Błędy w przygotowaniach do matury.

Informacje, porady, pomoc od osób przygotowujących się oraz poprawiających maturę. Pomoc w wyborze kierunków studiów.
tchorz
Posty: 1120
Rejestracja: 12 paź 2009, o 17:53

Re: Błędy w przygotowaniach do matury.

Post autor: tchorz »

Ja tam chodzę do renomowanego liceum i własnie nie narzekam. Nie wymagaja głupot i uczenia się przedmiotów które są niepotrzebne. Może wynika to z tego że taki historyk,geograf czy WOSowiec spokojnie znajdzie sobie zainteresowanych tematem olimpijczyków,a mnie wystarcza bardzo ogólna orientacja
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Błędy w przygotowaniach do matury.

Post autor: Medycyna Lwów »

pewnie że lepsze jest LO renomowane - dziwnym trafe z takich na medycynie jest po kilkanaście osób z klasy, a z innych szkół (w danym mieście porównując) osób zero.

Błędem maturzystów jest nie to że się od nich wymaga nauki przedmiotów niematuralnych, bo niestety ale taki mają obowiązek i tyle- kończą liceum ogólnokształcące i mają wiedzieć i coś o polityce i coś o geografii i osoby inteligentne jakoś sobie z tym wszystkim radzą.

Główne błedy maturzystów już w perspektywie osoby udzielajacej parę lat korepetycji to:
- brak nauki na bieżąco od 1 klasy (błąd zasadniczy) - potem osoby takie się budzą w klasie 3 i chcą nadgonić, gdy inni są już przy mecie - bardzo trudnowykonalne i co ważne bardzo stresujące, a stres nakręca spiralę niepowodzeń najczęściej
- brak przeglądania wymagań maturalnych, arkuszy, opinii innych (choćby to forum to gigantyczna skarbnica i wiedzy i doświadczeń ludzi) i od razu nauka z podręczników = uczenie się rzeczy niepotrzebnych, bez zrozumienia, za szczegółowo
- nierozwiazywanie zadań a skupianie się na teorii
- całkowite niezrozumienie idei klucza maturalnego = pisanie nieścisłych i często bezsensownych odpowiedzi
tchorz
Posty: 1120
Rejestracja: 12 paź 2009, o 17:53

Re: Błędy w przygotowaniach do matury.

Post autor: tchorz »

Kaamil masz rację- ja maturę piszę za rok, a le z doświadczenia w konkurach i olimpiadach moge napisać że w podejściu do waznych egzaminów są dwie wazne sprawy
Rozplanowanie nauki- bo potem może się okazać,że brakuje miesiaca czy dwóch tygodniżeby doszlifować końcowo
I drga spraw -ale nie wiem jak to pokonać czasmi po prostu już się nie che i człowiek myśli wkońcu jakis sukces juz jest a teraż rzygam witaminami i juz nie mogę.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Błędy w przygotowaniach do matury.

Post autor: randomlogin »

Kaamil pisze:pewnie że lepsze jest LO renomowane - dziwnym trafe z takich na medycynie jest po kilkanaście osób z klasy, a z innych szkół (w danym mieście porównując) osób zero.
Prawda, ale to sa osoby ktore POMIMO TEGO sobie poradzily (poszly do renomowanego LO, wiec znaczna czesc miala po prostu potencjal, zeby wszystko na raz ogarnac), a nie DZIEKI TEMU. W slabszym LO mogliby, w kontekscie matury, osiagnac to samo, przy mniejszym wysilku. Ja tez poszedlem do dobrego liceum, bo (jak to ktos wyzej zasugerowal) kierowalem sie kryterium odleglosci - jakos najblizej mialem trzy dobre. I potem z niego zrezygnowalem - uwazam, ze to najlepsza moja decyzja w tamtym, pelnym raczej tych glupich, okresie. Bo owszem, z mojej bylej klasy troche osob na medycyne poszlo, a z nowej poza mna zadna - ale wiem ile ich to kosztowalo, i ile kosztowalo to mnie.

Kaamil pisze: brak nauki na bieżąco od 1 klasy (błąd zasadniczy)
I teraz popatrz na to w kontekscie tego wyzej - moze to jest problem wlasnie jesli szkola wymusza zajmowanie sie tez innymi rzeczami? Nie uczylem sie od pierwszej klasy. Ani od drugiej. Ani nawet od poczatku trzeciej. I ogolnie mialem, przepraszam bardzo, w glebokim powazaniu cala mature i nauke do niej. A mimo to napisalem ja tak jak napisalem, bo zmobilizowalem sie w ostatniej chwili, kiedy juz faktycznie bylo trzeba. Czy udaloby mi sie to w poprzednim, dobrym, liceum? Watpie - wiem ze moi znajomi zajmowali sie w tym okresie zaliczaniem jakichs epok i okresow literackich czy pisaniem koncowych sprawdzianow z niemieckiego. Zreszta moze i by sie udalo - ale po co robic cos trudniejsza droga, jesli istnieje prostsza? Poza tym moze komus akurat to troche wiecej spokoju, troche mniej obowiazkow przydaloby sie wlasnie, zawazylo na tych 2-5-10 punktach wiecej i w efekcie dostaniu sie na studia?
Kaamil pisze: - brak przeglądania wymagań maturalnych, arkuszy, opinii innych (choćby to forum to gigantyczna skarbnica i wiedzy i doświadczeń ludzi) i od razu nauka z podręczników = uczenie się rzeczy niepotrzebnych, bez zrozumienia, za szczegółowo
- nierozwiazywanie zadań a skupianie się na teorii
- całkowite niezrozumienie idei klucza maturalnego = pisanie nieścisłych i często bezsensownych odpowiedzi
Pod tymi punktami sie z kolei podpisuje.
Awatar użytkownika
lycha13
Posty: 337
Rejestracja: 31 gru 2011, o 12:10

Re: Błędy w przygotowaniach do matury.

Post autor: lycha13 »

Ja wiem tyle, że chodzę do kiepskiego LO, ale najlepszego w promeiniu 50km. W domu jestem równo o 15, więc z tym średnio. Opcja pójścia do renomowanej szkoły była, z tym że równałoby się to z internatem/bursą i wyścigiem szczurów więc wybrałam moje zadupie. Po tych 3 laatch mogę powiedzieć, że ta szkoła jest poniżej wszelkiej krytyki. Zdawalność matur niby 100%, ale na dobre wyniki nie ma co tu liczyć. Lista zdających na medycynę z roku na rok się powiększa, ale od ok. 10 lat nikt nie dostał się za 1 razem, 2 osoby są na płatnych i poprawiają w tym roku, 2 studiują na Ukrainie co dla mnie mija się z celem i w ten sposób wszyscy spotkamy sie w maju w jednej sali pisząc biologię, chemię i pewnie fize. I teraz mi się przypomina koleżanka chodząca do szkoły, w której biolchemy rządza a 90% uczniów to przyszli medycy. Szkoła, która praktycznie gwarantuje medycyne i pozwala zdać reszte matur ale bez nacisku na dobry wynik z polskiego, angielskiego itd.
Czasami żałuję, ze się do tej szkoły nie wybrałam, ale wizja zasuwania poza domem i brak życia przez 3 lata (a nie tylko przez rok jak w moim przypadku) mnie przeraziła. Więcej powiem na ten temat w czerwcu, ale pewnie będzie tak ze ja i większość moich znajomych będzie siedzieć na d**ie jeszcze z rok albo dwa, a w tym czasie uczniowie TEJ szkoły będą już na ceremonii białego fartucha.
Mam nadzieje e z tej wypowiedzi cokolwiek wynika, bo nie analizowałam swoich myśli
Amore22
Posty: 14
Rejestracja: 1 kwie 2013, o 09:29

Re: Błędy w przygotowaniach do matury.

Post autor: Amore22 »

Wszyscy chyba jestescie z liceum ja wybralam technikum gastronomiczne i tez nie jest latwo chociaz szkola nie nalezy do najlepszej. Ale tak szczerze to jezeli ktos chce sie wybic to w kazdej szkole moze tylko musi tego chciec) Ja zamierzam bardziej sie przylozyc do matury pod koniec wakacji i mysle ze zdaze)
Awatar użytkownika
HannaAnna
Posty: 69
Rejestracja: 23 lis 2012, o 20:37

Re: Błędy w przygotowaniach do matury.

Post autor: HannaAnna »

Kaamil,
i od razu nauka z podręczników = uczenie się rzeczy niepotrzebnych, bez zrozumienia, za szczegółowo
A więc jak się uczyć?Z jakich źródeł jak nie z podręcznika?

A czy warto uczyć się dokładnie systematyki zwierząt czy odpuścić i znać ogólnie"?
tchorz
Posty: 1120
Rejestracja: 12 paź 2009, o 17:53

Re: Błędy w przygotowaniach do matury.

Post autor: tchorz »

HannaAnna pisze:A czy warto uczyć się dokładnie systematyki zwierząt czy odpuścić i znać ogólnie"?
Weż sobie zbiór zadań gdzie są pytania z matur posegregowane działami i zobacz jakie pytania pojawiły się z systematyki zwierząt (czy roślin) i to jest odpowiedź.

Bo pytanie szczegółowo to zo oznacza? na pamięć do rodzin wg jakiegoś podrecznika?wikipedii albo jeszcze innego żródła? Myślisz że będzie pytanie Podaj systematykę gatunkuX wg podręcznika operon z roku 2112 2005 oraz WSiP 2010?
No może człowieka.

A ogólnie to co? że jest?

Nauka z podręczników ale filtrowana notatkami zlekcji jeśli masz dobrego nauczyciela, lub starymi maturami
Awatar użytkownika
HannaAnna
Posty: 69
Rejestracja: 23 lis 2012, o 20:37

Re: Błędy w przygotowaniach do matury.

Post autor: HannaAnna »

Choćby nawet systematyka stawonogów czy innych typów zwierząt z Operonu.Masakra jakaś
Masz rację, któregoś dnia zobaczę jakie zadania mogą być z systematyki
A na razie na notatki z lekcji nie mam co liczyć.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości