Poprawa matury

[szluwka]

może w czasie studiów się nie zapomina, ale powiem Wam, że w obecności bratowej i mojego taty pytałam się jak nazywa się jakiś tam mięścień grzbietu po łacinie-ona nie umiała sobie przypomnieć, a ojciec wyrecytował pięknie
ona stomatolog, tata kardiolog
oczywiście, nauczyć się tego TRZEBA i to dokładnie, ale potem zależnie od specjalizacji może się okazać, że nie będzie się wszystkiego używało na codzień, więc siłą rzeczy wyleci z głowy

ps przed świętami nie miała ochoty przestać się uczyć, a teraz z kolei nie bardzo chce mi się znów zabierać za naukę. Tak działa świąteczno-sylwestrowa atmosfera

[Wendigo]

ja mam pytanko, szczególnie do studentów medycyny, kończących studia,
czy będąc na takich studiach trzeba mieć aż tak opanowaną anatomie, z tych atlasów, np tej sobotty, że będąc juz na 5, 6 roku otwieracie na byle jakiej stronie i recytujecie każdą nazwe, każde najmniejsze włókno mięśniowe?

Szczerze mówiąc, również mnie ciekawił ten problem. Z racji tego iż mieszkam na akademiku, mam okazję do rozmowy z wieloma studentami dalszych lat medycyny (IV, V, VI rok) i okazało się, że mało który pamiętał te nieistotne szczegóły anatomiczne. Ba, nawet mój współlokator z II roku ma kłopoty z odpowiedzią na większość pytań testowych. Myślę, że w pamięci pozostają nazwy oraz topografia tych struktur, które są istotne klinicznie np. przy osłuchiwaniu, RTG. Nie jest tajemnicą, że większość rzeczy o których uczymy się na anatomii okaże się niepotrzebna w przyszłości. Ale co zrobić? Bochenka w łapę i do przodu.

[mis koala]

ja mam pytanko, szczególnie do studentów medycyny, kończących studia,
czy będąc na takich studiach trzeba mieć aż tak opanowaną anatomie, z tych atlasów, np tej sobotty, że będąc juz na 5, 6 roku otwieracie na byle jakiej stronie i recytujecie każdą nazwe, każde najmniejsze włókno mięśniowe?

Szczerze mówiąc, również mnie ciekawił ten problem. Z racji tego iż mieszkam na akademiku, mam okazję do rozmowy z wieloma studentami dalszych lat medycyny (IV, V, VI rok) i okazało się, że mało który pamiętał te nieistotne szczegóły anatomiczne. Ba, nawet mój współlokator z II roku ma kłopoty z odpowiedzią na większość pytań testowych. Myślę, że w pamięci pozostają nazwy oraz topografia tych struktur, które są istotne klinicznie np. przy osłuchiwaniu, RTG. Nie jest tajemnicą, że większość rzeczy o których uczymy się na anatomii okaże się niepotrzebna w przyszłości. Ale co zrobić? Bochenka w łapę i do przodu.

ja mam pytanko, szczególnie do studentów medycyny, kończących studia,
czy będąc na takich studiach trzeba mieć aż tak opanowaną anatomie, z tych atlasów, np tej sobotty, że będąc juz na 5, 6 roku otwieracie na byle jakiej stronie i recytujecie każdą nazwe, każde najmniejsze włókno mięśniowe?

Dokładnie Też już z wieloma osobami rozmawiałam i każdy jak zadaję mu takie pytanie patrzy na mnie jak na debila co uciekł z wariatkowa i odpowiada - chyba byłbym cyborgiem, gdybym to jeszcze pamiętał taka jest prawda - te szczególiki bardzo szybko umykają, bo nikt nie jest w stanie tylu nowych rzeczy w tak krótkim czasie na trwale zapmiętac Wendigo - co studiujesz?

[Mårran]

Grube rzeczy się pamięta, bo się tego używa. Zapomina się pierdół, jakichś małych nerwików czy otworków. A gdzie jakieś naczynie większe czy mięsień biegnie nie tyle pamięta się z anatomii, co powtarza przy okazji różnych przedmiotów. Plus jeśli ktoś się jakąś działką bardziej interesuje, to często wiąże się to z powtórkami.

[DrZation]

Prawda jest taka : Większość materiału na studiach to Zakuć, zdać, zapomnieć. Rozmawiałem ostatnio z Panią dermatolog i też dużo rzeczy nie pamięta więc to normalne

[mis koala]

Prawda jest taka : Większość materiału na studiach to Zakuć, zdać, zapomnieć. Rozmawiałem ostatnio z Panią dermatolog i też dużo rzeczy nie pamięta więc to normalne

Tak jest. nikt nie jest w stanie tego wszystkiego pamiętac. no chyba, że ktoś bardzo ale to bardzo nie lubi spac i czyta o 4 nad ranem dla przypomnienia atlas anatomii. Ale chyba studentom to nie grozi

[Mårran]

Studenci, którzy nie lubią spać, mają ciekawsze sposoby spędzania nocy niż zakuwanie anatomii (Sylwester!)

[Candy1992]

A wie ktoś z Was może, który okręg w tym roku układa matury z bio/chem ? Bo to podobno co jakiś czas się zmienia i matury są układane przez ludzi z różnych OKE w kraju. Tak przynajmniej kiedyś nasza chemiczka mówiła. Dlatego ta rozbieżność w poziomach/typach zadań/ formie itp Czy ta informacja raczej nie jest dostępna dla uczniów ?(ja przynajmniej nigdzie nie mogę tego znaleźć) A tak przynajmniej można by się nastawić na jakieś tam typy zadań z próbnych matur- trudniejsze/ łatwiejsze z chemii przede wszystkim

[Passiflora]

OKE Poznań.

[________]

OKE Poznań.

dobrze ze nie Krakow, jak w 2011 (chemia 2011 beautiful memories o.O)

[Sofia]

Może ktoś coś napisac o poziomie trudności matur z tego OKE? Możnaby sie troche psychicznie przygotowac

[euGeniusz]

albo w którym roku ostatnio układali maturki

[Candy1992]

Dziękuję za odpowiedź Passiflora Krakowskie słyszałam właśnie, że najcięższe