UMB

[tam-kto]

ja jestem też pierwszakiem - świeżakiem, więc nie wiem jak to jest na studiach,czy w czymś może koligować

wiem, że nie mogę się porównywać do Ciebie, ale jak wyżej możesz poczytać jestem mocno grubszą osobą i boję się jak mnie przyjmą na studiach czy zaakceptują bo obczaiłem na dniach otwartych, że do nie których nie podchodź - wielcy jeszcze nie lekarze ale już za elitę narodu się stawiają ale na forum przyjęto mój problem i obawy życzliwie bym nie tracił wiary od razu dzięki wszystkim za słowa otuchy bo gruby może ma więcej tłuszczu ale też czuje

powiem za Innovidil, każdy ma jakąś zgryzotę - trzymaj się ciepło i nie przejmuj

SilentShout, czyli uważasz, że dziewczynie to przeszkodzi w studiowaniu medycyny? Już studiujesz, więc wiesz co nieco orientacyjnie

[Agher]

Liczę na wasze zrozumienie jako przyszłych medyków, ale też szczere opinie: zaczynam w tym roku lek. Mam bulimię i zastanawiam się czy to może przeszkadzać w studiowaniu medycyny.

Raczej nie będzie przeszkadzać, mam kilka koleżanek i jednego kolegę którzy mieli problemy z bulimią czy anoreksją i bardzo dobrze sobie radzą na lekarskim.

tam-kto, co do otyłości to prędzej na zajęciach coś usłyszysz niepochlebnego niż od kolegów z roku. A skoro już idziesz na lekarski to może warto się zabrać za problem z wagą? Warunki ku temu w Białymstoku są więcej niż dobre

A co do malowania paznokci - u sporej części asystentów na chirurgii przyjście w pomalowanych paznokciach to 20 minutowa zjebka na dzień dobry.

[Innovidil]

W tym przypadku powiem jak starszacy - ludzie, jeszcze są wakacje. Rzeczywiście nie ma co rozmyślać jak to będzie na studiach, czy sobie poradzimy, czy inni nie będą na nas krzywo patrzeć itede, bo tego i tak dowiemy się tylko w praktyce.

kan-ala - jeśli obawiasz się opinii kolegów o swojej przypadłości to przecież nie musisz nikomu o niej rozpowiadać

tam-kto - gruby, chudy, co za różnica, ważne jakim się jest człowiekiem

[tam-kto]

Agher, niepochlebnego na zajęciach? chodzi Ci o aystentów/profesorów?

pewnie, że próbowało się ale wysiłki zafundowały mi efekt jo-jo ogromnych rozmiarów niestety
może jeszcze bede się podrywał do walki oby tym razem z długotrwałym sukcesem bo to wszystko w głowie

a do wagi, myslę, że moda na szkielety zafundowała nam pop-kultura
i osoby takie jak ja, lubiące słodycze i jedzenie mają duży problem
między super szczupłymi, wysportowanymi typu Nicole Scherzinger i środkami odchudzającymi, a drugą stroną zachęcającą do jedzenia - programy typu Masterchef i Magda Gesler- coż ja poległem

[neocortex]

Wszystko wygląda dużo mniej strasznie, jak już się studiuje - teraz korzystajta z wakacji

Co do paznokci pragnę sprostować - cały czas chadzam z pomalowanymi na różne mniej i bardziej oczo***bne kolory i na żadnej anatomii nikt się nie zainteresował. Chirurdzy na dyżurach też nie.

Jak się człowiek orientuje w temacie to ani kolorowe paznokcie, ani kolorowe włosy, ani 100 kg wagi nie przeszkadzają Gorzej jak się gada głupoty, bo wtedy aż się prosi mejkap w kolorach tęczy to miała czas zrobić, ale na doczytanie kilku stron na zajęcia już czasu zabrakło"

tam-kto nadwaga nadwagą, ale otyłość jest chorobą i jednak ktoś może zasugerować, żebyś się tym zajął (o Cię to dotyczy).

[Agher]

neocortex, to chyba nie miałaś bliższej styczności z naszą kochaną II kliniką, wrażenia nie zapomniane. A czasami to sprawiając dobre wrażenie można więcej uzyskać niż mając samą wiedzę

[SilentShout]

bo obczaiłem na dniach otwartych, że do nie których nie podchodź - wielcy jeszcze nie lekarze ale już za elitę narodu się stawiają ale na forum przyjęto mój problem i obawy życzliwie bym nie tracił wiary od razu dzięki wszystkim za słowa otuchy bo gruby może ma więcej tłuszczu ale też czuje

takie jednostki akurat na wszystkich patrzą z góry

SilentShout, czyli uważasz, że dziewczynie to przeszkodzi w studiowaniu medycyny? Już studiujesz, więc wiesz co nieco orientacyjnie

nie, nigdzie tak nie napisałam
po prostu nie podoba mi się stawianie znaku równości między ED a migreną zupełnie inna przyczyna, leczenie, przebieg itp. na migrenę weźmiesz tabletkę, zastrzyk a na bulimię już nie

kan-ala - jeśli obawiasz się opinii kolegów o swojej przypadłości to przecież nie musisz nikomu o niej rozpowiadać

to chyba najmniej istotne

Agher, niepochlebnego na zajęciach? chodzi Ci o aystentów/profesorów?

pewnie, że próbowało się ale wysiłki zafundowały mi efekt jo-jo ogromnych rozmiarów niestety
może jeszcze bede się podrywał do walki oby tym razem z długotrwałym sukcesem bo to wszystko w głowie

jojo? to pewnie była jakaś dieta cud. może wybierz się do dietetyka skoro sam nie masz pomysłu jak się do tego prawidłowo zabrać

a do wagi, myslę, że moda na szkielety zafundowała nam pop-kultura i osoby takie jak ja, lubiące słodycze i jedzenie mają duży problem

dobra dobra, nie zwalajmy wszystkiego na pop-kulturę, nikt Ci nie każe być szkieletem, nie przeginajmy w drugą stronę
poza tym ja rozumiem, że ktoś może mieć nadwagę/otyłość bo ma jakieś zaburzenia hormonalne, jest to skutek uboczny jakichś leków albo coś innego. ale miłość do słodyczy? trochę silnej woli i waga spadnie

między super szczupłymi, wysportowanymi typu Nicole Scherzinger i środkami odchudzającymi, a drugą stroną zachęcającą do jedzenia - programy typu Masterchef i Magda Gesler- coż ja poległem

środki odchudzające to chyba nie jest dobry wybór, bardziej szkodzą niż pomagają
lepiej przyjrzeć się krytycznie swojemu codziennemu menu i trochę się poruszać

[neocortex]

neocortex, to chyba nie miałaś bliższej styczności z naszą kochaną II kliniką, wrażenia nie zapomniane. A czasami to sprawiając dobre wrażenie można więcej uzyskać niż mając samą wiedzę

No masz rację, tylko z tą niżej miałam kontakt Ale jak mówisz, że wrażenie to też dobrze, ja w okularach bardzo inteligentnie wyglądam, grunt to je tylko znaleźć w którejś z 5 szuflad biurka

tam-kto, nie ma takiej wagi, której nie da się zredukować racjonalną, dobrze dobraną dietą i równie dobrze dobranymi ćwiczeniami. Argumenty, że się lubi słodycze. no cóż Rób sobie desery z ksylitolem zatem

[Innovidil]

SilentShout - nie stawiam znaku rownosci, chcialam tylko pokazac ze nie tylko kan-ala ma jakies problemy. Moze zle to ujelam. A co do opinii innych to mialam kolezanke z podobnymi zaburzeniami dla ktorej priorytetem bylo by inni sie nie dowiedzieli. Ale to pewnie tez zalezy od osoby i nie ma co generalizowac.

[czytowazne]

Jeśli już jesteśmy przy temacie nadwagi to mam pytanie ciężko sie załapać na fitness na wf?

[ruudaa]

podobno podczas studiowania medycyny wszyscy chudną, a zwłasza po sesji trzeba się bardziej dociskać paskiem nie wiem czy to jest związane ze stresem czy z tym, że trzeba uczyć się różnych obrzydliwości

tam-kto głowa do góry, Ci którzy bedą Cię postrzegać przez pryzmat wagi lub nadwagi są wewnętrznie słabi i dziecinni lub zwykłe prostaki, a takich i na tych elitarnych studiach nie brak (jak wszędzie). Bo jak ktoś nie ma kompleksów i zanizonej samooceny to akceptuje siebie i innych, więc nie musi się dowartościowywać jadąc po drugim człowieku


choć przyszli lekarze powinni być wyrozumiali i torelancyjni jak nikt inny w społeczeńswie, ale jak jest sami dobrze wiecie

[snapple-2105]

A ja wole takich chlopcow przy tuszy serio. milej sie tak przytulic i ogolnie lepiej wygladaja

[Ganc Pomada]

podobno podczas studiowania medycyny wszyscy chudną, a zwłasza po sesji trzeba się bardziej dociskać paskiem nie wiem czy to jest związane ze stresem czy z tym, że trzeba uczyć się różnych obrzydliwości

Ja tam nie schudłem w czasie sesji (a wręcz przeciwnie), śmieciowe żarcie i ogólnie mniej czasu na jakąś aktywność robią swoje. Wiem, wiem, podczas sesji trza się odżywiać zdrowo oraz dbać o ciało i umysł. Ciekawe czy ktoś miał czas na to.