Przedmioty ścisłe w szkole średniej.

Masz problem z biologią na lekcjach? Czegoś nie rozumiesz? Potrzebujesz pomocy w rozwiązaniu zadań? Napisz o tym na forum!
inmariviatua
Posty: 21
Rejestracja: 15 lip 2013, o 19:51

Re: Przedmioty ścisłe w szkole średniej.

Post autor: inmariviatua »

Nie europocentryzm - nie wymagam od nich by znali historię Polski czy Węgier czy jakiegokolwiek innego kraju, ale wystarczyłoby zrozumienie czym jest komunizm i jak sam proces przebiegał. My też się uczymy co się działo w Azji, w Indiach, Stanach, Afryce. Też dość powierzchownie, ale my nie zapytamy czemu Indie zaadoptowały Anglików ]

AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Przedmioty ścisłe w szkole średniej.

Post autor: AnnaWP »

inmariviatua, dokładnie.
Wielu nawet durnowatych filmów czy książek nie da się w pełni zrozumieć bez tzw. tła, a z tym tłem u nas nawet z własnego podwórka ciężko. Spotkał nas też przypadek stwierdzenia, że studentki rodzice w czasie wojny. i szok - jakiej wojny, przecież ileż oni mogą mieć lat!? Okazało się, że dziewczę miało na myśli stan wojenny, który moim zdaniem trudno postawić obok IIWŚ.

Nie jestem fanem historii typu szkolnego, sama jestem ścisła i męczyły mnie daty i kampanie i bitwy, ale bez pewnego minimum trudno byłoby funkcjonować w rzeczywistości. To samo z geografią - też nie mój konik, ale jak wyjaśnić góry lub pojezierze pomorskie bez znajomości np. moren?

Teraz mamy tak niemożliwy dostęp do wiedzy, że szokuje mnie postawa po co mi to". Po to, żeby nie być debilem.

Aha - nie obrażać się, lubię to forum właśnie dlatego, że zebrało się tu sporo młodych o dużej, często bardzo specjalistycznej wiedzy, więc tak sobie utyskuję, nie o Was konkretnie. Tacy nasi doktoranci to aż mnie szokują dojrzałą postawą, wiedzą i charakterem, a młodziutkie oboje
oowr2
Posty: 25
Rejestracja: 3 lut 2013, o 12:38

Re: Przedmioty ścisłe w szkole średniej.

Post autor: oowr2 »

Nowy program edukacyjny jest nieprzemyślany. To co rocznik 96 robi na lekcjach to jest kpina. To jest cofanie się do podstawówki. Te same zagadnienia, a nawet bardziej okrojone. jezeli liceum trwa 3 lata to trzeba mniejszych klas, żeby można było w dwa lata przerobić cały materiał, bo niektórzy nauczyciele nie sa kompetentni i nie przerabiają materiału tak jak być powinien, albo odkładaja to na późneij bo są jakieś wyjścia, sami wiecie jak jest. Mogliby także wrócić do liceum czteroletniego, ale tutaj potrzeba pieniędzy. Ten program edukacyjny nie jest dla pańtwa biednego.
Po gimnazjum wybrałam profil humanistyczny. Uważałam, że będzie dla mnie odpowiedni. Po czym po roku zmianiłam zdanie i chciałam przenieść sie na mat-geo, ale nie mogłam. Jest to paranoja. Założenia tego programu są takie, że rozszerzenia zaczynamy od 2 klasy. W pierwszej klasie są okrojone tematy z gimnazjum. Osoba która po pierwszym roku zmiania zdanie i chce pisać mature z innego przedmiotu niż te, które wybrała po gimn. może przenieść sie na inny profil.
Teraz męczę się na humanie i nie mogę pisać rozszerzenia z geo(chyba ze sama sie przygotuje). Stary program był o wiele lepszy. Np. Gdy byłeś na mat-geo i wiedziales ze to jest to to historie poprostu wystarczylo zaliczyc na te 2. W każdej chwili mogłeś zmienić zdanie. a teraz jest gorzej. UWAAM, ŻE MŁODSZE ROCZNIKI SĄ CORAZ GŁUPSZE. mINISTERSTWO ZA BARDZO OKRAJA PROGRAM EDU
p.s.
W stu procentach zgadzam się z użytkownikiem AnnaW_UO
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Przedmioty ścisłe w szkole średniej.

