Witajcie!
Zapewne tak, jak i Wy, zważając na tytuł wątku, jesteście maturzystami 2014. Przedmiotami, nad którymi się będę przez najbliższe 10 miesięcy paść (prawie jak ciąża!) będą (cóż, nie będę oryginalna) biologia i chemia Jako że czasu niestety coraz mniej proponuję wzajemną motywację Nic przecież nie daje tak, jak praca w grupie. Ja już dziś zasiadłam do gruntownej przypominajki z bakteriami, a Wy? Jak Wam idą powtórki? Damy radę RAZEM przebrnąć przez maturalny szał? [/b
300 dni do matury!
- ada-czekolada
- Posty: 15
- Rejestracja: 17 cze 2013, o 16:49
Re: 300 dni do matury!
Wybaczcie mi za mój brak profesjonalizmu w tworzeniu powyższego posta, jak widać tajniki bajerowania kolorami itd. nie zostały dogłębnie przeze mnie poznane Trzymajcie się
Re: 300 dni do matury!
Jako że jestem świeżo po maturze powiem coś od siebie. Myślę, że nie ma sensu robić powtórki z biologii (tak szybko oczywiście). Ja zaczynając od pazdziernika/listopada robiłem to kilka razy, a ty robiąc od lipca będziesz jeszcze więcej jak chcesz być zasobna w informacje to niektóre z nich łatwo uciekają i dla świętego spokoju trzeba będzie jeszcze raz to wałkować. Lepiej sobie coś poczytaj dla przyjemności
Jak możesz odpocząć w wakacje, to odpocznij, bo ja nie miałem tyle wolnego z 2 na 3, bo zajmowałem się czasochłonną pracą na olimp. biol. która mi z resztą nic nie dała i żałuję straconego czasu. No i przerabiałem książki z chemi. Przeczytałem wszystkie 3 operony,bo u mnie chemia w szkole trochę kulała i pomijaliśmy wiele z książek to nadrabiałem. Wychodziło po 12/13 stron na dzień czyli koło godzinki dziennie. Myślę, że to mi nawet dało wiele, bo w chemii ważne są zależności, więc przy robieniu później zadań wiedziałem gdzie mogę tego szukać. Dzięki temu wiedziałem na czym stoję, chociaż i tak to wszystko pozapominałem i należało powtórzyć jeszcze z 5 razy całość. Myślę, że wiele zależy od osoby i jej podejścia. Trochę mnie wymęczyły syte wakacje z 2 na 3. Lepiej właśnie porób sobie powtórki z chemi na sam start. A raczej poczytaj książkę, a na ważniejsze informacje zwróć uwagę z 2 razy i jak masz siłę to rób zadania, bo na to czasu pozniej nie będzie. Ja mam w chwili obecnej wypelnione 10% wszystkich zbiorow ktore kupiłem a chciałem koniecznie zrobić. Chociaz udało się napisać matury na 85 i 87. Albo lepiej zacząć pisać pracę z polskiego na ustny, bo ja się tym zajmowałem w kwietniu i zleciało również sporo cennego czasu.
Pozdrawiam
Jak możesz odpocząć w wakacje, to odpocznij, bo ja nie miałem tyle wolnego z 2 na 3, bo zajmowałem się czasochłonną pracą na olimp. biol. która mi z resztą nic nie dała i żałuję straconego czasu. No i przerabiałem książki z chemi. Przeczytałem wszystkie 3 operony,bo u mnie chemia w szkole trochę kulała i pomijaliśmy wiele z książek to nadrabiałem. Wychodziło po 12/13 stron na dzień czyli koło godzinki dziennie. Myślę, że to mi nawet dało wiele, bo w chemii ważne są zależności, więc przy robieniu później zadań wiedziałem gdzie mogę tego szukać. Dzięki temu wiedziałem na czym stoję, chociaż i tak to wszystko pozapominałem i należało powtórzyć jeszcze z 5 razy całość. Myślę, że wiele zależy od osoby i jej podejścia. Trochę mnie wymęczyły syte wakacje z 2 na 3. Lepiej właśnie porób sobie powtórki z chemi na sam start. A raczej poczytaj książkę, a na ważniejsze informacje zwróć uwagę z 2 razy i jak masz siłę to rób zadania, bo na to czasu pozniej nie będzie. Ja mam w chwili obecnej wypelnione 10% wszystkich zbiorow ktore kupiłem a chciałem koniecznie zrobić. Chociaz udało się napisać matury na 85 i 87. Albo lepiej zacząć pisać pracę z polskiego na ustny, bo ja się tym zajmowałem w kwietniu i zleciało również sporo cennego czasu.
Pozdrawiam
- ada-czekolada
- Posty: 15
- Rejestracja: 17 cze 2013, o 16:49
Re: 300 dni do matury!
Dzięki wielkie za odpowiedź
Niestety, w przeciwieństwie do Ciebie u mnie właśnie biologia leży. I chyba źle się wyraziłam - ja szczerze powiedziawszy zaczynam powoli od nowa gdyż naprawdę, jest nad czym popracować. Zaczynam także przerabianie zbiorków, niestety do tej pory działałam w ten sposób tylko z chemią, biologię czytałam przygotowując się do sprawdzianów. Co jak co, ale chyba te wakacje będą cudne - chyba nie przeszkadza mi nauka, tym bardziej, że zależy mi mocno, a innych planów narazie brak
Niestety, w przeciwieństwie do Ciebie u mnie właśnie biologia leży. I chyba źle się wyraziłam - ja szczerze powiedziawszy zaczynam powoli od nowa gdyż naprawdę, jest nad czym popracować. Zaczynam także przerabianie zbiorków, niestety do tej pory działałam w ten sposób tylko z chemią, biologię czytałam przygotowując się do sprawdzianów. Co jak co, ale chyba te wakacje będą cudne - chyba nie przeszkadza mi nauka, tym bardziej, że zależy mi mocno, a innych planów narazie brak
- infernal_phoenix
- Posty: 63
- Rejestracja: 2 lip 2013, o 19:16
Re: 300 dni do matury!
Ja przez lipiec jeszcze w miarę odpoczywam, robię to na co w roku szkolnym czasu mi zabrakło czyli np. seriale, książki, wyjścia ze znajomymi czy też prawo jazdy, które właśnie zaczęłam.
Myślę, że w sierpniu zacznę już czytać sobie chemie ponieważ mam trochę braków, a wynika to też m.in. z niekompetencji nauczyciela, i to nie jest tylko moje zdanie
Nie wiem czy jest sens powtarzać już od pierwszych tygodni wakacji. Nie lepiej zregenerować siły? I tak najbliższe miesiące, od września zaczynając, będą jednymi z najcięższych w naszym życiu (nutka dramatyzmu )
Myślę, że w sierpniu zacznę już czytać sobie chemie ponieważ mam trochę braków, a wynika to też m.in. z niekompetencji nauczyciela, i to nie jest tylko moje zdanie
Nie wiem czy jest sens powtarzać już od pierwszych tygodni wakacji. Nie lepiej zregenerować siły? I tak najbliższe miesiące, od września zaczynając, będą jednymi z najcięższych w naszym życiu (nutka dramatyzmu )
Re: 300 dni do matury!
To się tylko tak mówi, że zacznie się ostre kucie Zależy też gdzie chodzisz do szkoły i jaką masz klasę. Bo u mnie to nikomu za bardzo nie zależało. Marzeniem wszystkich była fizjoterapia, albo inna ochrona środowiska czy biotechnologia w jakimś mało znaczącym mieście, na którą się każdy dostaje. Takim to wystarczyła nauka od marca/kwietnia. Faktycznie było kilku kandydatów na uczelnie medyczne, chociaż chemi zaczęli uczyć się dopiero w marcu, w kwietniu dalej nie wiedzieli jak się otrzymuje alkany i później wielki szok że na maturze tylko 50%. Dlatego ich przygotowania zaczęły się dłuugo, długo później niż od września. U mnie np. luty był o wiele pracowitszy niż wrzesień, może dlatego że zajmowałem się tą pracą z OB i nie miałem luźnych wakacji. Jak masz dobrą klasę, to od samego początku będziecie się wzajemnie męczyć pytaniami a jak nie to musisz wtedy sama się ostro zaprzeć i brać do roboty
[Link] 300 dni do matury!
wspolna-nauka-do-matury-2014-na-forum-b ... t41686.htm
Zapraszamy na sernik, kawę, rower i komarywspólna nauka do matury 2014 .
PS: Naprawdę, tylko 300 dni?!
Zapraszamy na sernik, kawę, rower i komarywspólna nauka do matury 2014 .
PS: Naprawdę, tylko 300 dni?!
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 2 Odpowiedzi
- 973 Odsłony
-
Ostatni post autor: skupzlomu
31 sie 2015, o 17:56
-
- 3 Odpowiedzi
- 2016 Odsłony
-
Ostatni post autor: albertp00
21 kwie 2017, o 14:24
-
- 7 Odpowiedzi
- 8603 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
5 lis 2016, o 20:11
-
- 1 Odpowiedzi
- 12765 Odsłony
-
Ostatni post autor: igor543
7 maja 2017, o 06:38
-
- 0 Odpowiedzi
- 23411 Odsłony
-
Ostatni post autor: biolog428
18 wrz 2015, o 10:55
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości