Przygotowania do matury 2013

[Яafik]

To jak napiszesz Maturę zależy głownie od szczęścia (:

[zoo_]

Woockash, jest też trzecie wyjście - nie wiem jak innym, ale mnie często nie chce się po raz setny czytać tego samego (jeśli chodzi o bio to korzystam z operonu i Bukały) - czasem tekst to się wręcz na pamięć zna :p wtedy robię sobie zadania i od razu wychodzi co umiem, a co trzeba przypomnieć sobie i nie ma konieczności czytania całego tematu.

Staszekkk, możliwym to jest, ale to kwestia indywidualna

[sandra94]

Hej
Mam pytanie do zadania z Witka. Generalnie treść taka: Pewien związek chemiczny zawiera 22,13% glinu, 25,41% fosforu i 52,46 % tlenu. Podaj nazwę tego związku wiedząc, że wzór najprostszy jest jednocześnie wzorem rzeczywistym.
Generalnie wychodzi mi z tego AlPO4 i tak też podaje Witowski, ale obok tego pisze ortofosforan(V) potasu i fosforan(V) potasu. Wytłumaczy mi ktoś o co chodzi? Bo o ile wiem to AlPO4 to fosforan(V) glinu?
Z góry dzięęki za pomoc.

[Яafik]

Takie pytanie mam do was, ile już ogółem wydaliście na książki z biol i chem? dziś mi poszło zamówienie na 3 stówy a i tak jeszcze nie mam wszystkiego

[_Samira_]

Wy to tak serio z tymi 2h biologii i 2 chemii dziennie?
przecież jeśli do tego dodać godzinkę nauki bieżącej i godzinę na pozostałe 3 przedmioty maturalne - matmę, polski i język - to wychodzi 6 godzin! Np. od 15 do 21. codziennie od początku pierwszej klasy do maja? przecież tak się wykończyć można. i gdzie miejsce na resztę życia - pasję, znajomych, imprezy, cokolwiek?

I takie bardziej ogólne pytanie - oceniacie efektywność swojej nauki, jak przyswajacie?

[Collo]

Przeciez przedmiotow obowiazkowych nie trzeba sie prawie uczyc, ja tylko z ang cos tam sobie powtorze do kartkowki czy sprawdzianu, ale to max 0,5h. A to ile sie dziennie ucze biologii, chemii czy fizyki zalezy od tego czy mi sie chce czy nie, czasami wyjdzie 3h czasami 0. A co do ksiazek to nie ma sensu kolekcjonowac nie wiadomo ilu bo sie nie zdazy wszystkiego przerobic

[skrzynka94]

Proszę Was Ludzie pomożcie bo ja już nie wiem co mam robić. Od początku roku nie mam czasu na NIC, dosłownie na nic. W wakacje zrobiłam sobie notatki do matury z biologii z człowieka i do tej pory nie zaczęłam nawet robić dalszych notatek bo nie mam czasu. Nie mówiąc już o zaczęciu uczenia się tego. Praktycznie codziennie kończę o 14:30 wracam do domu 1,5 godziny mimo że nie mieszkam na wsi że muszę dojeżdżać pksem czy pociągiem. Dowalili mi w klasie matrualnej jakieś wok-i i wos-y, które wcale nie są lajtowe bo na każdej lekcji jest kartkówka albo odptywanie. Nie mam czasu nawet w weekend robić powtórek do matury bo jak mam chwile wolnego to idę spać albo wychodzę na jakiś krótki spacer bo przecież tak się nie da żyć. Piłują z każdego przedmiotu a co najważniejsze nie z tych z których piszemy mature! Nie wiem czy to ta wszechobecna depresja przedmaturalna, czy po prostu zmęczenie ale naprawdę mam ochotę to wszystko olać i nie pisać ani z biologii ani z chemii. Pieprzeni nauczyciele w szkole niczego mnie nie uczą, pisałam o tym już tu kiedyś. Jestem skazana sama na siebie ale po prostu nie mam czasu na cokolwiek. Wesprzyjcie mnie jakoś albo doradźcie co mam robić bo psychicznie się wykańczam Załamana jestem, bo czuję że nic nie umiem.

[Anarchia]

hej, co myslicie o tym zbiorze? ma go ktos was?

[NYR]

skrzynka94, przestań płakać tylko sie weź do roboty. Średnia 5.0 ci sie na nic zda przy rekrutacji na studia, przedmioty niematuralne trzymaj na samych 2-3, a kosztem tego weź sie za maturalne.

[Anarchia]

skrzynka olej woky wosy itp, jak sa jakeis kartk czy spr rob sciagi. i jakos przetrwasz. skup sie na biol i chem

[sia]

W Poznaniu patrzą na średnia.

[NYR]

Jedna uczelnia z tak wielu to mało, zresztą jak sie dobrze napisze mature to nie ma sie co średnią przejmować.

[ja125]

[at]: Wiem że mój nick sugeruje deklinacje żeńską ale jestem facetem chyba nawet zaznaczyłem to w profilu Problem z Villem jest taki że jego opanowanie w całości przy jednoczesnym dobrym przygotowaniu z chemii i rozwiązaniem odpowiedniej ilości zadań może być neimożliwe. Chociaż ma świetną szate graficzną i z reguły wszystko jest dobrze wytłumaczone.