Stomatologia

[kallinka1]

Morvala- mysle, ze bedziesz zadowolona

Andzia, a ja Cie musze pochwalic, ze naprawde rozsadnie piszesz. Tez uwazam, ze warto wczesniej dowiadywac sie na temat uczelni, o ktorej sie mysli. Ja sama przez dlugi czas zadreczalam innych na forach pytaniami o Lublin, Warszaw i Krakow (bo do tych miast mialam i w koncu skladalam papiery). Niestety nikt mi nie dal konkretnej odpowiedzi gdzie mam isc. BYla to dla mnie cholernie trudna decyzja, bo z jednej strony slyszalam ze w Krakowie jest totalny wyscig szczurow, ludzie beznadziejni, z drugiej strony bardzo nie podoba mi sie Warszawa, jako miasto. Poza tym sama widzialam ze ciezko jest z kogokolwiek wydusic te, tak bardzo dla mnie wazne informacje. Dlatego teraz sama staram sie pomoc mlodszym, przez dokladne odpowiadanie na nurtujace ich pytania. Proboje pisac to, czego sama chcialam sie dowiedziec, a nie do konca mi sie udalo. Swoja droga ten wyscig szczurow byl bardzo mocno przesadzony- ale czyms musieli straszyc

Dziewczyny obie macie duzo racji, w tym co piszecie np. o Bialymstoku. Ja zwrocilam uwage, ze studia sa latwiejsze, bo porownywalam ilosc nauki z moja kolezanka. Ja praktycznie calutki rok siedzialam w ksiazkach, nie bylo dnia bez nauki, i czesto wychodzilam na 3, podczas gdy ona z latwoscia 4, 5 albo zwolnienie z egzaminu. Chociaz nie mialam porownania z bialostocka stomatoogia, bo kolezanka jest na lekarskim a na lek zajec jest duzo mniej, nawet u nas. Jedak w Krakowie naprawde jest bardzo ciezko, uwazam ze za bardzo. Asystenci sami przyznaja, ze z wiedza z ktora w Krk zdaje sie na 3, w wielu innych miastach bylaby spokojnie piateczka. Ale coz. chca pewnie trzymac jakis wyimaginowany poziom. Ja nieraz sie wkurzalam, ze musze ryc mase glupot, ktore nigdy do niczego mi sie nie przydadza. Dalej sadze, ze z polowe przedmiotow mozna by spokojnie wyrzucic. Tak jak pisalyscie najwazniejsze sa przedmioty stomatologiczne. I tym trzeba sie przede wszystkim kierowac. Jednak wiem ze takie informacje zdobyc jest bardzo ciezko, studenci wyzszych lat rzadko chca pomoc tym, co dopiero zaczynaja- nie wiem dlaczego. W kazdym razie ja wybierajac jeszcze raz uczelnie raczej nie poszlabym na CMUJ. Trudnosc studiowania jest niewspolmierna do satysfakcji, czy czegokolwiek co dawaloby poczucie ze to co sie robi ma sens.

A jeszcze co do Bialegostoku. progi faktycznie sa tak niskie, bo z wielu miast do Bialego jest kawal drogi. W moim przypadku 8-9 godzin jazdy. Dla mnie za duzo. A sama uczelnia pewnie jest ok, mojej kolezance polecala ja jej dentystka (argumentujac swietnym sprzetem). Ona wybrala Krakow. No coz. trzeba by studiowac w kilku miastach, zeby tak naprawde je porownac. Andzia Tobie zycze, zebys zdobyla tyle informacji o uczelniach, aby w momencie wyboru wiedziec, gdzie sie chce isc i nie zalowac swojej decyzji. Martusia, a Tobie tego, zeby AMB okazala sie fajna, dobrze przygotowujaca do zawodu uczelnia

[Medycyna Lwów]

apropos różnych rankingów - ranking wyników LEPu 2005, 2006 wg danych z CEM Łódź:
A oto wyniki lekarzy stażystów według ukończonej uczelni.
Uczelnia Wynik minimalny Wynik maksymalny Wynik średni Zdających Zdało
1.Śląska Akademia Medyczna w Katowicach 95 169 144,9 319 316
1. Akademia Medyczna w Warszawie 81 174 144,9 279 272
2. Uniwersytet Medyczny w Łodzi 86 166 137,0 225 217
3. Akademia Medyczna w Lublinie 100 171 142,7 211 206
4. Akademia Medyczna we Wrocławiu 90 171 144,5 204 198
5. Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego 87 169 143,2 202 198
6. Akademia Medyczna w Poznaniu 93 170 140,0 180 176
7. Akademia Medyczna w Gdańsku 110 168 143,8 178 176
8. UMK, Collegium Medicum w Bydgoszczy 91 166 134,4 169 162
9. Akademia Medyczna w Białymstoku 64 168 142,1 155 150
10. Pomorska Akademia Medyczna w Szczecinie 100 168 139,2 138 135

[Imperfana]

Nie dalej jak dwa dni temu dotarłam do tego samego rankingu.
Każdy (niemal każdy?) mający już zatrudnienie lekarz powie, że dla pracodawcy nie jest istotna nazwa jednostki, która wydaje czy dzięki której się uzyskuje dyplom, ale sam fakt jego posiadania. I dziwię się teraz sobie, że chciałam wybierać uczelnię kierując się jej prestiżem. Liczy się przecież efektywność w kształceniu.
Zaskoczyły mnie wyniki niektórych uczelni, bo po kilku spodziewałabym się więcej.

[Martusia]

zalezy co sie bierze pod uwage w tych rankingach. kazdy jest inny. i zawsze tak bedzie. i ludzie tez beda sie sprzeczac ze ta dobra ze ta zła ze tu to ze tu tamto tak jak kallinka1 napisała-trzeba by bylo studiowac na kilku uczelniach naraz

i dziekuje życze udenago i owcocnego i mniej ciezkiego roku niz ten pierwszy na CMUJ

[Demilich]

ee tam a ja dalej twierdze ze lekarz/lekarz stomtolog zawsze znajdzie robote :] bo ludzie zawsze chorolwali i chrowac będą :] pozatym wg danych urzedu pracy juz w tej chwili szpitale zatrudnia od zaraz 2500 lekarzy w całej polsce .
wiec ja bym nie patrzył na prestiz uczelni itp. bo pracodoawca u lekarza patrzy bardziej na szpital w którym robił on specjalizację :]( swoja droga brakuje mi 1 punkta do szczecina na lek wiec jesli zdarzy sie taka sytuacja ze bedzie mail do zatrudnienia kardichiruga ktory robił specjalziaje np w zabrzu a takeigo ktory robil to w koziej wolce dolnej to wybierze tego pierwszego :] ale taka sytuacjapodkreślam rzadko ma miejsce bo lekarze w poslce i na świece sa strasznie potrzebni=starzenie sie społeczeństwa itp. tylko ze w polsce sa troche dziwne relacje chyba w tym srodowisku ,utrudnianie zrobienia specjalizacji młodym lekarzom,czy długośc studiów:) w USA chyba trwaja o rok krócej . w Kazdym razie mam nadzieje ze sie dostanę taka jak wszyscy obecni na tym forum.

[Andzia]

Dziękuję Wam dziewczyny za rady i serdeczność . Już na 90% zdecydowałam się na AMB, ale teraz śpię już spokojnie, bo ten etap wiedzy, który posiadam o uczelniach, wystarcza mi na dzień dzisiejszy. Teraz mogę sobie powiedzieć, że mam jeszcze dużo czasu .
Dzięki, Martusia i kallinka1 :*.
Nie ma to jak babska sztama .

P.S. - Wczoraj przyszła właśnie Biochemia Stryera (V wydanie), no i muszę powiedzieć, że jestem zdesperowana . Ze wstępnym oględzin doszłam do wniosku, że aby w ogóle zabrać się za tą książkę, powinnam mieć porządne podstawy z samej biochemii. Nie wiem, może się mylę. Doradźcie, pomóżcie . Bo sama książka, wydanie, jest świetna - w każdym wymiarze wielka - wzdłuż, wszerz i w poprzek . Poza tym kolorowe, ciekawe ilustracje i interesujące rozmieszczenie tekstu. Na plus.
Proszę jedynie o radę co do materiału i w ogóle zabrania się za tą książkę. Bo chyba do II roku stomy się nie doczekam. .

Pozdrawiam.

[kallinka1]

Zgadzam sie, ze rankingi typu zdawalnosc LEPu czy inne dla ktorych podstawa sa osiagniecia naukowe uczelni, ilosc profesorow, doktorow itd nie sa az tak wazne. Najwazniejsze w przypadku stomatologii jest to, zeby konczac uczelnie byc w stanie samodzielnie pracowac, po prostu wiedziec co zrobic gdy przyjdzie pacjent. I robic to dobrze.
Przypomnialo mi sie, ze byl podobny watek na dentonecie, mozecie poczytac co pisza studenci i absolwenci roznych uczelni

[ollciaq]

siema chłopaki jak tam studenci sie czuja ? wozicie sie D?

[Martusia]

czesc chlopaku jeszcze sie nie wozimy dopiero koncem wrzesnia sie zacznie
a Ty co ? ostro imprezujesz ?

[ollciaq]

no chłopaki ostro imprezuje na zmywaku. pracuje ziomki, ktos tu musi pracowac, nie? w sobote bede w Szczecinie i zaczne sie wozic po media markt. Kupie toster, o tak .

[biolog17]

no cóż, studia jak studia, potem też nie będzie lekko, ale nie można się w życiu załamywać. Zastanawiam się jeszcze pomiędzy lekarskim/dentystycznym z przewagą lekarskiego Jakie są możliwości zatrudnienia zaraz po ukończeniu stomy, nie chodzi mi o własną praktykę, ale o cośna początek


pzdr

[Andzia]

Dobre pytanie .
No, przecież do czasu ustawienia się, trzeba coś robić.

[biolog17]

to jak, można jakoś wyżyć po stomie przed założeniem własnego gabinetu, można się gdzieś w miarę łatwo zatrudnić


pzdr