Wielki problem z maturą z bio i chem

[anetxxxx]

Witam, zdawałam w tym roku maturę uzyskałam dość marny wynik (167 punktów). Chciałam iść na medycyne stacjonarną, ale nie wiem czy mi starczy do Katowic, choć o tym marzę. Składałam też do Lublina bo tam mam bliżej ale mogę się pożegnać z tym. Rodzice dadzą mi pieniądze na niestacjonarną tylko, że w Katowicach rekrutacja się już zaczęła a w Lublinie dopiero we wrześniu, czy mam ryzykować i czekać na lublin na niestacjonarną czy składać do Katowić, chociaż mam dalej, bo jak wpłacę za pierwszy semestr to nikt mi pewnie tego nie zwróci. Czy może mam szanse się jeszcze dostać na stacjonarną medycyne w Katowicach przy progu 170 z drugiej rekrutacji ( chociaż dalej nie będę musiała płacić za studia)? Mam nadzieje,że dobrze wytłumaczyłam mój problem i ktoś mi pomoże.

[anetxxxx]

"dość marny jak dla mnie, żeby mnie ktoś nie zjechał.

[tylebyłodni]

poczytaj troche forum wszystko tu znajdziesz. Jesli wplacisz kase za I semest mozesz ja odzyskac do 30 wrzesnia ( potraca ci jakis niewielki odsetek). Po drugie moim zdanie spokojnie sie dostaniesz na stacjo, progi polecą, cierpliwości:)

[annusza]

Czekaj cierpliwie, myślę, że Katowice w tym roku spadną do tych 167. Nie ma sensu natomiast składać na niestacjo do Katowic, bo nie wiem co musiałoby się stać, żebyś się potem ewentualnie do Lublina na takowe nie dostała .

[KatarzynaZSDM]

Myślę że niestacjo w Katowicch mozesz sobie spokojnie odpuścić, z takim wynikiem dostaniesz się do Lublina na niestacjo, na 100%. A bardzo możliwe że i na stacjo do Katowic.
Nie dramatyzuj, bedzie dobrze -)
Powodzenia!

[anetxxxx]

Nie dziękuję żeby nie zapeszyć, mam nadzieję,że się gdzieś wcisnę na stacjonarne:)

[Paula___10]

Sądzę, że styknie na stacjonarne w Katowicach i w Lublinie trzeba tylko się uzbroić w cierpliwość