Mezosomy, a program licealny biologii

[qucer330]

Witam, jakiś czas temu zacząłem uczęszczać na dodatkowe lekcje biologii dla klas drugich (będąc samemu w pierwszej klasie). Na zajęciach omawialiśmy tematy fotosyntezy i oddychania komórkowego zarówno u organizmów przed i po-jądrowych. W pewnym momencie lekcji nauczycielka zapytała nas o strukturę odpowiedzialną za wytwarzanie energii u komórek prokariotycznych. Wiedząc, że mezosomy są artefaktami powstałymi w wyniku działania środków chemicznych nie udzieliłem żadnej odpowiedzi - jednak nasza biologica wskazała mezosomy jako prawidłową odpowiedź. W tym momencie rozpoczęła się między mną, a nauczycielką dyskusja, gdyż chciałem wyjaśnić tą kwestie. Jedyne co po tej dyskusji było dla pewne to fakt, że program licealny uznaję mezosomy za producentów energii. Jednak jak to naprawdę wygląda?
W tym momencie liczę na Was, bo nie znam odpowiedzi na kilka następujących pytań:

1. Skoro mezosomy są tylko artefaktami to nie mają one żadnej biologicznej funkcji w komórce prokariotycznej?

2. Jeśli mezosomy by faktycznie istniały w komórce prokariotycznej i pełniły jakąś funkcję związaną z metabolizmem, wówczas jaka funkcja by to była?

3. Jeśli mezosomy tak naprawdę nie mają aktualnie żadnej potwierdzonej biologicznej funkcji (albo są tylko artefaktami), to dlaczego w polskim programie nauczania nic się nie zmienia, mimo tego, że praktycznie co roku mamy niby nowy dostosowany do zmian program nauczania?

PS. Pamiętam, że jedno z autorskich pytań Kaamila na etap okręgowy olimpiady zawierało w swojej odpowiedzi mezosomy jako producentów energii u prokariotów. Czy było to zamierzone działanie ze strony Kaamila, czy po prostu na olimpiadzie mezosomy też uznaję się za nie-artefakty?

PS2. Czy ja na pewno dobrze interpretuję pojęcie samego artefaktu? Jeśli nie wskażcie mi właściwą drogę interpretacji tego określenia w biologii.

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji, Qucer330

[PawelPS]

Obecny stan wiedzy (a w sumie nie jest to informacja z ostatniej chwili".) wskazuje na to, że mezosomy nie istnieją i, tak jak napisałeś, są artefaktami przy barwieniu i przygotowywaniu preparatów. W dalszym ciągu jednak podręczniki podają, że struktury te istnieją i odpowiadają za końcowe utlenianie u prokariontów.

Myślę, że nie ma się czym za bardzo przejmować w takiej sytuacji - znasz prawdziwą wersję, ale wiesz też o tym, że część literatury uznaje jeszcze obecność mezosomów, więc w razie czego w pytaniach o te struktury będziesz wiedział co i jak .

A oddychanie tlenowe u bezjądrowych zachodzi po prostu na błonie komórkowej (czyli wiele się nie zmienia, bo mezosomy miałyby być uwypukleniami błony).

[qucer330]

W miarę wyczerpująco odpowiedziałeś na moje pytania, jednak pewien niedosyt w moim przypadku jeszcze pozostał. Zakładając, że pójdę na olimpiadę biologiczną i będę miał wyjątkowe szczęście, żeby otrzymać pytanie dotyczące Mezosomów - co, wówczas najlepiej zrobić? Najlogiczniej byłoby trzymać się tego co wiem z liceum i oznaczyć mezosomy jako struktury odpowiedzialne za wytwarzanie energii, jednak jestem ciekaw innej opcji. Czy mógłbym od razu po napisaniu tego testu zgłosić komisji nieprawidłowość? Olimpiada to jednak jest bardziej dla ludzi, którzy fascynują się biologią i taka forma pół-prawdy jest dla mnie bardzo irytująca.

Pozdrawiam i wciąż zapraszam do dyskusji na temat Mezosomów, Qucer330

[kamilorni]

nam dr na biologii (na pierwszym roku wet) powiedziała, że mezosomy to artefakty, które (myślę, że tego brakuje w tym, o czym do tej pory pisałeś) powstają w trakcie utrwalania preparatu. Dlatego w późniejszym opisywaniu utrwalanych/wybarwianych prokariotów były po prostu opisywane i domyślano się do czego to coś, co można zobaczyć w obrazie mikroskopowym, służy. W rzeczywistości jednak takiej struktury nie ma, z czego wynika, że ludzie stworzyli ją sami.

[Medycyna Lwów]

na poziomie LO są i tyle.
Na poziomie studiów i OB to artefakty, oddychanie zachodzi w błonie.
Ale jak nie będzie innego wariantu niż z mezosomami to trzeba to zaznaczyć i tyle.

[nodame]

Tak, dokładnie tak, mezosomy to artefakty, ale jeżeli jesteśmy w liceum to uparcie twierdzimy, że odpowiedzialne są za to oddychanie.
Generalnie ani na OB, ani na maturze takich pytań być nie powinno, bo są po prostu sporne, istnieją zbyt duże różnice zdań w ich kwestii, nie ma potrzeby zawracać sobie głowy takimi głupotkami.

[PawelPS]

Do tego zazwyczaj po pytaniu lub odpowiedziach można się domyśleć, czy mamy przyjmować, że mezosomy istnieją czy nie.