Post autor: AnnaWP »

oowr2, dziękuję
A ogólnie to dochodzę do wniosku, że powinno być 3 lata podstawówki, 5 lat gimnazjum i 4 liceum / 5 technikum. Bo nauczanie początkowe i tak jest wyróżnione, później po 3 lata w różnych szkołach, gdzie najpierw się nadrabia zaległości a później brakuje czasu na realną naukę. Bez sensu.
Myślę, że porządne gimnazjum załatwiłoby sprawę, a licea i technika wtedy rzeczywiście dostałyby sensownych uczniów. No i wielki powrót egzaminów wstępnych umożliwiłby realne przesianie uczniów. No, ale w czasach niżu o żadnym przesiewaniu nie ma mowy.

Spotykam też niekiedy bardzo młodych, jak niedawno 18-latek, którzy mówią wprost, że rozmów rówieśników nie mogą po prostu słuchać. No, ale jak młody chce rozmawiać o filozofach albo o szczegółach wojny secesyjnej, a koleżanki oglądają Warsaw Whore. przepraszam - Shore.

To racja, że poziom chyba się coraz bardziej różnicuje, z jednej strony jest mnóstwo miałkich umysłów, ale z drugiej spotykam naprawdę niesamowite umysły o wiele młodsze ode mnie, więc nadzieja jest
Awatar użytkownika
aquite
Posty: 108
Rejestracja: 4 paź 2012, o 16:25

Re: Przedmioty ścisłe w szkole średniej.

Post autor: aquite »

AnnaW_UO, masz rację, że bez tego minimum trudno byłoby funkcjonować - i właśnie to minimum *a może i nawet trochę więcej* jest przerabiane w I klasie, gdzie są dwie godziny historii w tygodniu i następnie po jednej godzinie w II i III. Mam wrażenie, że wszyscy robią takie zamieszanie jakby tą historię zupełnie nam zabrali. Dla przykładu : teraz omawiamy II WŚ - najważniejsze bitwy, akcje, działania III Rzeszy, ZSRR, okupację Polski, utworzenie Generalnego Gubernatorstwa i tak dalej. Fakt - nie wchodzimy w każdy szczegół, ale dla mnie, jako osoby, która wybrała profil biologiczno-chemiczny nie jest to potrzebne do szczęścia, jeśli coś będzie mnie bardziej interesowało to sama znajdę takie informacje. Problem nie leży chyba w tym ile jest godzin danego przedmiotu, bo ten co nie zechce się tego uczyć i tak się tego nie nauczy i ściągnie, zaś pasjonat historii nawet na profilu biologiczno-chemicznym (mam takich osobiście w klasie!) będzie wiedział więcej niż ten z klasy z rozszerzeniem. No a jeżeli ktoś myli II WŚ ze stanem wojennym to chyba te dodatkowe godziny historii mu nie pomogą

Nie wiem jak ten system działa w drugą stronę - tj. w przypadku klas humanistycznych, aż poproszę jutro znajomą o pokazanie mi takiej książki do przyrody
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: Przedmioty ścisłe w szkole średniej.

Post autor: ryniofit8000 »

aquite,
Zgadzam się z Tobą. Tylko że u nas nie było tak łatwo z historii, nie było mowy o ściąganiu a każdy temat omawialiśmy bardzo szczegółowo bo mieliśmy bardzo wymagającą nauczycielkę. Skutek jest taki, że ludzie nie pamiętają z tego nic, bo ucząc się do sprawdzianu czy odpowiedzi uczymy się po kolei jak leci. Dlatego uważam, że lepiej wymagać mniej, ale ważniejszych rzeczy, albo przynajmniej zwracać uczniom uwagę co jest ważniejsze a co mniej bo tego często też nie wiedzą.
Awatar użytkownika
Neuronka
Posty: 20
Rejestracja: 18 sty 2014, o 20:41

Re: Przedmioty ścisłe w szkole średniej.

Post autor: Neuronka »

ryniofit8000 pisze:Może rzeczywiście masz rację.
Ja jednak i tak się cieszę, że mam już spokój z historią.
Ja też niezmiernie się z tego cieszę
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości