Cześć. Mam problem..

[Ferdek_5]

Jestem w trzeciej klasie gimnazjum. Zastanawiam się nad przyszłym profilem w liceum. Bardzo lubię historię. Jestem nawet laureatem konkursu wojewódzkiego. Lubię też biologię. Nie lubię matematyki choć na razie radze sobie z jej nauką. Do niedawna planowałem iść na studia prawnicze i w związku z tym na profil humanistyczny. Jednak prawo to ciężki kawałek chleba. Najpierw lata studiów, aplikacje, znajomości, egzaminy. Oprócz tego to wszystko kosztuje. Rozmyślam ostatnio trochę o profilu bio-chem-fiz. Biologię jak już mówiłem lubię. Pozostaółe dwa przedmioty nie sprawiają mi na razie trudności. Powiem też że nie jestem dobry z wf-u. Polski lubię umiarkowanie. Moją pasją jest historia, ale z tego pieniędzy nie ma. Jestem laureatem konkursu wojewódzkiego i nie będę miał problemów z dostaniem się gdziekolwiek. Powiem tylko, że liceum do którego planuję iść jest szkołą o bardzo wysokim poziomie.
Doradźcie,
co mam wybrać.

[gej]

Drogi Ferdku!

Świat nie zaczyna się i nie kończy na pieniądzach. A nawet jeśli TAK, to uwierz, że spełnianie się w swoich pasjach jest czymś piękniejszych, a o radość to chyba przede wszystkim chodzi.

Po co męczyć się w wyuczonym zawodzie i wykonywać go bez pasji, skoro można w pełni oddawać się czemuś innemu i jeszcze zarabiać z przyjemnością.

Zawsze możesz spróbować rok w biol-chem-fizie. Może i będzie zmarnowany, ale przynajmniej będziesz wiedział an czym stoisz. Rok nadrobienia w klasie humanistycznej nie jest czymś bardzo trudnym, zwłaszcza dla osoby o zdolnościach i predyspozycjach ponadprzeciętnych.

Kiski, lovki.

[DMchemik]

zgadzam się z przedmówcą, kto chce prowadzić udane zycie a nie nerwówkę powinien kierować się tym co czego ma zdolności i predyspozycje, a nie tam gdzie więcej zarobi jako jedynym wyznacznikiem bo potem niekoniecznie się to dobrze dla człowieka kończy.