

Co do reszty postu. No wiesz, Kościół, podobnie jak McDonald, to firma, której celem jest namnażanie dóbr materialnych i liczby wiernych. W takiej sytuacji nie powinno Cię dziwić, że ingeruje w politykę, jak i wypowiada się na różne tematy - tak w ogóle to nie nowość, tak było od wieków i raczej się nie zmieni. Jeśli coś jest mu nie rękę, to podobnie, jak każda inna firma będzie się się starał w jakiś sposób wpłynąć na zmianę tego. Ot co. I szczerze, próba zmiany tego nie jest możliwa, a i nie uważam żeby było by to sprawiedliwe. W końcu każdy ma prawo wypowiadać się, jak i zbierać łomot za gadanie pierdół - co mój ulubiony ateista S.Harris systematycznie im funduje . A także myślę, że są inne sprawy, którymi trzeba się zająć jak np. obraza uczuć religijnych - która powinna być ograniczona do miejsca kultu.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Teisci i ateisci: Jalowe zatargi

Post autor: AnnaWP »

Oczywiście - powinno być prawo o bezczeszczeniu miejsc kultu", ale rozszerzone o inne miejsca społecznie istotne, bowiem nie do przyjęcia jest np. wejście i zrobienie kupy zarówno w kościele jak i w bibliotece.

Jednak NOMA ma swoje daleko idące konsekwencje, działające w obie strony. W tej chwili NOMA jest wycieraczką, którą kościoły odpędzają wszystkie uwagi z zewnątrz, ale w drugą stronę - nie działa.

Kreacjonizm jest najlepszym dowodem na to: nie wierzę w TE, a więc naukowo muszę udowodnić, że Biblia ma rację.

Ale zakwestionuj cokolwiek w kościele, to NOMĄ się będą bronić.

Tak samo jak zresztą traktowany jest konkordat - to nie jest w zasadzie wzajemna umowa, jak by wynikało z samej umowy, ale narzędzie działające tylko na rzecz kościoła, bo praw państwa teraz nie odważą się bronić.

Nawet kiedy rodzice podpisali petycję o wprowadzenie etyki zamiast religii, dla całej szkoły, to dyrektor skulił uszka i etyki nie ma. Tak wygląda demokracja u nas - ludzie swoje, a politycy wysokiego i niskiego szczebla nie odezwą się, bo boją się ostracyzmu. Wiele osób nie wierzy, ale boi się tego przyznać - to jest absurdalna sprawa! Znam osobiście wiele osób, które z obawy o pracę nie wyznają publicznie swoich poglądów!
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość