Białystok vs Bydgoszcz
Re: Białystok vs Bydgoszcz
Średnia jako kryterium przyjęcia na lekarski? Czyli, że pójdę do liceum w którym uczą się szympansy, wykręcę średnią 5.5 i będę miał łatwiejszy wstęp? Albo pójdę nocniki w wakacje nosić bo nie mam co z życiem zrobić, i to też ma mieć wpływ? Proszę was. Może jeszcze dorzućcie kryterium rodzice lekarze bonus do przyjęcia, bo przecież od małego w środowisku.
A niestacjo pod względem poziomu rozkładają się tak samo jak stacjo - są jednostki słabsze, średnie i bardzo dobre. I to, czy ktoś płaci, czy nie, nie ma tu żadnego znaczenia.
A niestacjo pod względem poziomu rozkładają się tak samo jak stacjo - są jednostki słabsze, średnie i bardzo dobre. I to, czy ktoś płaci, czy nie, nie ma tu żadnego znaczenia.
Re: Białystok vs Bydgoszcz
vahtinek Nie generalizuj sprawy nie chodzi, ze to mają być główne kryteria tylko, że np. w rekrutacji można zdobyć 200p za matury i 20p za np. właśnie srednią, wolontariat, działalność na rzecz szkoły. Myślisz, że takie osoby, które walczą o wysoką średnią nie zasługują na to żeby coś za tą swoją cieżką pracę dostać? Nawet jakieś 2-3p? To jest sprawiedliwe, że osoby ze średnią 3,0 i z 5,5 zdając maturę na tym samym poziomie są traktowani na równi.
kowmed mam koleżanki na biol-chemach, które chodziły co tydzień na korki, brały udział w konkursach, uczyły się 3 lata z poziomem rozsz. w szkole biologii i chemii i zdały maturę tak, że na medycynę nawet niestacjo. się nie dostaną, a ja się uczyłem w rok od zera i na pewno nie mam większej wiedzy od nich, jedynie z człowieka mam dość dużą wiedzę, a botanika, zoologia gorzej a zdałem maturę tak, że się dostałem na studia medyczne. Uważam, że moje koleżanki zasłużyły bardziej i na pewno ogólnie z biologii mają większą wiedzę niż ja. Piszesz, że 1pkt nie robi różnicy? Człowieku tutaj 1% z biologii przy tym samym wyniku matur decyduje czy ktoś się dostanie, tu każdy walczy o każdy punkt i ma to ogromne znaczenie.
Agher zgadzam się z Tobą. Matura nie jest sprawiedliwa tak jak napisałeś.
kowmed mam koleżanki na biol-chemach, które chodziły co tydzień na korki, brały udział w konkursach, uczyły się 3 lata z poziomem rozsz. w szkole biologii i chemii i zdały maturę tak, że na medycynę nawet niestacjo. się nie dostaną, a ja się uczyłem w rok od zera i na pewno nie mam większej wiedzy od nich, jedynie z człowieka mam dość dużą wiedzę, a botanika, zoologia gorzej a zdałem maturę tak, że się dostałem na studia medyczne. Uważam, że moje koleżanki zasłużyły bardziej i na pewno ogólnie z biologii mają większą wiedzę niż ja. Piszesz, że 1pkt nie robi różnicy? Człowieku tutaj 1% z biologii przy tym samym wyniku matur decyduje czy ktoś się dostanie, tu każdy walczy o każdy punkt i ma to ogromne znaczenie.
Agher zgadzam się z Tobą. Matura nie jest sprawiedliwa tak jak napisałeś.
- Włóczykijek
- Posty: 83
- Rejestracja: 14 lip 2013, o 14:54
Re: Białystok vs Bydgoszcz
MedChem, osoby które walczą o wysoką średnią, marnują swój czas. Moim skromnym zdaniem - przepraszam - ale jest to absolutnie głupie i pozbawione sensu. Wysoka średnia nie ma żadnego znaczenia i w żaden sposób nie obrazuje predyspozycji intelektualnych danej osoby.
Ja też dwa lata temu, w maturalnej klasie uczyłem się obu przedmiotów od zera. ale też znam ludzi, którzy chodzili na korki". Chodzenie na korki o niczym nie świadczy. nikt za Ciebie tego Ci nie wsadzi do głowy, a płacenie komuś za pomoc w nauce nie gwarantuje Ci, że zdasz maturę na 100%. i to nawet niekoniecznie dlatego, że matura jest niesprawiedliwa.
Krótko mówiąc. nauka nauce nie równa. Kropka.
Ja też dwa lata temu, w maturalnej klasie uczyłem się obu przedmiotów od zera. ale też znam ludzi, którzy chodzili na korki". Chodzenie na korki o niczym nie świadczy. nikt za Ciebie tego Ci nie wsadzi do głowy, a płacenie komuś za pomoc w nauce nie gwarantuje Ci, że zdasz maturę na 100%. i to nawet niekoniecznie dlatego, że matura jest niesprawiedliwa.
Krótko mówiąc. nauka nauce nie równa. Kropka.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 lip 2013, o 21:41
Re: Białystok vs Bydgoszcz
to tylko źle świadczy o Twoich koleżankach. Najwidoczniej źle się przygotowały do matury skoro nawet na niestacjonarne się nie dostały.
wystarczy trochę sprytu i pracy żeby mieć z chemii 90% bez żadnych korków. a biologie nie jest trudno napisać na te 65% .
dziwne masz podejście. o niczym wysoka średnia nie świadczy. lepiej mieć te 3.5 i być dobrym z wybranych przedmiotów a nie kuć z wszystkiego i nie mieć czasu na przyjemności.
matura jest najlepszą opcją i tyyle w temacie. szybko zostaniesz sprowadzony na ziemie jak spotkasz upierdliwych pacejntów w szpitalu
wystarczy trochę sprytu i pracy żeby mieć z chemii 90% bez żadnych korków. a biologie nie jest trudno napisać na te 65% .
dziwne masz podejście. o niczym wysoka średnia nie świadczy. lepiej mieć te 3.5 i być dobrym z wybranych przedmiotów a nie kuć z wszystkiego i nie mieć czasu na przyjemności.
matura jest najlepszą opcją i tyyle w temacie. szybko zostaniesz sprowadzony na ziemie jak spotkasz upierdliwych pacejntów w szpitalu
Re: Białystok vs Bydgoszcz
To trochę jak włażenie w dupe asystentom na ćwiczeniach - byle dostać z nich piątkę, cóż z tego, że ta piątka potem do niczego nie jest brana pod uwagę, ani do oceny z egzaminu, nie ma też wpływu na wynik z kolokwium. A znam trochę takich osób na tych studiach. :D Sytuacja nieco analogiczna do wysokiej średniej w liceum - i nie wmawiajcie mi, że nie da się w liceum piątek wybłagać łażąc za nauczycielami i włażąc im w tyłek, bo do tego się często ogranicza zdobywanie wysokiej średniej. I to ma być dodatkowe kryterium do zostania lekarzem? :)
Chociaż fakt, umiejętność wchodzenia w tyłek może się później przydać. :D
A co do osób które uczą się 3 lata, chodzą na korki i składają koty w ofierze za dobre wyniki z matury - niektórzy po prostu się nie nadają, nie każdy musi być lekarzem - bardzo przykra prawda. Albo po prostu zgrywają się na takich co to wszystko poświęcają i nibyryją podręcznik operonu od rana do nocy, a tak w rzeczywistości oglądają hałsa i marzą jakby to fajnie na lekarskim było, licząc, że x tysięcy złotych wydane na korepetycje zagwarantuje im wynik. )
Chociaż fakt, umiejętność wchodzenia w tyłek może się później przydać. :D
A co do osób które uczą się 3 lata, chodzą na korki i składają koty w ofierze za dobre wyniki z matury - niektórzy po prostu się nie nadają, nie każdy musi być lekarzem - bardzo przykra prawda. Albo po prostu zgrywają się na takich co to wszystko poświęcają i nibyryją podręcznik operonu od rana do nocy, a tak w rzeczywistości oglądają hałsa i marzą jakby to fajnie na lekarskim było, licząc, że x tysięcy złotych wydane na korepetycje zagwarantuje im wynik. )
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Białystok vs Bydgoszcz
To nie jest smieszne, przeciez dokladnie tak bylo.vahtinek pisze:Może jeszcze dorzućcie kryterium rodzice lekarze bonus do przyjęcia, bo przecież od małego w środowisku.
To jest poparte jakas statystyka? Moze faktycznie inne uczelnie sa inne, dlatego pytam. Nie mowie ze nie moga miec dobrych wynikow - moga. A stacjo zle. Ale srednie mowia same za siebie. Dogrzebalem sie do jakichs wynikow z kolokwiow z farmakologii z zeszlego roku (no sorry, to akurat mam na dysku) - grupy stacjo sredni wynik ~35pkt, grupy niestacjo sredni wynik ~25pkt. Nie powiecie mi chyba, ze to nie jest roznica. I nie, tak nie wyglada tylko ten przedmiot - po prostu to udalo mi sie znalezc.vahtinek pisze: A niestacjo pod względem poziomu rozkładają się tak samo jak stacjo - są jednostki słabsze, średnie i bardzo dobre. I to, czy ktoś płaci, czy nie, nie ma tu żadnego znaczenia.
Jak ktos sie chce starac o srednia, to niech sie stara. Dobrze wiedzac od poczatku, ze to jest po nic potrzebne. Co ma ocena z historii, polskiego i ogolnie wiekszosci przedmiotow w szkole do tych studiow? Jak mozna porownywac oceny uzyskiwane w roznych szkolach, u roznych nauczycieli? Bo ktos sie staral, boohoo. Niechby sie staral przygotowac do matury zamiast zdobywac stopnie - poswiecony czas na pewno by zaowocowal tymi 2-3 punktami wiecej o ktorych piszesz.MedChem pisze:Myślisz, że takie osoby, które walczą o wysoką średnią nie zasługują na to żeby coś za tą swoją cieżką pracę dostać? Nawet jakieś 2-3p? To jest sprawiedliwe, że osoby ze średnią 3,0 i z 5,5 zdając maturę na tym samym poziomie są traktowani na równi.
Ale nikogo nie obchodzi kto zasluzyl. To nie ma znaczenia. To jakby dawac medale na igrzyskach olimpijskich wszystkim - bo sie bardzo starali. Kurcze, niektorzy mogli akurat w danym miesiacu byc w gorszej formie - peszek. Liczy sie ten moment. Tak samo w rekrutacji na studia liczy sie matura, a nie to ile kto poswiecil czasu przygotowujac sie do niej. BTW - tak po prostu wyglada zycie.MedChem pisze:am koleżanki na biol-chemach, które chodziły co tydzień na korki, brały udział w konkursach, uczyły się 3 lata z poziomem rozsz. w szkole biologii i chemii i zdały maturę tak, że na medycynę nawet niestacjo. się nie dostaną, a ja się uczyłem w rok od zera i na pewno nie mam większej wiedzy od nich, jedynie z człowieka mam dość dużą wiedzę, a botanika, zoologia gorzej a zdałem maturę tak, że się dostałem na studia medyczne. Uważam, że moje koleżanki zasłużyły bardziej i na pewno ogólnie z biologii mają większą wiedzę niż ja.
Re: Białystok vs Bydgoszcz
randomlogin,randomlogin pisze: Ale nikogo nie obchodzi kto zasluzyl. To nie ma znaczenia. To jakby dawac medale na igrzyskach olimpijskich wszystkim - bo sie bardzo starali. Kurcze, niektorzy mogli akurat w danym miesiacu byc w gorszej formie - peszek. Liczy sie ten moment. Tak samo w rekrutacji na studia liczy sie matura, a nie to ile kto poswiecil czasu przygotowujac sie do niej.
Odnoszę wrażenie - popraw mnie jeśli się mylę - że Ty zgadzasz się z takim poglądem i tą niesprawiedliwością. Może pomyślisz,że jestem zbyt naiwna i jeszcze za mało wiem,aby cokolwiek mieć do powiedzenia,ale ja jednak nie zgadzam się z tym do końca.
Bo chyba tak naprawdę nie uważasz,że ten z lepszym wynikiem(choć przypadkowym) będzie lepszy niż ten z wynikiem gorszym a z większą wiedzą (lecz brakiem szczęście na maturze - stres,nerwy itp.) ?
Nie pytam w tej chwili o WYNIKI REKRUTACJI, dostanie się na studia tylko o Twoją osobistą opinię.
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Białystok vs Bydgoszcz
Ale jak to stwierdzisz? Masz mature - kryterium owszem, nie idealne, ale jednoznaczne. Czy ja uwazam, ze to wspaniale i ze nikogo nie krzywdzi? Oczywiscie ze nie, pisalem o tym wyzej. Ale nie wymyslono do tej pory nic lepszego - a tutaj mamy chociaz sprawiedliwosc wynikajaca z tego, ze zasady i szanse dla wszystkich sa rowne. Jasne, ktos moglby byc super, a akurat ta matura mu nie poszla - no ale kurcze, tak dziala swiat, nie ma opcji zeby te dziesiatki tysiecy maturzystow indywidualnie, sprawiedliwie i obiektywnie ocenic. Ci ktorzy sie dostali przeszli przez to samo - jesli im sie udalo no to dobrze dla nich i tyle.joannaoka pisze:Bo chyba tak naprawdę nie uważasz,że ten z lepszym wynikiem(choć przypadkowym) będzie lepszy niż ten z wynikiem gorszym a z większą wiedzą (lecz brakiem szczęście na maturze - stres,nerwy itp.) ?
Re: Białystok vs Bydgoszcz
No właśnie - opinię o tej sprawiedliwości mi chodziło.
Po prostu po Twoim poście wydawało mi się,że w Twoim przekonaniu matura i cały ten system,który nią kieruje, współgrają z rekrutacją i żyją z nią w całkowitej harmonii i sprawiedliwości. Dobrze,że - jako osoba której karze słuchać Moderator - jesteś innego zdania. )
Po prostu po Twoim poście wydawało mi się,że w Twoim przekonaniu matura i cały ten system,który nią kieruje, współgrają z rekrutacją i żyją z nią w całkowitej harmonii i sprawiedliwości. Dobrze,że - jako osoba której karze słuchać Moderator - jesteś innego zdania. )
Re: Białystok vs Bydgoszcz
nic nigdy nie będzie sprawiedliwe i nie trzeba czytać tysiąca ksiąg ani żyć wiele lat żeby to wiedzieć.Chcecie równych szans?Najlepiej żebyśmy wszyscy byli tacy sami genetycznie i posiadali taki sam iloraz inteligencji.Nie da rady i to jest piękne.Nie może być za łatwo bo, życie byłoby zbyt nudne.Jak ktoś zakuwa dzień i noc niech idzie na olimpiadę zwiększając swoje szanse, a nie tylko na maturę liczy.Na maturze jeśli jesteś dobry pozostaje być tylko silnym psychicznie opanować emocje, a emocje i stres to kolejne sito.Jeśli ktoś nie opanuje emocji na maturze to jak ma to robić w czasie operacji?
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Białystok vs Bydgoszcz
Nie wiem ktory moderator i gdzie kaze mnie sluchac - ale raczej nie w tej kwestii. Tutaj sobie rozmawiamy, i kazdy pomysl jest po prostu pomyslem, kazda opinia opinia.
A co do matur - jesli ktos z was wymysli inny system, ktory bedzie korupcjo i ukladoodporny, jednolity w skali kraju i ogolnie faktycznie mozliwy do wprowadzenia w Polsce - to sie podzielcie.
A co do matur - jesli ktos z was wymysli inny system, ktory bedzie korupcjo i ukladoodporny, jednolity w skali kraju i ogolnie faktycznie mozliwy do wprowadzenia w Polsce - to sie podzielcie.
- Somatoliberyna
- Posty: 72
- Rejestracja: 17 cze 2013, o 22:11
Re: Białystok vs Bydgoszcz
Podejrzewam, że za kilka lat lub nawet miesięcy z łezką w oku będziemy wspominać te dysputy z biologa o reformie Służby Zdrowia i rzetelności matury
podobno badenie per rectum to bojowe i najbardziej lubiane na praktykachvahtinek pisze:Chociaż fakt, umiejętność wchodzenia w tyłek może się później przydać.
Re: Białystok vs Bydgoszcz
swoją drogą moja nauczycielka od biologi mówiła, że za dwa lata matura z biologi rozszerzonej ma być na zasadzie zadań zamkniętych wielokrotnego wyboru - może to da sprawiedliwość większą?
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Korepetycje z biologii białystok
autor: oolsaa » 27 cze 2016, o 08:11 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 0 Odpowiedzi
- 8883 Odsłony
-
Ostatni post autor: oolsaa
27 cze 2016, o 08:11
-
-
- 3 Odpowiedzi
- 7209 Odsłony
-
Ostatni post autor: Artystka
8 paź 2015, o 21:44
-
- 3 Odpowiedzi
- 6251 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
29 sie 2016, o 21:03
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości