Białystok vs Bydgoszcz

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Awatar użytkownika
vahti
Posty: 1110
Rejestracja: 30 kwie 2009, o 19:46

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: vahti »

Średnia jako kryterium przyjęcia na lekarski? Czyli, że pójdę do liceum w którym uczą się szympansy, wykręcę średnią 5.5 i będę miał łatwiejszy wstęp? Albo pójdę nocniki w wakacje nosić bo nie mam co z życiem zrobić, i to też ma mieć wpływ? Proszę was. Może jeszcze dorzućcie kryterium rodzice lekarze bonus do przyjęcia, bo przecież od małego w środowisku.


A niestacjo pod względem poziomu rozkładają się tak samo jak stacjo - są jednostki słabsze, średnie i bardzo dobre. I to, czy ktoś płaci, czy nie, nie ma tu żadnego znaczenia.
MedChem
Posty: 139
Rejestracja: 21 sty 2013, o 15:06

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: MedChem »

vahtinek Nie generalizuj sprawy nie chodzi, ze to mają być główne kryteria tylko, że np. w rekrutacji można zdobyć 200p za matury i 20p za np. właśnie srednią, wolontariat, działalność na rzecz szkoły. Myślisz, że takie osoby, które walczą o wysoką średnią nie zasługują na to żeby coś za tą swoją cieżką pracę dostać? Nawet jakieś 2-3p? To jest sprawiedliwe, że osoby ze średnią 3,0 i z 5,5 zdając maturę na tym samym poziomie są traktowani na równi.

kowmed mam koleżanki na biol-chemach, które chodziły co tydzień na korki, brały udział w konkursach, uczyły się 3 lata z poziomem rozsz. w szkole biologii i chemii i zdały maturę tak, że na medycynę nawet niestacjo. się nie dostaną, a ja się uczyłem w rok od zera i na pewno nie mam większej wiedzy od nich, jedynie z człowieka mam dość dużą wiedzę, a botanika, zoologia gorzej a zdałem maturę tak, że się dostałem na studia medyczne. Uważam, że moje koleżanki zasłużyły bardziej i na pewno ogólnie z biologii mają większą wiedzę niż ja. Piszesz, że 1pkt nie robi różnicy? Człowieku tutaj 1% z biologii przy tym samym wyniku matur decyduje czy ktoś się dostanie, tu każdy walczy o każdy punkt i ma to ogromne znaczenie.

Agher zgadzam się z Tobą. Matura nie jest sprawiedliwa tak jak napisałeś.
Awatar użytkownika
Włóczykijek
Posty: 83
Rejestracja: 14 lip 2013, o 14:54

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: Włóczykijek »

MedChem, osoby które walczą o wysoką średnią, marnują swój czas. Moim skromnym zdaniem - przepraszam - ale jest to absolutnie głupie i pozbawione sensu. Wysoka średnia nie ma żadnego znaczenia i w żaden sposób nie obrazuje predyspozycji intelektualnych danej osoby.

Ja też dwa lata temu, w maturalnej klasie uczyłem się obu przedmiotów od zera. ale też znam ludzi, którzy chodzili na korki". Chodzenie na korki o niczym nie świadczy. nikt za Ciebie tego Ci nie wsadzi do głowy, a płacenie komuś za pomoc w nauce nie gwarantuje Ci, że zdasz maturę na 100%. i to nawet niekoniecznie dlatego, że matura jest niesprawiedliwa.

Krótko mówiąc. nauka nauce nie równa. Kropka.
milkiwayka
Posty: 8
Rejestracja: 10 lip 2013, o 21:41

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: milkiwayka »

to tylko źle świadczy o Twoich koleżankach. Najwidoczniej źle się przygotowały do matury skoro nawet na niestacjonarne się nie dostały.
wystarczy trochę sprytu i pracy żeby mieć z chemii 90% bez żadnych korków. a biologie nie jest trudno napisać na te 65% .
dziwne masz podejście. o niczym wysoka średnia nie świadczy. lepiej mieć te 3.5 i być dobrym z wybranych przedmiotów a nie kuć z wszystkiego i nie mieć czasu na przyjemności.
matura jest najlepszą opcją i tyyle w temacie. szybko zostaniesz sprowadzony na ziemie jak spotkasz upierdliwych pacejntów w szpitalu
Awatar użytkownika
vahti
Posty: 1110
Rejestracja: 30 kwie 2009, o 19:46

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: vahti »

To trochę jak włażenie w dupe asystentom na ćwiczeniach - byle dostać z nich piątkę, cóż z tego, że ta piątka potem do niczego nie jest brana pod uwagę, ani do oceny z egzaminu, nie ma też wpływu na wynik z kolokwium. A znam trochę takich osób na tych studiach. :D Sytuacja nieco analogiczna do wysokiej średniej w liceum - i nie wmawiajcie mi, że nie da się w liceum piątek wybłagać łażąc za nauczycielami i włażąc im w tyłek, bo do tego się często ogranicza zdobywanie wysokiej średniej. I to ma być dodatkowe kryterium do zostania lekarzem? :)

Chociaż fakt, umiejętność wchodzenia w tyłek może się później przydać. :D

A co do osób które uczą się 3 lata, chodzą na korki i składają koty w ofierze za dobre wyniki z matury - niektórzy po prostu się nie nadają, nie każdy musi być lekarzem - bardzo przykra prawda. Albo po prostu zgrywają się na takich co to wszystko poświęcają i nibyryją podręcznik operonu od rana do nocy, a tak w rzeczywistości oglądają hałsa i marzą jakby to fajnie na lekarskim było, licząc, że x tysięcy złotych wydane na korepetycje zagwarantuje im wynik. )
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: randomlogin »

vahtinek pisze:Może jeszcze dorzućcie kryterium rodzice lekarze bonus do przyjęcia, bo przecież od małego w środowisku.
To nie jest smieszne, przeciez dokladnie tak bylo.
vahtinek pisze: A niestacjo pod względem poziomu rozkładają się tak samo jak stacjo - są jednostki słabsze, średnie i bardzo dobre. I to, czy ktoś płaci, czy nie, nie ma tu żadnego znaczenia.
To jest poparte jakas statystyka? Moze faktycznie inne uczelnie sa inne, dlatego pytam. Nie mowie ze nie moga miec dobrych wynikow - moga. A stacjo zle. Ale srednie mowia same za siebie. Dogrzebalem sie do jakichs wynikow z kolokwiow z farmakologii z zeszlego roku (no sorry, to akurat mam na dysku) - grupy stacjo sredni wynik ~35pkt, grupy niestacjo sredni wynik ~25pkt. Nie powiecie mi chyba, ze to nie jest roznica. I nie, tak nie wyglada tylko ten przedmiot - po prostu to udalo mi sie znalezc.
MedChem pisze:Myślisz, że takie osoby, które walczą o wysoką średnią nie zasługują na to żeby coś za tą swoją cieżką pracę dostać? Nawet jakieś 2-3p? To jest sprawiedliwe, że osoby ze średnią 3,0 i z 5,5 zdając maturę na tym samym poziomie są traktowani na równi.
Jak ktos sie chce starac o srednia, to niech sie stara. Dobrze wiedzac od poczatku, ze to jest po nic potrzebne. Co ma ocena z historii, polskiego i ogolnie wiekszosci przedmiotow w szkole do tych studiow? Jak mozna porownywac oceny uzyskiwane w roznych szkolach, u roznych nauczycieli? Bo ktos sie staral, boohoo. Niechby sie staral przygotowac do matury zamiast zdobywac stopnie - poswiecony czas na pewno by zaowocowal tymi 2-3 punktami wiecej o ktorych piszesz.

MedChem pisze:am koleżanki na biol-chemach, które chodziły co tydzień na korki, brały udział w konkursach, uczyły się 3 lata z poziomem rozsz. w szkole biologii i chemii i zdały maturę tak, że na medycynę nawet niestacjo. się nie dostaną, a ja się uczyłem w rok od zera i na pewno nie mam większej wiedzy od nich, jedynie z człowieka mam dość dużą wiedzę, a botanika, zoologia gorzej a zdałem maturę tak, że się dostałem na studia medyczne. Uważam, że moje koleżanki zasłużyły bardziej i na pewno ogólnie z biologii mają większą wiedzę niż ja.
Ale nikogo nie obchodzi kto zasluzyl. To nie ma znaczenia. To jakby dawac medale na igrzyskach olimpijskich wszystkim - bo sie bardzo starali. Kurcze, niektorzy mogli akurat w danym miesiacu byc w gorszej formie - peszek. Liczy sie ten moment. Tak samo w rekrutacji na studia liczy sie matura, a nie to ile kto poswiecil czasu przygotowujac sie do niej. BTW - tak po prostu wyglada zycie.
Awatar użytkownika
joannaoka
Posty: 371
Rejestracja: 29 mar 2013, o 16:29

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: joannaoka »

randomlogin pisze: Ale nikogo nie obchodzi kto zasluzyl. To nie ma znaczenia. To jakby dawac medale na igrzyskach olimpijskich wszystkim - bo sie bardzo starali. Kurcze, niektorzy mogli akurat w danym miesiacu byc w gorszej formie - peszek. Liczy sie ten moment. Tak samo w rekrutacji na studia liczy sie matura, a nie to ile kto poswiecil czasu przygotowujac sie do niej.
randomlogin,
Odnoszę wrażenie - popraw mnie jeśli się mylę - że Ty zgadzasz się z takim poglądem i tą niesprawiedliwością. Może pomyślisz,że jestem zbyt naiwna i jeszcze za mało wiem,aby cokolwiek mieć do powiedzenia,ale ja jednak nie zgadzam się z tym do końca.

Bo chyba tak naprawdę nie uważasz,że ten z lepszym wynikiem(choć przypadkowym) będzie lepszy niż ten z wynikiem gorszym a z większą wiedzą (lecz brakiem szczęście na maturze - stres,nerwy itp.) ?
Nie pytam w tej chwili o WYNIKI REKRUTACJI, dostanie się na studia tylko o Twoją osobistą opinię.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: randomlogin »

joannaoka pisze:Bo chyba tak naprawdę nie uważasz,że ten z lepszym wynikiem(choć przypadkowym) będzie lepszy niż ten z wynikiem gorszym a z większą wiedzą (lecz brakiem szczęście na maturze - stres,nerwy itp.) ?
Ale jak to stwierdzisz? Masz mature - kryterium owszem, nie idealne, ale jednoznaczne. Czy ja uwazam, ze to wspaniale i ze nikogo nie krzywdzi? Oczywiscie ze nie, pisalem o tym wyzej. Ale nie wymyslono do tej pory nic lepszego - a tutaj mamy chociaz sprawiedliwosc wynikajaca z tego, ze zasady i szanse dla wszystkich sa rowne. Jasne, ktos moglby byc super, a akurat ta matura mu nie poszla - no ale kurcze, tak dziala swiat, nie ma opcji zeby te dziesiatki tysiecy maturzystow indywidualnie, sprawiedliwie i obiektywnie ocenic. Ci ktorzy sie dostali przeszli przez to samo - jesli im sie udalo no to dobrze dla nich i tyle.
Awatar użytkownika
joannaoka
Posty: 371
Rejestracja: 29 mar 2013, o 16:29

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: joannaoka »

No właśnie - opinię o tej sprawiedliwości mi chodziło.

Po prostu po Twoim poście wydawało mi się,że w Twoim przekonaniu matura i cały ten system,który nią kieruje, współgrają z rekrutacją i żyją z nią w całkowitej harmonii i sprawiedliwości. Dobrze,że - jako osoba której karze słuchać Moderator - jesteś innego zdania. )
Awatar użytkownika
kowmed
Posty: 22
Rejestracja: 23 lip 2013, o 22:52

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: kowmed »

nic nigdy nie będzie sprawiedliwe i nie trzeba czytać tysiąca ksiąg ani żyć wiele lat żeby to wiedzieć.Chcecie równych szans?Najlepiej żebyśmy wszyscy byli tacy sami genetycznie i posiadali taki sam iloraz inteligencji.Nie da rady i to jest piękne.Nie może być za łatwo bo, życie byłoby zbyt nudne.Jak ktoś zakuwa dzień i noc niech idzie na olimpiadę zwiększając swoje szanse, a nie tylko na maturę liczy.Na maturze jeśli jesteś dobry pozostaje być tylko silnym psychicznie opanować emocje, a emocje i stres to kolejne sito.Jeśli ktoś nie opanuje emocji na maturze to jak ma to robić w czasie operacji?
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: randomlogin »

Nie wiem ktory moderator i gdzie kaze mnie sluchac - ale raczej nie w tej kwestii. Tutaj sobie rozmawiamy, i kazdy pomysl jest po prostu pomyslem, kazda opinia opinia.

A co do matur - jesli ktos z was wymysli inny system, ktory bedzie korupcjo i ukladoodporny, jednolity w skali kraju i ogolnie faktycznie mozliwy do wprowadzenia w Polsce - to sie podzielcie.
Awatar użytkownika
Somatoliberyna
Posty: 72
Rejestracja: 17 cze 2013, o 22:11

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: Somatoliberyna »

Podejrzewam, że za kilka lat lub nawet miesięcy z łezką w oku będziemy wspominać te dysputy z biologa o reformie Służby Zdrowia i rzetelności matury
vahtinek pisze:Chociaż fakt, umiejętność wchodzenia w tyłek może się później przydać.
podobno badenie per rectum to bojowe i najbardziej lubiane na praktykach
Awatar użytkownika
kowmed
Posty: 22
Rejestracja: 23 lip 2013, o 22:52

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: kowmed »

swoją drogą moja nauczycielka od biologi mówiła, że za dwa lata matura z biologi rozszerzonej ma być na zasadzie zadań zamkniętych wielokrotnego wyboru - może to da sprawiedliwość większą?
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości