[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/vendor/s9e/text-formatter/src/Utils.php on line 76: DOMDocument::loadXML(): EntityRef: expecting ';' in Entity, line: 5 Matura 2013 z biologii wrażenia odpowiedzi klucze - Strona 27 - Biolog.pl
absolutnieabsurdalna pisze:jeszcze raz ] prosze o odpowiedz co o tym myslicie?
czy jesli napisalam ze leukoplasty magazynuja substancje odzywcze a nie zapasowe to jest okej czy nie ?
czy moze byc cos takiego jak rozmnazanie krzyżowe ?< wiem ze zaplodnienie krzyzowe , nie pytajcie dlaczego tak napisalam bo nie mam pojecia )
i czy to jadra moga wchodzic przez pory hormony ?
Co do pierwszego to myślę że dobrze
Rozmnażanie krzyżowe to chyba nie bo tam w poleceniu było wskazanie na gamety.
To ja się teraz zapytam, czy jeśli ujełam leukoplasty i etioplasty to bedzie dobrze, czy chodziło im tylko o leukoplasty? Hm.
nad tym tez sie głowie i czy musialam uwzglednic ze chloroplasty maja zielony barwnik . ogolnie przez ta mature z biologii mam zszargane nerwy . Na samej maturze sie nie stresowałam , o dziwo denerwuje sie po kiedy tak naprawde jest to juz bez sensu i tak nie mozna nic już zrobić.
UWAGA! NIE CZYTAĆ LUB BRAĆ Z PRZYMRUŻENIEM OKA (DUŻYM)
Jestem taki wkurwiony już drugi dzień na swoje głupie błędy typu transport ATP do jądra, za tlen jako obserwację w moczarce, za próbę kontrolną z usunięciem liścieni. Gdyby nie takie pierdoły to już bym świętował, a tak to modlę sie żeby im nie odwaliło z kluczem i żebym miał te 80-82%, nadrobię chemią którą super napisałem. A jak nie to lajtowo poprawię tą biologię o kilka punktów i wbijam za rok na moje wymarzone studia. Fakt, że biologii uczyłem się praktycznie tylko ostatnie 4 miesiące, zacząłem robić niektóre rzeczy po końcu kwietnia, dziękując za to mojej kochanej szkole ala Auschwitz Birkenau gdzie trzeba się użerać z frajerami do końca klasy maturalnej i lekcje od 8 do 16 codziennie i jest taki wyścig szczurów że ludzie wymiękają. Dziękuję moim popierdzielonym nauczycielom, którzy mają czelność zagrażać ludzi na 2 tygodnie przed rozpoczęciem matur i kazać im jeszcze coś poprawiać, a sami nic nie potrafią wytłumaczyć i tylko wymagają. Dziękuję nauczycielowi biologii, który przyjdzie na lekcje, pogada 30 minut, zapyta jakiegoś placka który nie wie co to Cykl Krebsa bo czytał lekturę na polski zamiast się uczyć do matury. Wziął sobie ciepłą posadkę, lata do emerytury lecą, składki są odprowadzane aż miło, nic nie robi, coś tam pogada i napije się herbatki, a w wolnym czasie ma sobie tą firmę i sadzi sobie drzewka i krzewy snobom w ogrodzie za grubą kasę. Pani profesor od chemii która tylko potrafiła wstawiać jedynki a pół klasy ma dzięki niej wrzody żołądka.
Za to, że SAM musiałem się nauczyć do matur w 4 miesiące.
Gdybym się dobrze wyspał przed maturą i nie był przeziębiony to bym miał te ~90%. Ale kto powiedział że siedzenie w domu jest złe? Szczerze to nie chcę w tym roku iść na studia bo nie zdążę odpocząć po moim kochanym ogólniaku. Najlepszym w kraju.
pozdrawiam
pora chyba na jakiś relaks bo mam dosyć
hej, ponawiam pytanie, niech mi ktos odpowie, prosze
zad. 26 grzyb - daliście C, czyli 2 jadra sprzezone, tak jak witek? jestescie pewni? czy czasem w owocniku nie ma juz kariogamii?
zad. 21 moczarka, czy wg was to jest poprawnie:
a) I, bo roslina jest taka jak w naturalnych warunkach, niezmienione parametry
b) liscienie stymuluja wzrost siewek
LanceArmstrong pisze:UWAGA! NIE CZYTAĆ LUB BRAĆ Z PRZYMRUŻENIEM OKA (DUŻYM)
Jestem taki wkurwiony już drugi dzień na swoje głupie błędy typu transport ATP do jądra, za tlen jako obserwację w moczarce, za próbę kontrolną z usunięciem liścieni. Gdyby nie takie pierdoły to już bym świętował, a tak to modlę sie żeby im nie odwaliło z kluczem i żebym miał te 80-82%, nadrobię chemią którą super napisałem. A jak nie to lajtowo poprawię tą biologię o kilka punktów i wbijam za rok na moje wymarzone studia. Fakt, że biologii uczyłem się praktycznie tylko ostatnie 4 miesiące, zacząłem robić niektóre rzeczy po końcu kwietnia, dziękując za to mojej kochanej szkole ala Auschwitz Birkenau gdzie trzeba się użerać z frajerami do końca klasy maturalnej i lekcje od 8 do 16 codziennie i jest taki wyścig szczurów że ludzie wymiękają. Dziękuję moim popierdzielonym nauczycielom, którzy mają czelność zagrażać ludzi na 2 tygodnie przed rozpoczęciem matur i kazać im jeszcze coś poprawiać, a sami nic nie potrafią wytłumaczyć i tylko wymagają. Dziękuję nauczycielowi biologii, który przyjdzie na lekcje, pogada 30 minut, zapyta jakiegoś placka który nie wie co to Cykl Krebsa bo czytał lekturę na polski zamiast się uczyć do matury. Wziął sobie ciepłą posadkę, lata do emerytury lecą, składki są odprowadzane aż miło, nic nie robi, coś tam pogada i napije się herbatki, a w wolnym czasie ma sobie tą firmę i sadzi sobie drzewka i krzewy snobom w ogrodzie za grubą kasę. Pani profesor od chemii która tylko potrafiła wstawiać jedynki a pół klasy ma dzięki niej wrzody żołądka.
Za to, że SAM musiałem się nauczyć do matur w 4 miesiące.
Gdybym się dobrze wyspał przed maturą i nie był przeziębiony to bym miał te ~90%. Ale kto powiedział że siedzenie w domu jest złe? Szczerze to nie chcę w tym roku iść na studia bo nie zdążę odpocząć po moim kochanym ogólniaku. Najlepszym w kraju.
pozdrawiam
pora chyba na jakiś relaks bo mam dosyć
ATP do jadra jest na 100 procent dobrze. Pytalem o to kompetentna osobe, ponadto tako rzecze wikipedia: Oprócz tego ATP jest włączany przez polimerazy w kwasy nukleinowe podczas transkrypcji."
Ostatnio zmieniony 18 maja 2013, o 17:23 przez Bigoslav, łącznie zmieniany 1 raz.
LanceArmstrong napisał(a):
UWAGA! NIE CZYTAĆ LUB BRAĆ Z PRZYMRUŻENIEM OKA (DUŻYM)
Jestem taki wkurwiony już drugi dzień na swoje głupie błędy typu transport ATP do jądra, za tlen jako obserwację w moczarce, za próbę kontrolną z usunięciem liścieni. Gdyby nie takie pierdoły to już bym świętował, a tak to modlę sie żeby im nie odwaliło z kluczem i żebym miał te 80-82%, nadrobię chemią którą super napisałem. A jak nie to lajtowo poprawię tą biologię o kilka punktów i wbijam za rok na moje wymarzone studia. Fakt, że biologii uczyłem się praktycznie tylko ostatnie 4 miesiące, zacząłem robić niektóre rzeczy po końcu kwietnia, dziękując za to mojej kochanej szkole ala Auschwitz Birkenau gdzie trzeba się użerać z frajerami do końca klasy maturalnej i lekcje od 8 do 16 codziennie i jest taki wyścig szczurów że ludzie wymiękają. Dziękuję moim popierdzielonym nauczycielom, którzy mają czelność zagrażać ludzi na 2 tygodnie przed rozpoczęciem matur i kazać im jeszcze coś poprawiać, a sami nic nie potrafią wytłumaczyć i tylko wymagają. Dziękuję nauczycielowi biologii, który przyjdzie na lekcje, pogada 30 minut, zapyta jakiegoś placka który nie wie co to Cykl Krebsa bo czytał lekturę na polski zamiast się uczyć do matury. Wziął sobie ciepłą posadkę, lata do emerytury lecą, składki są odprowadzane aż miło, nic nie robi, coś tam pogada i napije się herbatki, a w wolnym czasie ma sobie tą firmę i sadzi sobie drzewka i krzewy snobom w ogrodzie za grubą kasę. Pani profesor od chemii która tylko potrafiła wstawiać jedynki a pół klasy ma dzięki niej wrzody żołądka.
Za to, że SAM musiałem się nauczyć do matur w 4 miesiące.
Gdybym się dobrze wyspał przed maturą i nie był przeziębiony to bym miał te ~90%. Ale kto powiedział że siedzenie w domu jest złe? Szczerze to nie chcę w tym roku iść na studia bo nie zdążę odpocząć po moim kochanym ogólniaku. Najlepszym w kraju.
pozdrawiam
pora chyba na jakiś relaks bo mam dosyć
hahhah zastanawiam się czy przypadkiem nie chodzilismy do tego samego LO ] hmmm. LO w Warszawie?
ale wiesz po co cie tak cisna z pol etc. bo matury podstawowe licza sie do rankingu u mnie zagrazali ludzi piszacych matury na 60% ktore byly przez nich i tak zanizane bo to wciaz za malo jesli chce sie byc wysoko w rankingu. a sami nie uczyli, a wrecz chodzilo im o to aby chodzic na korki, bo matura musi byc na 100% co z tego ze tobie na studia taki pol nie liczy sie, ze wystarczy ci 30% pamietam rowniez moje sprawdziany w 3kl. z wosu czy podstaw przedsiebiorczosci.
zatem odradzam wszystkim te pozornie dobre szkoły !
Cześć ludzie! zarejestrowałam się specjalnie na tym forum bo doszłam do wniosku że opinia kompetentnych ludzi w tej sytuacji bardzo mi się przyda. Otóż chodzi o to, że od wczoraj nurtuje mnie parę pytań odnośnie szanownej matury z biologii i mam nadzieję, że pomożecie mi rozwiać moje wątpliwości, bo jestem strasznie niecierpliwa i do czerwca to ja zwariuję. A zawsze lepiej wiedzieć na czym się stoi Uff no więc:
1. Na pytanie o funkcję leukoplastów napisałam, że magazynują białka. Myślicie że to przejdzie?
2. Zamiast zapłodnienia napisałam zaplemnienie krzyżowe, bo uczono mnie w szkole, że gdy dżdżownice się hmm łączą to tylko przekazują sobie nasienie, a zapłodnienie to dopiero potem, jak się mufka przesuwa. No więc, napisałam to zaplemnienie, przekonana o słuszności swoich racji i mina mi trochę zrzedła jak przeczytałam sugerowaną odpowiedź.
3. i ostatnie (chyba) w ostatnim zadaniu w podpunkcie b) dałam odpowiedź, że należy usuwać te bulwy i nasiona bo po zjedzeniu przez zwierzęta czy człowieka mogą się okazać dla nich szkodliwe. Zasugerowałam się tym, że w tekście była podana informacja, że te ziemniaki mogą być wykorzystywane tylko do przemysłu. Będą łaskawi i uznają?
Jeśli możecie to proszę Was bardzo, odpiszcie zdesperowanej maturzystce co sądzicie o tych odpowiedziach. Będę taka wdzięczna. Pozdrawiam! )