Pielegniarstwo śum

[userduser]

zajęcia są też prz szpitalu na Francuskiej i na Ochojcu. Poza tym w zimie będziecie mieli praktyki na ZOLu (Szopienice, Gliwicka, Zabrze lub Bytom) a w maju w szpitalu. Wakacyjne praktyki załatwiacie sobie albo sami (jeśli nie macie możliwośći, albo nie chcecie na klinikach ŚUM) albo uczelnia wam załatwia.
asystenci to nie lekarze (może tylko kilku było) jeśli już to pielęgniarze(przynajmniej z podstaw piel.) i zdarzają się różni. u jednych masz luz, u innych zapieprz na okrągło. ważne żeby nikomu nie podpaść:P lepiej się nie wychylać i mieć spokój
wszystko zalezy też od przedmiotu. z takiej anatomii muszą was trochę pomęczyć na początku, za to drugi semestr i anatomia to już lajcik
moim skromnym zdaniem biochemia była gorsza do zaliczania niż anatomia, więc najgorsze czeka dopiero na drugim semestrze:P
pierwszy semstr to lzik że się zanudzić można. za to w drugim już jest więcej bzdurnych i niełatwych do zaliczenia przedmiotów, ale jak ktoś się trochę wysili to nawet poprawki w sesji nie będzie miał.
na zajęciach w szpitalu trzeba być w mundurku pielęgniarskim, a na niektórych zajęciach typu mikrobiologia, biochemia wystarczy góra od mundurka. co najważniejsze to fartuch anatomiczny. tam to podstawa, bez fartucha nie wejdziesz, chyba że masz jakiegoś super asystenta (wtajemniczeni wiedzą o co/kogo kaman )
to chyba tyle.
a Ty wybierasz się na pielęgniarstwo w tym roku? czy dopiero rozważasz gdzie pójść na studia? (jak masz więcej pytań to chętnie odpowiem )

[rzemykowa]

Skoro moja poprzedniczka twierdzi, że anatomia w drugim semestrze była lajcikiem to jestem pewna, że po prostu była zwolniona z egzaminu. Dziewczyno, nie wiesz o czym mówisz Wszystko tak naprawdę zależy od asystenta, nie możecie się sugerować semestrami. Ja przykładowo pierwszy semestr z anatomii miałam lajcik, prawie nic na zajęciach nie robiłam Za to na drugim była masakra, a egzamin to już w ogóle przewalony. Mnóstwo osób pisało poprawkę. Moim zdaniem biochemia nie była trudna do zdania, bo było mnóstwo terminów poprawkowych i wtedy przymykali oko. Warto uczyć się z biochemii na bierząco. Z anatomii, mikrobiologii i paru innych przedmiotów można być zwolnionym jeśli człowiek się systematycznie uczy i wszystko pięknie zdaje, dlatego warto.
Też mam fartuch z anatomii do opchnięcia, zadbany i porządny razem z czepkiem. Rozmiar M ale na L też będzie dobry, bo jest wiązany. Info na priv.

[olivia]

userduser dziękuję za szczegółowe odpowiedzi. Ja w tym roku zdaje maturę, więc wybieram się na przyszły. Pielęgniarstwo to przemyślana decyzja, wiem że chce to robić bez względu na wszystko. Mam w planach oprócz magistra specjalizacje z pielęgniarstwa chirurgicznego lub anestezjologicznego, na pewno chciałabym też posiadać kwalifikacje instrumentariuszki. to piękny (ale niedoceniany) zawód wcale nie mniej ważny niż lekarski, pielęgniarki jak świat światem były, są i będą potrzebne.
a Ty userduser na którym roku studiujesz ? z pewnością za rok będę szukać kogoś kto sprzeda materiały, książki itp. na pierwszy rok a niestety nikogo na ŚUMie nie znam.

[userduser]

rzemykowa, no właśnie dlatego że była dla mnie lajcikiem byłam zwolniona, chociaż masz rację, bardzo dużo zależy od asystenta.

olivia, widzę że masz już wszystko zaplanowane i przemyślane
to dobrze, bo wiele osób jak przychodzi do pierwszych praktyk to rezygnują, bo nie miały pojęcia, że momentami jest aż tak ciężko. wygląda na to jakbyś miała już wcześniej bliski kontakt z tym zawodem, nie mylę się, prawda?
może to jest niedoceniany zawód, ale kilka razy na praktykach spotkałam się z miłymi gestami ze strony pacjentów. czasami proste dziękuję tak cieszy, że widzisz sens tej pracy i chce się dalej pomagać
a. jestem na drugim roku

[olivia]

Masz racje userduser miałam już bliski kontakt z zawodami medycznymi. Ale niestety jako pacjent, i jako rodzina chorych którzy przechodzili ciężkie i długie leczenie, a nie jako pracownik. Kiedy spędzałam całe dnie w szpitalach, rozmawiałam z lekarzami, pielęgniarkami, patrzyłam na ich prace, podejście do tego zawodu do ludzi, na to jak wielkie muszą mieć serducha robiąc tyle dla innych. Wtedy porzuciłam moje wielkie (kiedyś tak uważałam) marzenie o stomatologii. I zrozumiałam że nie chcę prywatnego gabinetu dentystycznego dobrych zarobków itd. chce po prostu być w szpitalu blisko chorych, pomagać im, i jak to jest napisane w przysiędze pielęgniarskiej . współuczestniczyć w procesie leczenia.". Chce mieć dobre wykształcenie, ale przede wszystkim robić to co da mi nie tylko zawodowe spełnienie ale takie poczucie robię to bo chcę, bo lubię". Czasem mówiąc to rodzinie, znajomym czuję się jak odludek, patrzą na mnie jak na wariata, ale myślę że na tym kierunku spotkam osoby które mnie zrozumieją i powiedzą mam tak samo".

[userduser]

dobrze Cię rozumiem niektórzy to powołaniem nazywają D
denerwuje mnie zawsze jak ludzie którzy nie potrafią zrozumieć mojego podejścia do tego zawodu, zaczynają mi współczuć czy próbują jakoś obrzydzić to całe pielęgniarstwo. chyba nie wiedzą, że sami sobie bardziej obrzydzają.

gdzieś tam mam taką małą nadzieję, że sposób patrzenia ludzi na ten zawód się zmieni. na lepsze rzecz jasna.

[rzemykowa]

Zmienia się. Gdy człowiek zobaczy wdzięczność w oczach pacjenta to naprawdę zapomina o tych złych słowach ludzi wookoło, o odradzaniu tego zawodu przez same pielęgiarki. Wszystko zależy od podejścia, trzeba robic to co się lubi. Mnie osobiście bardzo denerwują pytania dlaczego nie poszłam na lekarski Dlatego, że nie chcę być lekarzem, po prostu.

[olivia]

też mam nadzieję że podejście do tego zawodu z biegiem lat się zmieni. miałam okazje widzieć prace pielęgniarek w Irlandii, tam te dziewczyny są naprawdę szanowane i przez lekarzy i przez pacjentów. i nikogo nie dziwi widok pielęgniarki ze stetoskopem, bądź pielęgniarki która posiada doktorat.

myślę że właśnie takie osoby jak my kiedyś z czystym sumieniem będą mogły powiedzieć że są na właściwym miejscu". na studiach i w przyszłości w pracy będę bronić tego zawodu, i wierze że kiedyś zmienimy obraz polskiego pielęgniarstwa. mam nadzieję że ludzie przestaną nazywać pielęgniarki głupimi pigułami, co latają z basenami, a zaczną dostrzegać w nas nie tylko osoby wykształcone, wykwalifikowane ale przede wszystkim pracujące z pasji a nie z przymusu.

[rzemykowa]

Za parę lat pielęgniarek w Polsce nie będzie. Wszyscy wyjeżdżają W tym roku dyplom dostało 750 pielęgniarek w całej Polsce, statystyki są przerażające. A NFZ nie robi nic, żeby wypromować ten kierunek, tak, jakby problemu nie było. Lekarz nie poradzi sobie bez pielęgniarki A czasem na oddziale na zmianie są dwie, może trzy. To jest wymierający zawód, którego cóż, zabraknąć jednak nie może!

[userduser]

W Polsce jak to z wszystkim tutaj obudzą się jak już rzeczywiście nie będzie kto miał pracować. Bo póki co dowiedziałam się, że w krajach UE będą uznawane kwalifikacje pielęgniarek nie tylko po studiach, ale też tych po liceach medycznych. Czyli krok w bardzo złą stronę. Nie dość że już teraz coraz mniej pielęgniarek uzyskujących dyplom podejmuje pracę w zawodzie, a część z nich wyjeżdża za granicę to jeszcze UE ułatwia to wszystkim pielęgniarkom które nie miały szansy na wyjazd.

Ale jeśli już tak mówimy o stereotypie głupiutkiej pielęgniarki to jak zaobserwowałam na praktykach coś w tym niestety jest. Wiele koleżanek po fachu inteligencją nie grzeszy, nie mówiąc o nieludzkim podejściu do pacjenta. Można zrozumieć że po latach pracy nie chce się już tak jak na początku, nie ma motywacji, może też serca do tego co się robi, ale zachowanie niektórych pań przekracza wszelkie granice. Nie można powiedzieć że to wina tylko pielęgniarek, bo ma w tym swój duży udział cały system. Wydaje mi się że gdyby praca pielęgniarki była bardziej doceniana finansowo oraz jeśli chodzi o warunki pracy zmieniłoby się naprawdę wiele.

[Mayaa]

Hej, czy wy macie grupę roku na facebooku? Jeżeli tak to połacie linka ?

[olivia]

Dziewczyny! coś ostatnio cichutko na tym forum. mam nadzieję że jeszcze tu zaglądacie, mam dwa pytanka: jak wygląda (przebiega) proces rekrutacji elektronicznej, bo na stronie ŚUM w zakładce rekrutacja 2014/15 jest pusta stronka? i drugie pytanko (wiem głupie, ale im bliżej matury tym bardziej się stresuje że zabraknie mi punktów) ile w ubiegłym roku było list rankingowych i jaki był najniższy próg na że tak powiem ostatnim miejscu, bo wiem że na pierwszej liście był 50, czy spadł jeszcze niżej ?

[userduser]

Próg zwykle ostatecznie spada do 30% (niestety, widać to później po ludziach), ale o to na pewno nie masz się co martwić P
a ogólnie proces polega tylko na logowaniu elektronicznym:D wszystko masz tam rozpisane
płacisz haracz dla uczelni (ok.70zł), chyba jeszcze przed wynikami z matury:P wpisujesz swoje dane itp, a później czekasz jak na szpilkach na wyniki rekrutacji ważne żeby nie przegapić terminów rekrutacji! bo niektórzy to czekają czy w ogóle maturę zdali a później się okazuje że nabór na studia już się skończył zwykle nabór zaczyna się na początku czerwca
jeśli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem

Pzdr,
userduser