Płatny drugi kierunek [po raz drugi]

[randomlogin]

Bo masz rozliczenie roczne, dlatego jest taka asymetria punktow. Ale tak, placi sie za ECTSy, nie za semestry - to juz dawno ustalilismy. Jesli ich mniej zuzylas, to masz mniej do zaplacenia.
We wszystkim co napisalas nie zgadza sie tylko to dopiero na 5. roku, bo jesli mialabys placic za 1 rok, to bedzie to 6. a nie 5. - ale to chyba malo wazne.

Tak powinno byc na ten moment. A co do tego czasu wymysla uczelnie, albo moze nawet samo ministerstwo, to sie okaze.

[margarittta]

Czyli reasumując: przenosząc się obecnie ze studiów I stopnia (pielęgniarstwo) na jednolite magisterskie (stomatologię) zapłacę za rok na stomie (bo studiowałam rok piel.) kwotę, która odpowiada rokowi studiowania stomy niestacjo? Czy jeszcze dodatkowo beknę za zmianę na jednolite?

[_włóczykij]

zapłacisz za pół roku : ZAZDROSZCZĘ

[zła_studentka]

a ja nie zazdroszczę, sa ciekawsze sposoby spożytkowania `20 tys zl

[_włóczykij]

12 tys. jeżeli już. Będzie płacić za pół roku

zresztą taką kwotę da się uzbierać w przeciągu 6 lat, oszczędzać czy jednorazowy wyjazd za granicę

gorzej z osobami, którzy mają do zapłacenia x3 więcej albo za całe studia lekarskie x6 więcej. Tu jest problem

i wk*rwia mnie to, że kiedyś ktoś mógł miliard razy zmieniać kierunek i żadnych konsekwencji nie było . a teraz?

mam nadzieje, że ministerstwo puknie się w ten pusty łeb i pozwoli innym studiować . tak tak wiem, nie każdy kto zmienia kierunek chce iść na lek/lek-dent.

[Madridistka]

Jeśli ukończysz cały I rok, a potem przeniesiesz się na lek to płacisz za cały ostatni rok.

[randomlogin]

Jeśli ukończysz cały I rok, a potem przeniesiesz się na lek to płacisz za cały ostatni rok.

Minus 30 punktow, o ktorych ministerstwo oficjalnie twierdzi, ze mozna je na ten cel przeznaczyc.

[zła_studentka]

nie watpie ze się da zarobić, bo zarabiam co roku wielokrotność tej sumy, ale po co wydawac ja na studiowanie czegos czego się nie chce studiować?

[avis]

Jeśli ukończysz cały I rok, a potem przeniesiesz się na lek to płacisz za cały ostatni rok.

możesz płacić za semestr jeśli uczelnia na której zamierzasz studiować pozwoli na to przeznaczyć te 30 gratisów, jeśli sobie zastrzeżesz że na dodatkową specjalność to w tym momencie będzie trzeba zapłacić za 2 semestry, musisz się zorientować jak sytuacja wygląda na twojej uczelni.

Minus 30 punktow, o ktorych ministerstwo oficjalnie twierdzi, ze mozna je na ten cel przeznaczyc.

minist. twierdzi że można przeznaczyć na zmianę kierunku ale nie wspomina o tym że ostateczne słowo należy do uczelni.

dodatkowo nie do końca wiadomo ile będzie trzeba zapłacić bo uczelnie kombinują coś z aneksami do umów. np na sumie co roku czesne mogą rosnąć o +/- 10% więc jak ktoś się dotaska na 5 rok to za 6 będzie musiał zapłacić ponad 40 tys ( jeżeli będą co roku podnosić)

[randomlogin]

minist. twierdzi że można przeznaczyć na zmianę kierunku ale nie wspomina o tym że ostateczne słowo należy do uczelni.

Bo nie nalezy. Bo to ministerstwo placi. Czytalem to co napisalas dawno temu, i dopytalem o to bardzo dokladnie jeszcze kiedy rozmawialem z MNiSW. I jestem przekonany, ze przy odpowiedniej dozie determinacji i uporu da sie to uczelni wytlumaczyc. Tylko wiadomo - to kosztuje sporo i nerwow, i czasu.

[randomlogin]

Dostalem wall-of-text maila z ministerstwa, wiekszosc rzeczy jest juz tutaj dosc jednoznaczna (wyslalem pytania w maju, wtedy jeszcze nie byly), ale dostalem bardzo ciekawa odpowiedz na pytanie o graniczy rok 2011/12:

Studia rozpoczęte przed nowelizacją ustawy, czyli przed 1 października 2011 r., nie mają wpływu na odpłatność za studia stacjonarne w uczelniach publicznych.

Odpisalem, ze no tak, ale to juz wiemy, i nie o to pytalem - chcialbym wiedziec co to znaczy rozpoczete - poczatek zajec, wpis na studia, cos innego? I tu sie robi interesujaco, bo po pierwsze dostalem odpowiedz po 10 (slownie: dziesieciu) minutach, a po drugie.

w opinii ministerstwa zasadne wydaje się przyjęcie, że data nabycia praw studenta powinna być określana na podstawie daty wskazanej w decyzji rekrutacyjnej, która jest w istocie aktem przyjęcia w poczet studentów uczelni.

Wiem, ze taka interpretacja zmienia sytuacje kilku osob tutaj. Tak, mam to na pismie, elektronicznym, ale jednak - wiec jest to w razie czego argument w dyskusji. Ot, jak juz mam odpowiedzi, to sie dziele - choc wiem, ze mialem je miec poltora miesiaca temu.

[_włóczykij]

1. STUDIA ROZPOCZĘTE PRZED 1 X 2011 – MOŻNA STUDIOWAĆ JESZCZE JEDEN KIERUNEK BEZPŁATNIE
Studia podjęte przed 1 października 2011 roku są traktowane, mówiąc obrazowo, jak studia zerowe, tzn. nie liczą się do ustalania odpłatności za drugi lub kolejny kierunek studiów. To oznacza, że wszyscy, którzy zaczęli studia przed tą datą mogą podjąć jeszcze jeden kierunek studiów bezpłatnie – zarówno na I, na II stopniu, jak i jednolite studia magisterskie. Na gruncie nowelizacji ustawy będzie to ich pierwszy kierunek studiów.


Chodzi o to, że jeżeli przed 1 X 2011 rozpoczęłabym pielęgniarstwo i zrobiłabym na nim licencjat, to studia lekarskie podjęłabym za darmo?

[paulisssia]

[at] randomlogin dajesz mi jeszcze nadzieję, że może da się jakoś uniknąć płacenia za studia bo decyzję mam z sierpnia