ŚUM - rekrutacja
Re: ŚUM - rekrutacja
Cieszy mnie twój komentarz po czytaniu tych z poprzednich stron tym bardziej, że tutaj mam najbliżej i przyszłą prace też chciałbym wykonywać na Śląsku Wiesz może jako student co z tą specjalizacją: rehabilitacji, którą podobno usuwają z programu czy jest jakiś zamiennik tej specjalizacji?
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: ŚUM - rekrutacja
Sam przejrzyj i powiedz czy widzisz jakies nowe zastepstwo rehabilitacji - bo ja nie bardzo.
- Karolajn18
- Posty: 616
- Rejestracja: 24 sty 2010, o 20:08
Re: ŚUM - rekrutacja
Macjack, skoro tak bardzo zależy ci na rehabilitacji, to nie myślałeś np. o fizjoterapii? Wiadomo, że fizjoterapeuta to nie lekarz, jednak ma bardzo duży kontakt z pacjentami wymagającymi rehabilitacji, a studia są pewnie trochę lżejsze, no i o wiele łatwiej się dostać.
Re: ŚUM - rekrutacja
Mój wujek jest wykładowcą na AWFie gdzie również jest fizjoterapia (A.Golaś) i już dawno nie polecał mi tego kierunku bo podobno bardzo ciężko jest znaleźć pracę, a nawet jak już się znajdzie to płacą za 4-5 godzin dziennie Wolę skończyć medycynę i móc naprawdę pracować z ludźmi nawet jako pediatra
Re: ŚUM - rekrutacja
Dużo jest prawdy w tym co piszecie. Jestem na 2 roku w Katowicach i powiem trochę jak to wygląda z mojej perspektywy.
Powiem tak, większość zależy tu od szczęścia i indywidualnych predyspozycji, zarówno w nauce jak i pokonywaniu stresu. I to właśnie jest najgorsze, że tak naprawde w wielu przypadkach twój wynik nie zależy od tego ile tak w ogóle umiesz. Humorzaści asystenci i jawna niesprawiedliwość przy ocenianiu, jeśli się komuś nie spodobasz jest na porządku dziennym. Mówię nie tylko na swoim przykładzie, bo ja mam w sumie na to wywalone totalnie, w końcu się zda, czy za 1 czy którymś podejściem, ale na przykładzie obserwacji innych ludzi, których często to załamuje psychicznie. Nauki jest dużo, wymagania są w wielu przypadkach kompletnie niesprecyzowane, ale katedry rekompensują to pewnymi ułatwieniami na dalszych terminach zaliczeń
Co do klimatu, no powiedzmy sobie szczerze, to jest specyficzna brać studencka", która nie wiem na jakiej podstawie ma tak ogromne o sobie mniemanie. Ja na szczęście poznałem wielu wspaniałych ludzi, których mogę nazwać przyjaciółmi i choćby dlatego nie żałuje, że tu jestem. A reszta mnie nie interesuje i ściga się między sobą.
Ogólnie to można nic nie robić i lawirować na krawędzi odnosząc końcowy sukces, a można kuć dniami i nocami i koniec końców dać się pogrążyć. Jeśli komuś nie zależy na samych 5 i pierwszych terminach spokojnie znajdzie czas na imprezę, czasem częściej niż raz w tygodniu
Najważniejsze to się nie załamywać i czasem się ugryźć w język jak asystent cię jedzie z góry na dół. W tym drugim to nie jestem dobry, dlatego ostrzegam przed problemami jakie mogą z tego tytułu wyniknąć Jeśli chcecie wiedzieć jeszcze coś konkretniejszego, pytajcie
Powiem tak, większość zależy tu od szczęścia i indywidualnych predyspozycji, zarówno w nauce jak i pokonywaniu stresu. I to właśnie jest najgorsze, że tak naprawde w wielu przypadkach twój wynik nie zależy od tego ile tak w ogóle umiesz. Humorzaści asystenci i jawna niesprawiedliwość przy ocenianiu, jeśli się komuś nie spodobasz jest na porządku dziennym. Mówię nie tylko na swoim przykładzie, bo ja mam w sumie na to wywalone totalnie, w końcu się zda, czy za 1 czy którymś podejściem, ale na przykładzie obserwacji innych ludzi, których często to załamuje psychicznie. Nauki jest dużo, wymagania są w wielu przypadkach kompletnie niesprecyzowane, ale katedry rekompensują to pewnymi ułatwieniami na dalszych terminach zaliczeń
Co do klimatu, no powiedzmy sobie szczerze, to jest specyficzna brać studencka", która nie wiem na jakiej podstawie ma tak ogromne o sobie mniemanie. Ja na szczęście poznałem wielu wspaniałych ludzi, których mogę nazwać przyjaciółmi i choćby dlatego nie żałuje, że tu jestem. A reszta mnie nie interesuje i ściga się między sobą.
Ogólnie to można nic nie robić i lawirować na krawędzi odnosząc końcowy sukces, a można kuć dniami i nocami i koniec końców dać się pogrążyć. Jeśli komuś nie zależy na samych 5 i pierwszych terminach spokojnie znajdzie czas na imprezę, czasem częściej niż raz w tygodniu
Najważniejsze to się nie załamywać i czasem się ugryźć w język jak asystent cię jedzie z góry na dół. W tym drugim to nie jestem dobry, dlatego ostrzegam przed problemami jakie mogą z tego tytułu wyniknąć Jeśli chcecie wiedzieć jeszcze coś konkretniejszego, pytajcie
Re: ŚUM - rekrutacja
Z tym bym się nie zgodził, a przynajmniej do tej pory nie spotkałem się z podobną sytuacją, w której bylibyśmy ocenianini za cokolwiek innego niż nasza wiedza.Pluszak pisze:tak naprawde w wielu przypadkach twój wynik nie zależy od tego ile tak w ogóle umiesz
Asystenci faktycznie potrafią mieć humory, ale z niesprawiedliwością się nie spotkałem. Może za krótko jeszcze jestem na tej uczelniPluszak pisze:Humorzaści asystenci i jawna niesprawiedliwość przy ocenianiu, jeśli się komuś nie spodobasz jest na porządku dziennym.
Możesz opisać jakiś przykład niesprawiedliwego oceniania?
- Karolajn18
- Posty: 616
- Rejestracja: 24 sty 2010, o 20:08
Re: ŚUM - rekrutacja
Pluszak, to o czym napisales, mozna okreslic jednym slowo - po prostu studia D założę się, że jest tak na każdej uczelni. Niestety, nie mamy na pewne rzeczy wpływu, ale w końcu i tak, i tak się zaliczy
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: ŚUM - rekrutacja
Karolajn18, Nope. Nie wiem na ile opis Pluszaka przeklada sie na rzeczywistosc - to juz wy musicie rozstrzygnac. Ale ja, chcac odniesc sie tylko do tego opisu, moge powiedziec, ze to nie sa po prostu studia, i ze nie jest tak na kazdej uczelni.
- Corpus_Pineale
- Posty: 47
- Rejestracja: 16 sty 2010, o 11:33
Re: ŚUM - rekrutacja
Ja mogę! Trójcyny na szynach od prof. Franka oraz zaliczenia kochanej pani doktor z biol mol dawane w wielu wypadkach chyba z litości Ale to raczej pozytywne niesprawiedliwości, mi się to w każdym razie podobaWendigo pisze: Możesz opisać jakiś przykład niesprawiedliwego oceniania?
Re: ŚUM - rekrutacja
Ja myślę, że to nie z litości, tylko z układów. I wydało się!Corpus_Pineale pisze:Ja mogę! Trójcyny na szynach od prof. Franka oraz zaliczenia kochanej pani doktor z biol mol dawane w wielu wypadkach chyba z litości Ale to raczej pozytywne niesprawiedliwości, mi się to w każdym razie podoba
Re: ŚUM - rekrutacja
kochani studiujecie tu niecały semestr, poczekajcie chociaż do pierwszej sesji. są osoby które zostały wyrzucone z pierwszego roku, nagle po 2 tygodniach nowego semestru znaleźli się na drugim-jakim cudem? są osoby które nie przychodzą nawet na 3 terminy kolosów! bo po co skoro i tak zaliczą? życzę Wam żebyście się z czymś takim nie spotkali
Re: ŚUM - rekrutacja
Aaa, zapomniałem podziękować za wszelkie rady i chyba zdecyduje się na Zabrze
- czornydanio90
- Posty: 950
- Rejestracja: 25 cze 2009, o 19:04
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 4 Odpowiedzi
- 10762 Odsłony
-
Ostatni post autor: Demolka
31 sie 2018, o 12:01
-
- 0 Odpowiedzi
- 16665 Odsłony
-
Ostatni post autor: fakeblueberry
16 kwie 2015, o 14:32
-
- 2 Odpowiedzi
- 2341 Odsłony
-
Ostatni post autor: szumi
2 lip 2015, o 12:16
-
- 0 Odpowiedzi
- 2558 Odsłony
-
Ostatni post autor: Kim132
18 cze 2016, o 18:03
-
- 7 Odpowiedzi
- 11264 Odsłony
-
Ostatni post autor: Basia89
22 gru 2016, o 15:40
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 73 gości