Niestacjonarne płatne przez 5,5 roku ?

[hinakomori]

Witam.
Chciałabym zapytać czy to prawda, że od tego roku za weterynarię niestacjonarną trzeba będzie płacić przez cały okres trwania studiów, a nie tak jak wcześniej - przez 3 lata?
Pytam, ponieważ znalazłam taka informację na forum tylko w jednym wątku, a na stronach uczelni nie mogę się niczego na ten temat doszukać.

[talagia]

Tak będzie w Warszawie od tego roku ponoć.

[aguu]

A Wrocław jak wyniucha kasiorkę to od następnego roku pewnie i u nas

[hinakomori]

Czyli na razie tylko w Warszawie ?
To dobrze, bo w sumie gdyby się okazało, że się nie uda dostać na stacjonarne i trzeba iść na niestacjonarne to jest różnica pomiędzy 24 tyś. a 44 tyś.

[Bydgoski92]

pewnie Wrocław juz zaciera rączki

[AlexisA]

Warszawa, Wrocław to może jeszcze Lublin się skusi Pęd ku kasie widać i to strasznie- na moim drugim roku są 2 grupy niestacjonarne , a na pierwszym utworzyli 3 grupy niestacjonarne.

[Kas_ia]

Warszawa, Wrocław to może jeszcze Lublin się skusi Pęd ku kasie widać i to strasznie- na moim drugim roku są 2 grupy niestacjonarne , a na pierwszym utworzyli 3 grupy niestacjonarne.

U nas we Wro jest teraz na pierwszym roku 9 grup niestacjo o.O i 7 stacjonarnych

[entropya]

O.o jak oni z 8 grup niestacjo zrobili 9? Studenci pączkują czy co?

[Kas_ia]

O.o jak oni z 8 grup niestacjo zrobili 9? Studenci pączkują czy co?

Z 8? Toz w pierwszym sesmestrze ostatecznie bylo po 6 grup stacjo i niestacjo

A jak zrobili 9? Widać jest sporo osób, które powtarzają rok

Ale obawiam się, że za rok dzięki profesorowi Ł. moze byc jeszcze wiecej.

[talagia]

Ło rany. W Wawie jest 5 grup stacjo i 5 niestacjo na szczęscie
A w mojej grupie jest teraz 12-13 osób

[smardz]

Mam nadzieję, że profesor Ł. będzie dla nas, królików doświadczalnych łaskaw. Chlip, chlip.

[Kas_ia]

Mam nadzieję, że profesor Ł. będzie dla nas, królików doświadczalnych łaskaw. Chlip, chlip.

Obawiam się, że nie.
No ale, czas pokaze.

[kamilorni]

swego czasu na moim wydziale podobno nieźle przesiewał. Piszę podobno", bo mnie zaszczyt poznania go na szczęście nie spotkał