Nie dostałam się - co zrobić?

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
Lunette
Posty: 421
Rejestracja: 30 lip 2011, o 19:41

Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: Lunette »

Hej! Matura dopiero za rok (a raczej za 8 miesięcy), ale jestem ciekawa waszych opinii.

Dajmy na to, że zdawałam Bio R i Chem R. Z obu uzyskałam wynik 80-82%, więc na medycynę nigdzie się nie dostałam. Jest to jednak moje ogromne marzenie, ponieważ od zawsze chciałam być lekarzem - więc co teraz?

Możliwości:
1) Zostaję w domu, uczę się i poprawiam maturę za rok
2) Wyjeżdżam za granicę do pracy, a tam w tzw. międzyczasie uczę się i poprawiam maturę za rok
3) Wyjeżdżam do innego miasta, zamieszkuję z koleżankami, uczę się i poprawiam maturę za rok
4) Zaczynam inny, łatwy kierunek, w tzw. międzyczasie uczę się i poprawiam maturę za rok
5) Zaczynam inny kierunek, na który się dostałam i odpuszczam medycynę
6) Zaczynam inny kierunek, na który się dostałam i dopiero po skończeniu go poprawiam całą maturę

Którą opcję wybralibyście, gdybyście nie dostali się na wymarzony kierunek?
Awatar użytkownika
consolida
Posty: 137
Rejestracja: 7 lip 2012, o 16:09

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: consolida »

Ja wybrałabym 4
sia
Posty: 758
Rejestracja: 23 lut 2009, o 13:54

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: sia »

Ja wybrałam 4.No mi się nie udało,ale to były inne powody,a nie to,że studiowałam.Czasu było dużo,a studiowałam niełatwy kierunek,bo chemię.
Awatar użytkownika
Anarchia
Posty: 279
Rejestracja: 20 sty 2012, o 20:27

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: Anarchia »

2 i zalezy jeszcze jaka to praca. Czy lekka i czy po powrocie bedziesz miała jeszcze czas na nią.

No spojrzmy na to tak.
Wyjezdzasz za granice, pracujesz przez 5 dni (zarabiasz kwote, ktora pozniej nieco ulatwi start na studiach) do tego jestes bardziej zorganizowana i wiesz(masz tą motywacje) by w weekend sie skupic w pelni na nauce. Do tego zostaja jeszcze popoludnia i wieczory po pracy Ale to wiadomo. Raz bedzies zpotrzebowac po pracy relaksu malego a raz od razu siadziesz do nauki a raz wgl nie bedziesz miala ochoty.

A no dom przez caly rok? Ja sobie tego nie wyobrazamNie dość ze domownicy moga przeszkadzać, ze tamto sianto i bog wie co jeszcze, to do tego znajomi ktorzy ciagna na imprezy itp.

Dom jest dobra opcją w lutym-marcu przyjechać A przez ten czas lepiej sie odludnic wyciszyc i skupic na nauce.

PS. dopiero wstalam, mam nadzieje ze jasno przekazalam swoje mysli, wybacz niespojnosc
Awatar użytkownika
terrible_justyna
Posty: 630
Rejestracja: 13 lip 2012, o 18:41

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: terrible_justyna »

Lunette, ja wybrałam opcję nr 4. rok zaliczyłam bardzo ładnie, maturę poprawiłam wysoko, także na medycynę dostalam się bez najmniejszego problemu.
Awatar użytkownika
Glina
Posty: 892
Rejestracja: 13 wrz 2010, o 12:50

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: Glina »

4
Jestem właśnie w takiej sytuacji i idę na analitykę
verq
Posty: 256
Rejestracja: 2 maja 2012, o 17:08

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: verq »

4-ta opcja była ok dopóki nie weszła ustawa o płatnym drugim kierunku. Przypominam, że od przyszłego roku już nie będzie tak różowo i za wykorzystane ECTS będzie się płacić (30 ECTS jest gratis, ale często w semestrze jest trochę ponad 30 ECTS).
Awatar użytkownika
arapaima
Posty: 858
Rejestracja: 13 mar 2011, o 11:17

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: arapaima »

Jeśli nie żal ci pieniedzy( 30 pkt ECTS za 6 lat może kosztować np 20 tysiecy) to opcja 4 jest ok.
Moim zdaniem jednak w tym roku najbardziej rozsądna jest opcja 1.
młody technik
Posty: 625
Rejestracja: 11 kwie 2012, o 18:21

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: młody technik »

A gdybym wybrał opcję 4, a po dostaniu się na medycynę zrezygnował z dotychczasowych studiów to tez bym musiał płacić?
Awatar użytkownika
NYR
Posty: 336
Rejestracja: 15 maja 2011, o 13:18

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: NYR »

Tu nie chodzi o to, że studiujesz 2 kierunki jednocześnie, a o to że państwo zapłaciło za pewien etap twojego kształcenia, po czym stwierdziłeś że to nie dla ciebie i idziesz na następny kierunek za który znowu płaci państwo. Wyczerpiesz zatem ileś punktów na pierwszym kierunku i na drugim, na który sie udasz za rok, ci tych punktów zabraknie, dlatego będziesz musiał je dokupić.

Co do tematu to jak dla mnie opcja pierwsza. Więcej czasu, nie będziesz musiała płacić za drugi kierunek.
BlackVolf
Posty: 33
Rejestracja: 28 sie 2012, o 20:37

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: BlackVolf »

ksyssiu- tak, też byś musiał płacić. Właśnie od tego roku drugi kierunek jest płatny. Tylko, jeśli ktoś zaczął studia w roku akademickim 2011/2012 jak i we wcześniejszych latach- nic nie płaci za drugi kierunek.

Do autorki tematu- cóż.nie jesteśmy tobą. Sama musisz zdecydować czego tak naprawdę chcesz.
Jedno wiem- opcja numer 3 zupełnie powinna odpaść. Płacić za mieszkanie w innym mieście, nie pracować i tylko się uczyć? Bez sensu. To już lepiej w domu zostać i zaoszczędzić troszkę kaski
Awatar użytkownika
Shaq
Posty: 456
Rejestracja: 30 lip 2010, o 15:50

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: Shaq »

1) Sam wybrałem. Nie powiem- opłaciło się. Tu warto pomyśleć dodatkowo o fizyce lub matematyce rozsz. Znam kilka osób, którym uratowały one marzenia o lekarskim. Sama popatrz, Twoje aktualne wyniki i 50%+ z fizyki rozsz.= lekarski w tym roku (Szczecin). Jeśli nie będziesz wyrabiać się z chemią i biologią fizykę zawsze możesz odpuścić i nic się nie stanie.
2) To rozwiązanie wybrałbym gdybym miał przechodzić to jeszcze raz. W sensie w lipcu zamiast płakać nad wynikami spakowałbym walizkę i wyjechał do pracy do powiedzmy grudnia. Tam naprawdę jakbym miał czas i dobitnie się nudził poczytał coś, ale nie uczył się w pracy, bo to bez sensu. Z resztą kto tak próbował to wie, że po pracy 8-10h (nie mówię o biurowej tylko fizycznej) ostatnią rzeczą, jaką się chce robić to zadania z chemii tudzież fizyki. Może jakiemuś maturzyście wydaje się inaczej, ale taka prawda. Dodatkowo zawsze kilka groszy zostanie.
Od grudnia zacząłbym intensywny kurs prematuralny.
3) Totalnie bez sensu, bo za dużo pokus będzie po drodze by tak sumiennie się uczyć. A w dodatku pieniądze też idą.
4) Dobre to było jak nie było nowelizacji pani prof. Kudryckiej (tzw. drugi płatny kierunek). Poza tym po przemyśleniu walka na 2 fronty mało komu się udaje i jest o wiele trudniejsza niż wyjście nr 1.
5) To zależy jak siebie widzisz w swoim innym kierunku. Nie będziesz za 15 lat żałować, że mogłaś walczyć o lekarski, a odpuściłaś? Jeśli tak, to nie jest to złe wyjście.
6) I po tych 5/5,5/6 latach będzie Ci się chciało uczyć do matury i zaczynać nowe 6 lat studiów+ kilka (lub kilkanaście) lat na speckę? Jakoś tego nie widzę. Nie znam osoby tak zdeterminowanej, ale to może mówię na wyrost. Kwestia osobowości.

Dodatkowo weź pod uwagę co już z bio i chem masz perfect opanowane, czyli nie musisz robić zbyt dużo by to mieć oklepane na maturę, a z czego nie czujesz się za pewnie. Wybór należy do Ciebie. Powodzenia.
P.S:
Nie traktuj mojej wypowiedzi jako jakiś wyrzut czy próbę obrażenia Ciebie, lecz jako taką chłodną i realną analizę. Sam przechodziłem podobną sytuację.
Lunette
Posty: 421
Rejestracja: 30 lip 2011, o 19:41

Re: Nie dostałam się - co zrobić?

Post autor: Lunette »

Shaq - nie odebrałam tego w ogóle jako próbę napadu na mnie, dzięki za obszerną wypowiedź. Zależało mi właśnie przede wszystkim na opinii osób, które wybrały jedną z tych opcji.

Słyszałam o tych punktach, ale nie wiedziałam o co chodzi. Wydaje mi się, że ta ustawa jest trochę bez sensu dla osób ambitniejszych, choć finansowo opłacalne
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości