Czy Żałujecie...?

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
kózka:P

Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: kózka:P »

Mam pytanko czy Żalujeciee Że poszliście na medycynę Konkretnie to interesuje mnie farmacja :P ale tez moga byc inne kierunki :arrow:
JustineK
Posty: 16
Rejestracja: 14 wrz 2006, o 16:40

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: JustineK »

Nie!
KuBuS
Posty: 184
Rejestracja: 1 wrz 2006, o 10:50

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: KuBuS »

dobre pytanie, dołaczam sie do pytania kózki
wamol
Posty: 22
Rejestracja: 25 sty 2007, o 00:24

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: wamol »

Nie !
Medycyna to inaczej kierunek lekarski, farmacja to zupelnie cos innego Twoj post jest bez sensu
mil
Posty: 13
Rejestracja: 7 lut 2007, o 14:54

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: mil »

Jak konkretnie interesuje cię farmacja, to się na temat wypowiem.
Jestem dopiero na pierwszym roku więc trudno powiedzieć, że żałuję, ale czuję że tak powiem. niedosyt. Farmacja jest kierunkiem niedocenianym - jak tam pójdziesz wszystkim wokół wydaje się że nie dostałeś się na medycynę, że 5,5 lat studiów i zostajesz sprzedawcą w aptece itp. Trochę to wkurzające kiedy masz 1,5 razy więcej zajęć niż medycyna, w domu musisz zapieprzać tak jak oni, w sesji zimowej masz dwa egzaminy więcej a zawsze jesteś traktowany gorzej.
W dodatku perspektywy po tych studiach też nie rysują się różowo, wbrew opinii większości ludzi.

No i jeszcze przedmioty: jedna wielka zmuła. Z przykrością przyznaję, że jedyne co jest ciekawe (z wyjątkiem niektorych zagadnień z chemii) to zajęcia stricte medyczne. Kiedy myślę że w następnym półroczu odchodzy mi biologia i genetyka i że będę musiała zakuwać po kolei rodziny roślin na botanice, to. robi mi się słabo.

Dobrze się zastanow nad kierunkiem studiów.
Bincz
Posty: 8
Rejestracja: 2 sie 2007, o 15:07

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: Bincz »

Nie żałuje, ale drugi raz bym medycyny nie wybrał.
Martusia
Posty: 171
Rejestracja: 25 maja 2007, o 21:02

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: Martusia »

a dlaczego?
pure morning
Posty: 120
Rejestracja: 12 lut 2007, o 21:49

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: pure morning »

botanika zawsze kochałam sie jej uczyć
Martusia
Posty: 171
Rejestracja: 25 maja 2007, o 21:02

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: Martusia »

uwielbiam botanikę
ollciaq
Posty: 282
Rejestracja: 5 lip 2007, o 19:13

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: ollciaq »

no jeśli ktoś poszedł na medycynę nie z własnej woli, tylko za namową rodziny i przyjaciół to jest godny pożałowania
doktor
Posty: 135
Rejestracja: 30 kwie 2007, o 10:19

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: doktor »

No własnie przykład kolezanki która poszła na farmacje pod hasłemidę na medycynę jest znamienny. Wile młodych osób popełnia te błędy a wynikają one z niedoinformowania i nieznajomości specyfiki pracy w zawodzie, kompletnej nieznajomości.
I teraz taki delikwent nie dostaje sie np na lekarski i idzie na OZP, analitykę czy farmacje albo ratownictwo. Przeciez to zupełnie inne zawody. Zupełnie inne studia.
Trzeba najpierw zadac sobie pytanie (jesli sie wie na czym polega ta praca) czy to jest to co mi sie podoba i czemu chciałbym (łabym) poswiecic swoje zycie.
Mysle ze w wyborze kierunku studiów trezba sie kierowac zainteresownaiami, w miare mozliwosci kontynuowac rozwój w dziedzinach , w których było sie dobrym np. w liceum.
Wielu moich kolegów było swietnymi matematykami i fizykami w liceum. Wygrywali olimpiady itd.
Dzis sa na medycynie na zasadzie ze wybrali studia z rankinguthe best ,najtrudniej sie dotac",topowe". Popelnili błąd, wielu z nich dzisiaj byłoby programistami w Krzemowej Dolinie w USA, wielu z nich pracowałoby dla NASA. Jestem tego pewien. Byli swietni.

Popelnili bład, wynikajacy zgłupoty i niedojrzałości ktore cechuja maturzyste.
Czasami za namowa rodziców, czasami pod wpływem emocji.

Dzis sa przecietnymi lekarzami, wielu z nich po stazu (albo i nie) jezdzi jako REP w firmach farmaceutycznych. Zagubili swoja tozsamosc, przekreslili swoja kariere. A byli nieprzecietni.

Dlatego staram sie na tym forum wyraznie zaznaczyc. Podejmujcie wybór z głową, po wnikliwej analizie i przemysleniach. Po zapoznaniu sie ze specyfika zawodu, po kontakcie i rozmowach z ludzmi którzy pracuja w tym zawodzie.

Nie zasypujcie swoich marzen, jestesmy w UE, dzis jest o wiele łatwiej jechac i studiowac w UK. Uczcie sie jezyków, to jest najcenniejszy skarb w zyciu umiec dobrze 1 lub kilka jezyków. Macie dostep do internetu. Tu mozna znalezc wszystkie informacje. Wiec czytajcie i analizujcie.

I nie wierzcie w mity i opowiesci o powołaniach i checi pomagania ludziom. To sa puste słowa. Licza sie predyspozycje, umiejetnosci, talent. Trzeba patrzec na swiat trzezwo i nie sugerowac sie tym co mówia inni ( chociaz nalezy przeanalizowac ich racje).

Prawda jest taka ze zycie was skutecznie zweryfikuje i oceni. Wazne jednak aby podejmowac jak najlepsze wybory w zyciu, po niewykorzystane szanse sie mszczą.

PS. Ja jestem zadowolony ze swojej pracy. To byl mój swiadomy wybór nie sugerowany przez nikogo. No moze teraz raczej wybrałbym stomatologie przez wzglad na czas tego wszystkiego. Praca lekarza przynosi satysfakcje ale trzeba ja polubic, trzeba sie ukorzyc i powiedziec sobie wyraznie:
-zadnych kokosów
-jak sie chciało zarabiac niezłe pieniadze to tzreba było nie isc na medycyne
-bardzo duzo pracy bo zeby zarobic to trzeba dyzurowac czy to w pogotowiu czy na oddziale, bez dyzurowania nie ma zarabiania
-praca ryzykowna, nawet bardzo
-trzeba byc bardzo odpornym na stres i ciezkie momenty
-trzeba byc samodzielnym
-wyrozumiałym, cierpliwym, skorym do ustępstw
-całe zycie trzeba sie kształcic, te studia tak naprawde nigdy sie ni ekoncza
No i jesli ktos chce isc na medycyne bo chce byc np. radiologiem albo lekarzem medycyny nuklearnej to warto przemyslec sens poswiecania sie medycynie 12 lat.

Ta satysfakcje bardzo przesłaniaja rzeczyniesatysfakcjonujace ale jak sie zamknie oczy to mozna ja odnalezc.

Powodzenia.
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: Medycyna Lwów »

doktor pisze:-zadnych kokosów
-jak sie chciało zarabiac niezłe pieniadze to tzreba było nie isc na medycyne
kolejna lekarska hipokryzja w ostatnim czasie w rodzinie mam 3 lekarzy - z czego dwóch najzwyklejszych bez specjalizacji, młodych i żyją bardzo dobrze, choć ciezko pracują, o ciotce pediatrze nie wspomnę, jak dochodowy jest jej gabinet.
doktor pisze:I nie wierzcie w mity i opowieści o powołaniach i chęci pomagania ludziom. To są puste
i znowu jakaś bezcelowa hipokryzja. nie miałeś checi i idei pomagania innym to się łatwo domyśleć o tym jakim lekarzem jesteś, mówisz o straconych szansach znajomych, może oni właśnie mieli jakieś idee i to ty w ich oczach popełniłeś błąd idąc na te studia nie można myśleć az tak egoistycznie i to jeszcze bedąc w dorosłym wieku. puste słowa może dla ciebie, dla niektórych na szczęście te słowa maja jakąś wartość.

ps. żeby pracować w NASA nie wystarczy talent i wygrana olimpiada z fizyki - jakby tak był to by sie tam zaroiło od znajomych z jednego z Lo w moim mieście, opowieści co by było gdyby niczego konstruktywnego nie pokazują.
Awatar użytkownika
Claudia
Posty: 488
Rejestracja: 30 lip 2007, o 19:22

Re: Czy ŻaŁujecie...?

Post autor: Claudia »

[quote="doktor"]
I nie wierzcie w mity i opowiesci o powołaniach i checi pomagania ludziom. To sa puste słowa.


Przykro mi ale nie zgadzam się z tym. Są ludzie, którzy maja powołanie by zostać lekarzami i wiedzą co to znaczy ból. Nie obrażaj ich. To co napisałes jest puste.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości