wybór liceum, profil biol-chem

[karo]

Jestem w 3 klasie gimnazjum i zastanawiam się które licea mają najlepsze biol-chemy. Myślałam o Katowickich Koperniku albo Mickiewiczu i chciałabym wiedzieć które z nich oferuje lepsze przygotowanie do studiów medycznych. A może znacie jakieś inne dobre biol-chemy na śląsku? Próbowałam szukać sama ale zgubiłam się przy takiej liczbie szkół.

[Piotrr]

byle jaki biol-chem oby tylko chemik byl dobry i o to sie dowiedz bo jak chemik zle tlumaczy to jestes przegrana. Ja niby jedno z lepszyxch w swoim miescie liceum wybralem ale co z tego jaqk chemik zjebany i nic nie nauczyl. do bioli nauczyciel nie potrzebny tylko ksiazka i systematyczna praca. do chemi w zasadzie tez z tym ze 6am cos od czasu ndo czasu trzeba wytlumaczyc bo ksiazka nie daje rady zawsze. tak czy siak najwazniejsze to dobry chemik w szkole i systematyczna praca od poczatku

[ногомас]

byle jaki biol-chem oby tylko chemik byl dobry i o to sie dowiedz bo jak chemik zle tlumaczy to jestes przegrana. Ja niby jedno z lepszyxch w swoim miescie liceum wybralem ale co z tego jaqk chemik zjebany i nic nie nauczyl. do bioli nauczyciel nie potrzebny tylko ksiazka i systematyczna praca. do chemi w zasadzie tez z tym ze 6am cos od czasu ndo czasu trzeba wytlumaczyc bo ksiazka nie daje rady zawsze. tak czy siak najwazniejsze to dobry chemik w szkole i systematyczna praca od poczatku

a ja uważam odwrotnie, chemii można się nauczyć samemu bez problemu, a z biologii trudno samemu bez dobrego nauczyciela który wytłumaczy klucz, także nie generalizuj.

[Piotrr]

skoro mówisz ze uważasz odwrotnie to pozostaje mi powiedziec w tej sytuacji nie generalizuj. Z reszta faktycznie łatwiej jest ogarnoc chemie z najrozniejszymi obliczeniami, przeksztalceniami, rozmaitymi zasadami niz zakuc biole w kltorej nie ma tego wszystkiego(oprocz genetyki, chociaz tez nie do konca to sie rowna).

[Giardia Lamblia]

Trzeba się zgodzić z самогон, że do biologii sama książka nie wystarczy. Pisanie matury z biologii rozsz, a recytowanie teorii z głowy słowo w słowo to dwie zupełnie różne sprawy. Ja miałem ten komfort, że moja pani z biologii (niestety uczyła mnie tylko w 1 i 3 klasie) była osobą niezwykle zorientowaną na pomoc innym, a do tego potrafiła najbardziej złożone procesy wytłumaczyć na chłopski rozum tak, że nie dało się nie zrozumieć. Jeżeli masz zamiar uczyć się systematycznie od początku, to dobry nauczyciel z biologii ułatwi sprawę, wtedy przed maturą nie będzie trzeba pędzić. Chemii spokojnie możesz nauczyć się robiąc samemu zadania w domu, jeżeli masz dobry zbiór zadań i podręcznik. A w internecie również można trochę informacji niedopowiedzianych w podręczniku znaleźć i dopełnić w ten sposób luki. Chociażby tutaj na forum.

Obliczenia z chemii są czysto schematyczne - zadanie obliczeniowe z matury tak samo dobrze rozwiąże osoba nie rozumiejąca co czyta, ale znająca schemat rozwiązywania, jak i osoba która bierze treść na logikę. Piszesz o zasadach.a zasady właśnie kuje się na pamięć. Bo niby co innego z nimi chcesz zrobić? Musisz ją znać (mieć wkutą), żeby zrozumieć, a jak już znasz to możesz chwilkę pomyśleć i na pewno zrozumiesz.

[lith]

jak dla kogoś biola pod maturę to po prostu wrycie podręczników to jednak czeka go trochę nadrabiania to z chemii potrzebniejsza jest konkretna wiedza, w bioli mniej

[makeAchange]

jak dla kogoś biola pod maturę to po prostu wrycie podręczników to jednak czeka go trochę nadrabiania to z chemii potrzebniejsza jest konkretna wiedza, w bioli mniej

Zgadzam się całkowicie. Wśród ludzi panuje jednak mylne pojęcie. Kiedy mówisz że zdajesz rozszerzoną biologię, to pojawia im się myśl przewodnia:kucie.
Szczerze powiedziawszy sądziłam, że sama dam sobie radę z biologia, kiedy zaczęłam chodzić na korepetycje, stwierdziłam, że się myliłam.

Co do profilu. Moim zdaniem 40% sukcesu to nauczyciel a 60% to twoja własna praca. Mojej chemiczki strach się o cokolwiek zapytać, a pani od biologi ma tylko wykutą całą teorię.

Najlepiej szukać opinii wśród absolwentów bądź uczniów danej szkoły.