co to jest?

[lelek_3]

Witam,
bardzo proszę o pomoc w identyfikacji tego mam nadzieję mało szkodliwego gościa no i gdzie go szukać.
pytam ponieważ od około miesiąca ubijam ze 3 sztuki dziennie - większość w salonie z parkietem (blisko kuchni).

[WojtekB]

Jakiś gatunek z biegaczowatych

[Trzyszcz]

Proponuję wypuszczać.
W domu znajdują się przypadkiem bo to drapieżniki.

[lelek_3]

dziękuję za odpowiedź, ale czy możecie ciut szerzej?
co to znaczy jakiś gatunek z biegaczowatych i dlaczego wypuszczać?
czy to może się gdzieś lęgnąc w domu?
o przypadku chyba nie moze byc mowy skoro ubijem kilkadziesiat sztuk.

będę wdzięczny za odpowiedź.

[Trzyszcz]

Szerzej czy ściślej?
Bo szerzej to samemu znajdziesz- jest google, wikipedia.
Z resztą rodzaj i gatunek nic Ci nie powie.

Tak jak pisałem- to jest drapieżnik, w domu znajduje się przez przypadek (zalęgnąć się mogą np. karaluchy lub skórnikowate żrące resztki, albo jakieś szkodniki drewna, ale nie drapieżniki).

Mnie czasem do łazienki nawet nasz największy biegaczowaty włazi- Carabus coriaceus

[lelek_3]

nie chodzi mi o zabawę w semantykę - chyba Cię to nie dziwi, że ludzie chcą wiedzieć z czym mają do czynienia (tym bardziej, że to trwa od minimum miesiąca), czy to coś nie zagraża dzieciom i jak można tego nie wpuścić do domu.

mimo wszystko dziękuję za szybkie odpowiedzi a biegacza skórzastego na pewno nie zazdroszczę.

[Trzyszcz]

A jednak padło to moje ukochane zdanie

Informuję po raz setny, że jakby każdy owadzik który wlezie do mieszkania miał zagrażać dzieciom to wyjście do lasu nie mówiąc o łące byłoby samobójstwem oczywistym! Nie rozumiem o co chodzi z tymi dzieciojadami, potwory gustują w młodym mięsie?

Nie wiem czemu nie zazdrościsz? piękny owad.

Dostałeś potrzebne informacje- wystarczy jak ogólnie poczytasz o biegaczowatych- określenie gatunku nic nie zmieni.
Z resztą to co Cię interesuje JUŻ NAPISAŁEM.
Jak nie wpuścić? Jak już tak bardzo Cię drażni to sprawdź, którędy dostaje się do mieszkania i zatkaj te otwory jakoś.

[lelek_3]

może najprościej będzie jak napiszę raz jeszcze dziękuję za informacje.

[Trzyszcz]

Nie ma za co:)

Przyjrzałem się fotce i z pewnym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że to Pterostichus melanarius lub niger.