Poprawa matury

[Passiflora]

Jak tam? Znacie już swoje wyniki?

[Abrakason]

Siema ludzie. Mam pytanie (troche glupie wiem ale pisze ten post na spidzie po tym jak dowiedzialem sie wynikow z netu) bo dostalem w tym roku 67% z biologii a w tamtym mialem 72 % ktory wynik sie liczy i jak odebrac swiadectwo zeby, no nie wiem odebrac z ta wyzsza biologia? Z chemii dodatkowo mam 82% i jak myslicie uda mi sie dostac na farmacje z takimi wynikami (bialystok lub gdansk)? Patrzylem na progi z tamtego roku ale z racji ze poprawialem w tym roku to nie mialem z kim sobie pogadac czy matura byla ciezka itd. i nie wiem czy progi moga raczej podskoczyc czy raczej nie. Reasumujac mam 149 czy 154 pkt ? POMOZCIE NADMIERNIE DZIS ZDENERWOWANEMU POLAKOWI W POTRZEBIE !

[smerfetka]

Liczy się wyższy wynik, czyli masz 154 pkt, myślę że z farmacja nie powinno być problemu

[uparta_jak_osioł]

Ludu! nie wiecie gdzie będą dostępne klucze bo jeszcze ich nie ma na cke albo i ja nie dowidzę. a bardzo bym rada była klucz do szanownej biologii ujrzeć gdyż chcę porównać odpowiedzi z moimi herezjami

[kasia77]

BIOLOGIA 50% najtrudniejsza w historii matur z 2012 55%

Chemia srednia 56% latwiejsza niz 2012 53%

progi bez mian
spadek1-2 pkt

[Abrakason]

smerfetka dziekuje ci za odpowiedz i pocieszenie , oby tak sie stalo bo ciezko popracowalem w tym roku, takze dzieki kasia77 za odp

[Danny]

Witam serdecznie Panie i Panów. Nowy na forum nie jestem, ale musiałem założyć nowe konto, ponieważ miałem małe komplikacje z e-mailem, ale nvm, nie o to tu chodzi.

Otóż koledzy. Moim celem jest poprawa matury w roku pańskim 2014. Przez cały czas czekania na wyniki budowałem się psychicznie i psychicznie jestem gotów w 100%, bez płaczu, bez lamentu. Biologia jak i chemia poszły mi fatalnie, bez oszukiwania - 35% biologia i 25% chemia. Otóż chciałbym zauważyć, iż z chemii chodziłem na korepetycje co jest jeszcze większą zagadką takich wyników Lenistwo i brak pokory mnie zabiły. Z nowym zapleczem w głowie doszedłem do wniosku, że brak mi tego zaplecza jeśli chodzi o książki,notatki i materiały otóż uczyłem się, jeśli to tak można nazwać z 3 książek Operonu dla LO + jedno repetytorium także z tego wydawnictwa. Notatek nie miałem żadnym, a to z tego względu, że jak już ktoś potwierdził moje myślenie, że nauczyciele, którzy czytają podręcznik przed Tobą i w ten sposób Cię uczą (biologia i chemia - właśnie)- a notatki składają się z tych samych słów, zdań i przerysowania tabelki, które mamy już w Vademecum na stole - nie powinni uczyć w szkole. Dodatkowo dodanie otuchy polega na słowach, które brzmią nie poprawicie matury z biologi na więcej niż 10-15%, wyżej to już tylko geniusze. Bardzo przykro było słuchać takich słów w szkole, ciężko było wykrzesać coś z siebie, aby wziąć się do tej nauki. Odniesieniem może być nauczycielka z gimnazjum. Wredna była,ale wymagała. Mówiła popraw to i to. Zrób to tak, ucz się! Ryczała, co powiem szczerze wyglądało trochę jak musztra w wojsku, ale wyniki były o wiele lepsze i w ocenach, chęciach do nauki - bo się to lubiało od początku jak i w konkurasach i olimpiadach. Nie powiem, że wygrałem je wszystkie. Wiedziałem poprostu, że to ma sens i dam radę. Wszystko się zmieniło w średniej i trudno, ale czas wziąć sprawy we własne ręce . Dobra koniec tych moim wywodów. To mniej więcej moja sytaucja.

Teraz konkrety:

Chciałbym się zająć tym jak najszybciej, a mianowicie chodzi mi o porady na temat książek, materiałów etc. Prośbę moją kierują bardziej do tych, którzy dostali się już na medycynę i wiedzą, że przy solidnej pracy i tych materiałach to zadziała. Nie pogardzę jednak radami tych, którzy też poprawiają .

-jakie książki do BIOLOGII I CHEMII? = autor,wydawnictwo + opinia
-jakie materiały inne lub pomoce?
-jakie materiały do ćwiczenia swojej wiedzy, prócz oczywiście arkuszy maturalnych?


Dzięki za poczytanie i liczę na waszą pomoc, ponieważ jest to jedyne forum na poziomie, które sobą coś reprezentuje. Dzięki jeszcze raz i peace

[kamilad27]

Mam do Was pytanie.
nie rozumiem progów podanych w nawiasach.
mamy przykladowo takie progi końcowe do Lublina:(.) 172 (85%) / 172 (80%) / 171 (93%)
i teraz powiedzcie mi, czy dostaną się ludzie, którzy mają 172 punkty i poniżej 80 % z biologii ? czy pierwszorzędnie dostają się Ci, którzy chociaż mają niższą sumę punktów ale mają wyższy wynik z biologii czyli 93 % i wyżej ?


P.S. Ja uczyłam się z Operonu. Jeśli chodzi o Vademecum to szczerze, dla utrwalenia czy poczytania czegoś poukładanego polecam stare, ale moim zdaniem bardzo dobre vademecum.

[Wendigo]

kamilad27, w pierwszej kolejności liczy się wyższa suma punktów.

[smerfetka]

Danny, jeszcze nie wiem czy sie dostane ale z bioli miałam 83 i z chemii 85 wiec moge ci chyba poradzic.

Biola:
- Cała seria vademeków Bukały - super sprawa tylko zadania niektóre grubo wykraczają ponad materiał
- Podręczniki z operonu - można poczytać dla utrwalenia
ja miałam super notatki w zeszycie szkolnym wiec tez mi to duzo dalo
no i duzo dużo zbiorów, tzn:
- Medyk (ten gruby zielony)
- ABC maturalne
- Maturalnie że zdasz
- Tydzień po tygodniu do matury
+ maturki z poprzednich lat

Chemia:
- Medyk od deski do deski
- Witowski (szczególnie ten najnowszy ! ) dużo jest zadań monotonnych ale warto przeliczyc mimo wszystko
- Operon (polecam tylko wybrane zadania, np z roztworów sobie przeliczyc)
- Podręczniki WSIP-u + Danikiewicz do chemii organicznej
- matury matury matury z poprzednich lat + autorskie + jakies probne/czerwcowe, jakie się da
- ABC maturalne super zbiór ale polecam zostawic na koniec, gdy juz przerobisz wita i medyka
- Ostrowska (wyd. piątek trzynastego) - tez super zbiór
- No i stary dobry Pazdro (teraz ma wyjsc wersja z odpowiedziami więc super sprawa)

Hmm narazie tyle mi przychodzi do głowy

[krwinka94]

Witam Cię Danny w gronie poprawiających maturę : ) Będziemy się wspierać w tych nadchodzących miesiącach (mam cichą nadzieję!gt)Wyniki mam bardzo do Ciebie podobne. A, również uczęszczałam na korki z chemii (tylko, że w postaci kursu).niestety nic mi to nie dało. Hm, odpowiedzią, dlaczego tak słabo są Twoje słowa:

Lenistwo i brak pokory mnie zabiły.

Byłam wręcz przekonana, że jestem już tak wyuczona, że tak naprawdę nic nie robiłam. Zbyt ogólna wiedza z biologii + zbyt mało rozwiązanych zadań z chemii=aktualny wynik. Eh, nie ma co liczyć na szczęście. Trzeba przysiąść i samemu wszystko ogarnąć.

Ti.Doskonale Cię rozumiem, nauczyciele grzeszą tym, iż nie wierzą w swoich uczniów. Każdy ma szansę zdać taką trudną maturę na godziwym poziomie. Jeśli tylko tego chce, ma parcie i motywację, ofc.

smerfetka - przedstawiła ciekawą listę książek. W sumie taką esencję biologiczno-chemiczną Dziękować smerfetka!

Tylko zastanawia mnie kwestia zbiorów Witka do biologii. jakie macie zdanie na ten temat? warto sobie zakupić?

Danny, od kiedy rozpoczynasz naukę? Licząc od dzisiaj, mamy ok. 10 miesięcy, które szybciutko zlecą robisz sobie jakiś wstępny plan?

Ostatnio rozmawiałam z rodzicami to stwierdzili, iż nie wyobrażają sobie tego (oczywiście są za, abym została w domu, uczyła się i próbowała), abym wstawała o 12.00, oglądała TV i siedziała przy komputerze. Dlatego postanowienie jest takie: wake up: 7,8. (a może by tak zacząć biegać rano? O_o) następnie: 3h biologii + 3h chemii. (oczywiście przerwy muszą być w między czasie!). Obiadi koniec planu.

Jak Wy się organizujecie? Macie jakieś plany, ustalacie je sobie dzień wcześniej?

[Danny]

Widzę krwinka, że muszę umieścić Cię na mojej właśnie nowo powstałej liście ludzie wierzących, że to się uda

Jeśli chodzi o rozpoczęcie nauki to zacznę od października pełną parą, ponieważ lada moment wyjeżdżam do pracy i zostaję tam do końca września, może trochę krócej. Następnie organizuję sobie książki,materiały, zmienię moją budę, którą wcześniej nazywałem zaciszem do uczenia się w miejsce skupienia haha . Doszedłem do wniosku, że wydane ciężko zarobione pieniądze własnymi rękoma dodadzą mi jeszcze większego kopa moralnego do nauki. Ja rozmawiałem z rodzicami i niespecjalnie byli zadowoleni moją decyzją, ale pewność siebie pomogła . Szczerze mówiąc trochę ich rozumiem, ponieważ patrząc z ich perspektywy na moje błogie życie nie byli specjalnie przekonani czy mi się będzie chciało uczyć mimo wolnego czasu. To jest mój wstępny plan, później obmyślę bardziej szczegółowy, bo w ciemno się nie chodzi, a tym bardziej nie spieszy

Jeśli chodzi o spanie, to pospać lubię i to bardzo , a biegam po południu, rano nie wyciągniesz mnie do biegania. Chyba, że zaczniesz uciekać goła haha . Jak przyjadę i będę raczej przyzwyczajony to wczesnego wstawania z powodu pracy to wykorzystam i to.

Z ciekawości czystej zapytam, w którą stronę Cię powieje jak wszystko rozwalcujesz ?

[arasultras]

Witam Cię Danny w gronie poprawiających maturę : ) Będziemy się wspierać w tych nadchodzących miesiącach (mam cichą nadzieję!gt)Wyniki mam bardzo do Ciebie podobne. A, również uczęszczałam na korki z chemii (tylko, że w postaci kursu).niestety nic mi to nie dało. Hm, odpowiedzią, dlaczego tak słabo są Twoje słowa:

Danny mam dokładnie taki sam plan jak Ty. Wyjeżdżam do pracy do Niemiec, wracam pod koniec września i cisnę do maja w sumie od początku bo na bio-chemie byłem 3 lata temu Książek już trochę mam, też lubię pospać, ale chcę od października wstawać o 8-9 i całymi dniami się uczyć. Oczywiście będę robił przerwy Piszę 3 rozszerzenia (matmę, chemię, biologię). W sumie to już zacząłem się uczyć, ale robię to bardzo nieregularnie. Od października planuję dzień w dzień siedzieć i się uczyć- nie ma, że boli. Muszę nauczyć się koncentracji, systematyczności. Bardzo przeszkadza mi w tym komputer. Będę musiał go ograniczyć do minimum, bo bardzo mnie rozprasza