Praktyki letnie w Łodzi
Praktyki letnie w Łodzi
Czy ktoś z was odbywał praktyki letnie w łódzkim szpitalu po I roku? Jaki polecacie? Co tam się robi i czy jest to ciekawe?
Re: Praktyki letnie w Łodzi
To co wszędzie, wozi się pacjentów na badania, mierzy się ciśnienie i rozdaje leki.
Re: Praktyki letnie w Łodzi
A lekarze pokazują studentom jak się wykonuje różne badania, uczestniczy się w obchodach? Czy raczej ma się kontakt tylko z pielęgniarkami i one pokazują. Studenci mogą wykonywać samodzielnie wkłucia, itp.?Ziomek123 pisze:To co wszędzie, wozi się pacjentów na badania, mierzy się ciśnienie i rozdaje leki.
Ziomek123, W jakim szpitalu odbywałeś praktyki? Jaki polecacie?
Re: Praktyki letnie w Łodzi
To zależy do jakiego szpitala pójdziesz, w niektórych nie robi się kompletnie nic, niczego się nie można nauczyć, a w innych można siedzieć całymi dniami na sali operacyjnej. Co do wkłuć to też zależy od pielęgniarek zwykle pozwalają poeksperymentować na pacjentach"
Robiłem poza Łodzią.
Robiłem poza Łodzią.
Re: Praktyki letnie w Łodzi
Ziomek123, dzięki za odpowiedź.
Wiem, że dużo tak naprawdę zależy do tego na kogo się trafi w sensie lekarzy i pielęgniarki. Ale nie chciałbym nudzić się na tych praktykach i mieć poczucia, że tak właściwie do niczego mi się nie przydały.
Jaki jest stosunek personelu do studentów? Można zadawać im pytania na temat ich pracy? Można prosić, że np. chciałoby się coś wykonać i oni się zgadzają (oczywiście mam tu na myśli coś na miarę naszych możliwości)?
Wiem, że dużo tak naprawdę zależy do tego na kogo się trafi w sensie lekarzy i pielęgniarki. Ale nie chciałbym nudzić się na tych praktykach i mieć poczucia, że tak właściwie do niczego mi się nie przydały.
Jaki jest stosunek personelu do studentów? Można zadawać im pytania na temat ich pracy? Można prosić, że np. chciałoby się coś wykonać i oni się zgadzają (oczywiście mam tu na myśli coś na miarę naszych możliwości)?
Re: Praktyki letnie w Łodzi
Tu nie ma co gdybać, bo nawet jeśli Twoi koledzy, którzy byli na tym oddziale na który się wybierasz byli zadowoleni, nie wiadomo, czy Ty będziesz. Wszystko zależy od humoru, chęci lekarzy i pielęgniarek. Pierwsze praktyki są na dobrą sprawę pielęgniarskie, więc możesz lekarzy poza obchodami, na które być może nie będziesz mógł chodzić, nie widywać. Oczywiście im bardziej się angażujesz, tym zazwyczaj więcej rzeczy możesz robić. To, czego bardzo dobrze powinieneś się nauczyć na tych praktykach, to przede wszystkim wkłucia - pobieranie krwi, zakładanie wenflonów, zastrzyki domięśniowe, dożylne, podskórne etc., pielęgnacja chorego - tak, właśnie zmiana pieluch, profilaktyka p/odleżynowa, a także, co wydawałoby się banalne, a wcale takim nie jest - mierzenie ciśnienia za pomocą zwykłego ciśnieniomierza (naprawdę może być problem, gdy później nie będziesz mieć do dyspozycji elektronicznego ). Oczywiście, jeśli będziesz mieć dobre układy, a szczęście będzie Ci sprzyjać, możesz się nauczyć szyć, ciąć i robić wiele innych rzeczy.
Re: Praktyki letnie w Łodzi
I od humoru i chęci studentów.attyde pisze:Wszystko zależy od humoru, chęci lekarzy i pielęgniarek
Jak jakiś student/studentka zadzierał nosa, wywyższał się, że będzie lekarzem, a nie pielęgniarką i nie będzie pomagał przy pielęgnacji pacjentów to z reguły miał przesrane u pielęgniarek i dostawał najgorszą robotę i nie miał szans niczego się nauczyć.
Re: Praktyki letnie w Łodzi
Ziomek123 pisze:zwykle pozwalają poeksperymentować na pacjentach"
To wykonywanie wkłuć i ogólnie pielęgnacja pacjenta wydaje mi się obecnie bardzo trudne. Co jeśli przy pobieraniu krwi zniszczę naczynia lub nie uda mi się coś?attyde pisze:wkłucia - pobieranie krwi, zakładanie wenflonów, zastrzyki domięśniowe, dożylne, podskórne, zmiana pieluch, profilaktyka p/odleżynowa, a także, co wydawałoby się banalne, a wcale takim nie jest - mierzenie ciśnienia za pomocą zwykłego ciśnieniomierza
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Praktyki letnie w Łodzi
Naprawde mieliscie taki punkt w programie praktyk? Wszystko inne jasne, ale pielegnacji pacjentow to w tym wszystkim nie bylo u nas. I nie mowie o tym jak to wygladalo, tylko ze wlasnie w ogole nie bylo przewidziane.attyde pisze:pielęgnacja chorego - tak, właśnie zmiana pieluch, profilaktyka p/odleżynowa
Re: Praktyki letnie w Łodzi
U mnie było.randomlogin pisze:Naprawde mieliscie taki punkt w programie praktyk? Wszystko inne jasne, ale pielegnacji pacjentow to w tym wszystkim nie bylo u nas. I nie mowie o tym jak to wygladalo, tylko ze wlasnie w ogole nie bylo przewidziane.attyde pisze:pielęgnacja chorego - tak, właśnie zmiana pieluch, profilaktyka p/odleżynowa
"3. Zdobycie umiejętności wykonywania zabiegów pielęgnacyjnych (np. mierzenia temperatury tętna, ciśnienia krwi, liczby oddechów, toalety chorego, karmienia chorych, przygotowania leków do podania chorym)"
Re: Praktyki letnie w Łodzi
U nas jest to zapisane ogólnie, jako pielęgnacja pacjenta, łącznie ze słaniem łóżka. Poza tym, to co jest przewidziane, a to co się robi to zupełnie inna sprawa.randomlogin pisze:Naprawde mieliscie taki punkt w programie praktyk? Wszystko inne jasne, ale pielegnacji pacjentow to w tym wszystkim nie bylo u nas. I nie mowie o tym jak to wygladalo, tylko ze wlasnie w ogole nie bylo przewidziane.attyde pisze:pielęgnacja chorego - tak, właśnie zmiana pieluch, profilaktyka p/odleżynowa
To zniszczysz, pacjent będzie mieć krwiaka, a następną próbę podejmie pielęgniarka. Na tym polega nauka, że uczymy się na własnych błędachhepi93 pisze:To wykonywanie wkłuć i ogólnie pielęgnacja pacjenta wydaje mi się obecnie bardzo trudne. Co jeśli przy pobieraniu krwi zniszczę naczynia lub nie uda mi się coś?
Re: Praktyki letnie w Łodzi
To mnie trochę pociesza, bo praca lekarza i pielęgniarek polega na pomocy ludziom, ale wiadomo, że przy nauce nie zawsze wszystko musi nam wychodzić. Boję się jednak, że takie próby kończące się niepowodzeniem mogą mnie zniechęcić.attyde pisze:To zniszczysz, pacjent będzie mieć krwiaka, a następną próbę podejmie pielęgniarka. Na tym polega nauka, że uczymy się na własnych błędach
A powiedzcie jak to jest z czasem tych praktyk? Oficjalnie jest podane, że 7 h dziennie, a w praktyce?
Re: Praktyki letnie w Łodzi
A w praktyce zależnie od oddziału Ale chyba rzadko się zdarza, żeby te 7h rzeczywiście siedzieć
Niepowodzenia są niestety wpisane w naszą naukę gdy byłam na I roku bardzo bałam się, żeby komuś nie sprawić bólu (co zazwyczaj obracało się przeciwko mnie, bo im bardziej się starasz i wolniej coś robisz, tym gorzej boli :p). Ale w końcu nauczymy się tych wszystkich rzeczy
Niepowodzenia są niestety wpisane w naszą naukę gdy byłam na I roku bardzo bałam się, żeby komuś nie sprawić bólu (co zazwyczaj obracało się przeciwko mnie, bo im bardziej się starasz i wolniej coś robisz, tym gorzej boli :p). Ale w końcu nauczymy się tych wszystkich rzeczy
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Dlaczego drewno wiosenne w słoju jest grubsze niż drewno letnie?
autor: black_penguin » 26 mar 2020, o 07:53 » w Botanika - 0 Odpowiedzi
- 5087 Odsłony
-
Ostatni post autor: black_penguin
26 mar 2020, o 07:53
-
-
-
kupię materiały na 5/6 rok um w łodzi
autor: anika0022 » 3 kwie 2017, o 12:11 » w Medycyna na studiach - 1 Odpowiedzi
- 17435 Odsłony
-
Ostatni post autor: anika0022
4 kwie 2017, o 18:41
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 15368 Odsłony
-
Ostatni post autor: prokozak
9 lut 2016, o 09:48
-
- 0 Odpowiedzi
- 7317 Odsłony
-
Ostatni post autor: tom10
3 maja 2015, o 12:33
-
- 0 Odpowiedzi
- 9920 Odsłony
-
Ostatni post autor: aptekasuper
7 kwie 2015, o 09:38
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości