Ile razy poprawialiście maturę
Re: Ile razy poprawialiście maturę
Dostałam się bez poprawiania, ale jest dość dużo osób, które już coś studiowały lub siedziały rok w domu i kuły.
Co do wieku, to u mnie na roku jest koleś rocznik 85
więc nie ma coś przejmować opiniami, tylko dążyć do celu
Co do wieku, to u mnie na roku jest koleś rocznik 85
więc nie ma coś przejmować opiniami, tylko dążyć do celu
Re: Ile razy poprawialiście maturę
Oooo, fajnie wiedzieć, że jest ktoś z mojego rocznika na I roku lekarskiego w łodzi Jak tej osobie idzie?
Ja mam nadzieję, że dołączę w przyszłym roku
Ja mam nadzieję, że dołączę w przyszłym roku
- Hypokrates
- Posty: 89
- Rejestracja: 29 cze 2010, o 14:54
Re: Ile razy poprawialiście maturę
A ja poprawiałem raz, ale nie poprawiłem a i tak się dostałem:)
Re: Ile razy poprawialiście maturę
Pisał II termin z koła z histo i zaliczył, co jest wyczynem, ponieważ u nas na histologii im późniejszy termin, tym gorsze pytania XDkopera pisze: Jak tej osobie idzie?
Ja mam nadzieję, że dołączę w przyszłym roku
A wybierasz się na zwykły lek, czy woj-lek?
Re: Ile razy poprawialiście maturę
na obydwa wydziały będę składał i zobaczymy gdzie się dostanę (ale na stricte wojskowe MON się nie wybieram)
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 15 lip 2013, o 19:51
Re: Ile razy poprawialiście maturę
Dzięki kopera za wsparcie! Ja też celuję w Łódź -)
Re: Ile razy poprawialiście maturę
oo, to może będziemy razem na roku Aktualnie wróciła mi motywacja więc jest nadzieja
Re: Ile razy poprawialiście maturę
na to idą już desperaci albo fani wojskowościkopera pisze:(ale na stricte wojskowe MON się nie wybieram)
No życzę Wam powodzenia!
- Hypokrates
- Posty: 89
- Rejestracja: 29 cze 2010, o 14:54
Re: Ile razy poprawialiście maturę
Tak mówisz rysieńka? No to jesteś w błędzie:]
Medycyna jak każda inna, poszerzona o przedmioty wojskowe.
Nie wiesz, nie wypowiadaj się!
Medycyna jak każda inna, poszerzona o przedmioty wojskowe.
Nie wiesz, nie wypowiadaj się!
Re: Ile razy poprawialiście maturę
A czy ja powiedziałam, że jakaś inna?Hypokrates pisze:Tak mówisz rysieńka? No to jesteś w błędzie:]
Medycyna jak każda inna, poszerzona o przedmioty wojskowe.
Stwierdziłam tylko, jakie ludzie mają motywacje, żeby pójść do MONu
1. jesteś fanem wojskowości, jara Cię bycie lekarzem, który będzie niósł pomoc na polu walki itp.
2. nie dostałeś się nigdzie i udajesz, że jest fajnie"
no i może jest też 3
3. jesteś z biednej rodziny, której nie stać na to, żebyś studiował, więc MON jest Twoją szansą na wymarzony zawód, daje Ci utrzymanie i pieniądze
Chyba że znasz jakieś inne powody, dla których ludzie tam idą?
Jestem na woj-leku tylko, że na cywilu i potrafię się przyznać, że jestem tu, bo miałam do wyboru Olsztyn (czyli zadupie świata) i Łódź, którą jest dość dużym ośrodkiem medycznym. Nie miałam innego wyjścia, a wiedziałam, że poprawka matury mija z celem, bo nie liczy się gdzie studiujesz, a raczej jak. Gdybym mogła oczywiście, że wybrałabym inne miejsce. Jestem szczera w tym, co myślę i mówię, nie tworzę iluzji. W każdym razie, nie warto ludziom mydlić oczu, bo mogą się tylko rozczarować.
Re: Ile razy poprawialiście maturę
hehe to strach chcieć zostać wojskowym, bo Cie o biedę oskarżą.rysieńka pisze:A czy ja powiedziałam, że jakaś inna?Hypokrates pisze:Tak mówisz rysieńka? No to jesteś w błędzie:]
Medycyna jak każda inna, poszerzona o przedmioty wojskowe.
Stwierdziłam tylko, jakie ludzie mają motywacje, żeby pójść do MONu
1. jesteś fanem wojskowości, jara Cię bycie lekarzem, który będzie niósł pomoc na polu walki itp.
2. nie dostałeś się nigdzie i udajesz, że jest fajnie"
no i może jest też 3
3. jesteś z biednej rodziny, której nie stać na to, żebyś studiował, więc MON jest Twoją szansą na wymarzony zawód, daje Ci utrzymanie i pieniądze
Chyba że znasz jakieś inne powody, dla których ludzie tam idą?
Jestem na woj-leku tylko, że na cywilu i potrafię się przyznać, że jestem tu, bo miałam do wyboru Olsztyn (czyli zadupie świata) i Łódź, którą jest dość dużym ośrodkiem medycznym. Nie miałam innego wyjścia, a wiedziałam, że poprawka matury mija z celem, bo nie liczy się gdzie studiujesz, a raczej jak. Gdybym mogła oczywiście, że wybrałabym inne miejsce. Jestem szczera w tym, co myślę i mówię, nie tworzę iluzji. W każdym razie, nie warto ludziom mydlić oczu, bo mogą się tylko rozczarować.
To raczej wiadome jest, że do wojska idą ludzie którzy to lubią, raczej ludzi wybierających to z musu tam nie ma.
Już widzę to szufladkowanie ludzi przez zakompleksione osoby. Poszedł na MONowskie, pewnie biedak^^."
Re: Ile razy poprawialiście maturę
Niezłe rozkmina -MatMati-. Na ogół rysieńka mądrze prawi, aczkolwiek
Też się kiedyś zastanawiałem nad medycyną MON, bo jest to całkiem fajna opcja, aczkolwiek odstraszyły mnie zobowiązania wobec wojska.
A nie ma opcji że, ktoś się nie dostał nigdzie indziej, ale faktycznie okazało się że jest fajnie i nie trzeba nic udawać?rysieńka pisze:2. nie dostałeś się nigdzie i udajesz, że jest fajnie"
Niektórzy po prostu lubią zarabiać/mieć własne pieniądze, nie muszą pochodzić z biednej rodziny. My, ludzie studiujący regularną medycynę, raczej sobie kokosów nie odłożymy przez studia, co najwyżej jeżeli uda się wywalczyć stypendium (marne 500 zł miesięcznie). Po takich studiach da się naprawdę sporo kasy odłożyć + wczesna emerytura.rysieńka pisze:3. jesteś z biednej rodziny, której nie stać na to, żebyś studiował, więc MON jest Twoją szansą na wymarzony zawód, daje Ci utrzymanie i pieniądze
Też się kiedyś zastanawiałem nad medycyną MON, bo jest to całkiem fajna opcja, aczkolwiek odstraszyły mnie zobowiązania wobec wojska.
Re: Ile razy poprawialiście maturę
Widzę, że ktoś sam szufladkuje, bo dla mnie pochodzenie z biednej rodziny nie jest powodem do wstydu, a raczej to do dumy, że mimo wielu trudności udało się realizować swojej marzenia. Tylko powiedziałam, że istnieje taka możliwość. Pamiętaj, że jedyne granice, które istnieją w podziale społecznym, to te w Twojej głowie. Od lat pracuję nad tym, żeby ich nie tworzyćKacperek pisze:hehe to strach chcieć zostać wojskowym, bo Cie o biedę oskarżą.
To raczej wiadome jest, że do wojska idą ludzie którzy to lubią, raczej ludzi wybierających to z musu tam nie ma.
Już widzę to szufladkowanie ludzi przez zakompleksione osoby. Poszedł na MONowskie, pewnie biedak^^."
Istnieje taka możliwość, ja tylko podałam jakieś ogólne motywacje, ale wiadomo, że w każdym przypadku istnieje indywidualne kwestie i pewnie, że ktoś może nie być świadomy, że wojsko, to coś dla niego i dopiero jak tam się znajdzie, to odkrywa swoje powołanie. Jak już ktoś się dostał do MONu, to niech próbuję się w tym bagnie znaleźć, a może odszuka tam swój kawałek nieba dla siebie i będzie szczęśliwyWendigo pisze:A nie ma opcji że, ktoś się nie dostał nigdzie indziej, ale faktycznie okazało się że jest fajnie i nie trzeba nic udawać?
Jak ktoś lubi zarabiać pieniądze, to ma na tyle rozumu, że to beznadziejny deal. 12 lat, w których nie może nic zrobić, poza tym co wyznaczą Ci przełożeniu. Ile można zarobić w 12 lat zaczynając od zera? Zapewne, więcej niż z tej kasy z MONu, oczywiście gdy ktoś ma żyłkę do interesu.Wendigo pisze:Niektórzy po prostu lubią zarabiać/mieć własne pieniądze, nie muszą pochodzić z biednej rodziny.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 2 Odpowiedzi
- 2421 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
23 lip 2017, o 17:18
-
- 2 Odpowiedzi
- 2293 Odsłony
-
Ostatni post autor: Basia89
22 gru 2016, o 15:41
-
-
Iloczyn rozpuszczalności - ile razy większa ?
autor: Gokuu1 » 18 sie 2014, o 10:35 » w Chemia nieorganiczna - 5 Odpowiedzi
- 4989 Odsłony
-
Ostatni post autor: Gokuu1
20 sie 2014, o 07:31
-
-
-
Poprawa- można próbować 5 razy?
autor: katy94 » 20 lip 2014, o 01:00 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 3 Odpowiedzi
- 4041 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pamelka
15 paź 2014, o 07:38
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 2874 Odsłony
-
Ostatni post autor: ebuovzu
27 lis 2023, o 12:09
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 74 gości