Poprawa matury
Re: poprawa matury
to prawda, chociaż studiowanie w pięknym mieście jest niezapomnianym okresem w życiu tak mi się wydaje.
Re: poprawa matury
Hmmm Warszawa jest piękna ale ludzie na WUMie nie sa zbyt przyjaźni. wiec nie wiem czy to musi się koniecznie z tym łączyć.
Re: poprawa matury
a na sum -ie sa bardzo przyjazni
wszedzie trzeba sie uczyc, a chyba nie chodzi o przyjazn tylko o dobre wyksztalcenie, przyjaznic sie mozna z gornikiem np
wszedzie trzeba sie uczyc, a chyba nie chodzi o przyjazn tylko o dobre wyksztalcenie, przyjaznic sie mozna z gornikiem np
Re: poprawa matury
Lekarski am to do siebie,że wszędzie,w każdym mieście są zarozumiali studenci(dzieci lekarzy) i ludzie super,którzy walczyli o swoje marzenia.Wiem,bo gadam z ludźmi z medycyny.Miasto jest ważne,no bo fajne miasto to niby fajniejsza atmosfera.Ale wysokie progi.Ludzie na roku są wazni,zobaczycie,że to przyjaźnie na całe życie.
Re: poprawa matury
sia pisze:Warszawa jest piękna?
tak.
Re: poprawa matury
Naprawdę wiele zależy od ludzi, których ma się w grupie. Niby mówi, że to nie wszystko, ale chyba każdy chce spędzić te 6 lat w otoczeniu osób, z którymi może otwarcie pogadać, z którymi może się pośmiać, a nie się wyścigiwać i wzajemnie obrażać Także ja uważam, że dobra, zgrana grupa to podstawa dobrego samopoczucia na uczelni Tu tak wtrącę - pierwsze seminarium z organa grupa X wkuwa, denerwuje się, macha kartkami, nerwowo tupocze, ze ktoś umie więcej, a ktoś mniej, a moja grupa nawet nie raczyła kartek wyciagnąć przed zajęciami, żeby materiał powtórzyć No i zdecydowanie ja się czułam smięjąc się na korytarzu niż nakręcając się jeden przez drugiego. Tym bardziej że to były pierwsze zajęcia, na które mieliśmy się zapoznać z tematem zajęć, dość trudny ale każdy coś tam przeczytał, coś tam kumał ale po co komu dodatkowy stres wywołany wzajemną nerwówką?
Re: poprawa matury
no tak, ale tego sie nie uniknie, bo na kazdej uczelni sa i fajni i histerycy, bez wzgledu na miasto, sa bogaci i biedni jak wszedzie
Re: poprawa matury
Tak tylko nie wiem czy byś chciał żeby ktoś podstawiam Ci noge . W Bydzi akurat wszyscy sa spoko. A z tego co wiem to Warszawie każdy patrzy na Ciebie jak na konkurenta. Ludzie piszą notatki żółtym długopisem żebyś nie mógł ich odkserować. Więc nie wiem czy nadzwyczajne warunki w mieście potrafią zastapic taka niemiła atmosfere na uczelni. Szczególnie jak nie bedziesz miał zbyt dużo czasu na wyjście z domu I osoby na uczelni to beda ludzie których bedziesz najczesciej widywał. Uwierz mi chodziłam z tzw. warszawka na kurs i nie polecam . Mam znajomych na WUMie i mówią to samo. Ostatnio moja siostra a z ratownistwa medycznego powiedziała że na spotkaniu integracyjnym od razu było widac kto jest z lekarskiego i że ogólnie nikt się do niech ni zbliżał. Nawet spytała się mnie czy jak bede na leku. tez bede taka jak oni Chłopak mojej siostry studiuje tam na leku. i mówi że dobra uczelnia ale nie dla studentów.
Taki mój wywodzik Plusy i minusy WUMu. ( głownie minusy)
Taki mój wywodzik Plusy i minusy WUMu. ( głownie minusy)
Re: poprawa matury
Ale warszawa ładna. Nawet Praga jak stadion postawili i dworzec wschodni barrrdzo ładny
Re: poprawa matury
hmmmm zawsze się znajdą ci normalni i ci co tylko będę denerwować i nakręcać resztę Zwykło się mowić, że im lepsza uczelnia tym więcej snobów i zarozumialców Według mnie ciut wygórowane to zadnie jest, bo mnie też wszyscy straszyli, że w Krk na farmie to sami sztywniacy i lepiej nie podchodź, bo cię zjedzą A jak się okazuje większość ludzi jest w porządku i atmosfera jak nie UJ-towska No wiadomo jak ktoś sam się nie odezwie i będzie tylko rozmawiał z innymi z grupy na temat tego co to trzeba już na dziś było się nauczyć, ile zadań zrobić itd. no to przykro mi bardzo, ale sam sobie trochę winien Bo ja rozumiem kiedy trzeba to trzeba podyskutować o nauce, ale czasem trzeba samemu trochę wyluzować i pośmiać się z byle czego.
Re: poprawa matury
Czytam sobie Wasze komentarze i tak mnie naszło zapytać. Mam pytanie do tych którzy są na leku/stomie/farmie. Czy macie życie prywatne? Czy tylko nauka, nauka, nauka? Moim marzeniem jest zostac lekarzem lub dentystą Uczę się naprawdę sporo, ale czasem też musze sie oderwać, wyjśc na piwo itp. Macie na to czas? Czy idąc na medycyne musze szykować się np na wyjście na miasto raz na 3,4 miesiące. ? Chciałabym żyć normalnie będac na medycynie, wiem że duzo trzeba poświęcić ale czy te studia to naprawdę takie oderwanie sie od swiata?
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 4 Odpowiedzi
- 26919 Odsłony
-
Ostatni post autor: Lulsbaks
19 wrz 2015, o 22:16
-
- 0 Odpowiedzi
- 23632 Odsłony
-
Ostatni post autor: biolog428
18 wrz 2015, o 10:55
-
- 2 Odpowiedzi
- 27266 Odsłony
-
Ostatni post autor: Piotrr
12 mar 2019, o 06:46
-
- 11 Odpowiedzi
- 30856 Odsłony
-
Ostatni post autor: marta173201
19 wrz 2014, o 10:11
-
- 2 Odpowiedzi
- 27109 Odsłony
-
Ostatni post autor: pirydoksyna
17 lip 2016, o 13:38
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości