Nauka do matury 2016

[Karolajn]

Cześć

Jako,że zbliża się koniec 1 klasy, postanowiłam utworzyć ten wątek.

A więc maturzyści 2016 na jakie studia się wybieracie
Jakie macie odczucia po 1 klasie

[czookoo]

Hej Od jakiegoś czasu zaglądałam na to forum ale dopiero jak powstał ten wątek postanowiłam się zarejestrować W sumie już miałam tu konto jak był konkurs z bio(jakieś 2 lata temu) ale skleroza daje we znaki i hasła nie pamiętam Ja jeszcze nie wiem na co chce isc ale moim takim marzeniem i celem zawsze była medycyna
Jeju czekam już na czerwiec bo mam przerost tych woków,edb,pp i innych niepotrzebnych przedmiotów A u cb jak tam? Na jakim profilu jesteś?

[Karolajn]

Już myślałam,że nikt nie napisze.
Ja lekarski albo stoma ewentualnie farmacja.
Zobaczymy na co los pozwoli
Ja mam tak samo Rzygam już tym jak mam się tego uczyć
Teraz to więcej uczę się historii niż biologii czy chemii,co jest chore.
No ale chyba dobrze,że teraz mamy te przedmioty, a nie w maturalenej.
Ja jestem na zwykłym biol-chemie, a ty

[Eleenaa]

Hej! Też piszę w 2016 roku Ja tak samo jestem na biol-chemie,ale połowa mojej kl pisze matme R. Sami się przygotowują , ja wolę się tylko skupić na tych 2 przedmiotach , a poza tym jestem tępa z matmy i podstawa jest dla mnie wystarczająca. Chyba nie na wszystkich uczelniach jest potrzeba matma R,nie? Jak to twierdzi mądrzejsza część mojej kl ,że bez matmy czy fizyki się nie dostane na medycynę.
U mnie tak samo jest zapierdol z tymi zapychaczami",ale nareszcie wolne to chillout

[Sheaa]

Czekam na wątek Matura 2022. Wyluzujcie trochę bo po takich 3 latach to znienawidzicie liceum i biologię i chemię.

[makebelieve]

Jeszcze później się nastresujecie biologią i chemią D Cieszcie się póki możecie tą pierwszą klasą bo ja nie zdążyłam się obejrzeć jak zaczęła się u mnie rzeź z rozszerzeń

[Seeba]

Warto zacząć jak najwcześniej, ale wy to pewnie jeszcze w podstawie siedzicie.

[Karolajn]

Dla sprostowania nie utworzyłam tego wątku żeby kuć już teraz do matury,ale żeby popytać i pogadać z ciekawości z ludźmi
Poza tym specjalnie sprawdzałam kiedy były utworzone wątki z maturą 14 i 15 i ten ostatni był utworzony na początku 1 semestru ich 1kl , a my już kończymy 1kl.
Co to cieszenia się 1 klasą to w moim LO jest to niemożliwe, na każdym kroku pada słowo-matura, jest straszny zapierdol , wyścig szczurów, nauczyciele nie idą na rękę ucznia. Nie da się wyluzować , dlatego okres luzu skończył się na gimbazie Jak starsi mówią,że potem jest jeszcze gorzej to mam ochotę się przepisać. U mnie w kl nawet ludzie płaczą xD Serio śmieszne ,ale prawdziwe. Nasza siatka godzin sama mowi za siebie ,że nie będzie łatwo.
W żadnym wypadku nie mam zamiaru już przygotowywać się do matury jak to robią niektórzy z mojej klasy (np mają po 3h korepetycji z bio) , ale np ogarnąć jakieś książki na wrzesień ,bo chce chociaż w wakacje nie myśleć o szkole. Inni mają zamiar ostro kuć w wakacje, nawet nasza nauczycielka mowila,ze jak będziemy chorzy to będziemy mieć materiału w 3 dupy i nie nadrobimy tego ,dlatego tamci kują już naprzód Ja jak już pisałam wolę we wrześniu żeby mieć spokój przez wakacje,a teraz ogarnąć tylko ks.
I tu pytanie do starszego rocznika z czego teraz korzystacie? Chodzi mi o zbiory , jakieś książki uzupełniające podręcznik
Dodam jeszcze,że mamy podręczniki z NE do chemii i bio , co o nich sądzicie

[Incendio]

Karolajn, z ciekawości zapytam, chodzisz do jakiegoś prestiżowego LO? Bo to, że nauczyciele non stop gadają o maturze wydaje się trochę dziwne. Jeśli tak, to jesteś zadowolona czy raczej uważasz, że spokojnie dałabyś radę bez tego całego wyścigu szczurów, np. w gorszej szkole? Ja kończę 3 gimnazjum i tak rozważam czy iść do liceum 50 metrów od domu (tylko nie jest jakieś dobre) czy raczej do LO ponad 100 km od domu (tzw. prestiżowego).

[Latimeria_]

hmm ja w pierwszej klasie nie mogłam się doczekać kiedy się skończą te wszystkie pp, geografie i wosy. dopiero w tym roku (druga klasa) mimo wcześniej wspominanej rzezi z rozszerzeń, zaczęło być ciekawie, bo już zostały same fajne, interesujące przedmioty

Dodam jeszcze,że mamy podręczniki z NE do chemii i bio , co o nich sądzicie

mam NE do biologii, zdarzają się błędy, ale poza tym podręcznik w porządku raczej polecam.

[Karolajn]

Karolajn, z ciekawości zapytam, chodzisz do jakiegoś prestiżowego LO? Bo to, że nauczyciele non stop gadają o maturze wydaje się trochę dziwne. Jeśli tak, to jesteś zadowolona czy raczej uważasz, że spokojnie dałabyś radę bez tego całego wyścigu szczurów, np. w gorszej szkole? Ja kończę 3 gimnazjum i tak rozważam czy iść do liceum 50 metrów od domu (tylko nie jest jakieś dobre) czy raczej do LO ponad 100 km od domu (tzw. prestiżowego).

Tak, u nas w mieście są 2 takie prestiżowe licea , ja chodzę do jednego z nich
Trudno było się do niego dostać także wiadomo,że to nie byle jaka szkoła.
Do mnie do klasy chodzi bardzo dużo osób dojeżdżających ,jednak 100 km to trochę dużo.
Z tym gadaniem o maturze to serio tak jest Cały czas nam przypominają o maturze,gadają o niej albo mówią że nie zdamy bo się w ogóle nie uczymy(co nie jest prawdą). Nauczyciele z każdego przedmiotu nas cisną, nawet z religii mamy sprawdziany z kosmosu. Każdy nauczyciel traktuje swój przedmiot jako najważniejszy i dużo wymaga od ucznia, zdarza się ,że nawet z przedmiotów które mamy zdawać na podstawie robimy dużo ponad program. U mnie w kl jest wyścig szczurów , większość osób bardzo rywalizują ze sobą , chwalą się po ile oni godzin korków mają, ile zadań już przerobili itp. To jest strasznie wkurzające ale jest normalna grupka ludzi w klasie niekujonów xD (w tym ja) Nie patrząc na inne osoby to klasa jest spoko, nauczyciele są tutaj egzaminatorami więc warto iść do takiej szkoły gdzie jest dobry nauczyciel ,który wszystko rzetelnie wyjaśni a do tego nauczy jak pisać pod klucz maturalny. Popytaj jakie to bliższe LO ma opinie, czy są dobrzy nauczyciele itp Możesz np mieć dobrego nauczyciela a dopiero od 3kl iść na korki do egzaminatora żeby cię nauczył pisać pod klucz,albo w ogóle nie iść 100 km jak już pisałam to dość dużo i dojazdy nie są przyjemne szczególne w zime a do tego trzeba wcześniej wstawać Jak źle wybierzesz szkołę ,to zawsze możesz się przepisać

[Karolajn]

hmm ja w pierwszej klasie nie mogłam się doczekać kiedy się skończą te wszystkie pp, geografie i wosy. dopiero w tym roku (druga klasa) mimo wcześniej wspominanej rzezi z rozszerzeń, zaczęło być ciekawie, bo już zostały same fajne, interesujące przedmioty

Ja tak samo myślę Teraz strasznie nas cisną z woków,wosów,edb i tych innych przedmiotów pomijając ,że są nudne jak flaki z olejem to uczenie się ich jest stratą czasu. W klasie mam prawie samych kujonów i jak dostanę 2 czy 3 z takiego woku to czuje się jak idiotka.

[Incendio]

Karolajn, z ciekawości zapytam, chodzisz do jakiegoś prestiżowego LO? Bo to, że nauczyciele non stop gadają o maturze wydaje się trochę dziwne. Jeśli tak, to jesteś zadowolona czy raczej uważasz, że spokojnie dałabyś radę bez tego całego wyścigu szczurów, np. w gorszej szkole? Ja kończę 3 gimnazjum i tak rozważam czy iść do liceum 50 metrów od domu (tylko nie jest jakieś dobre) czy raczej do LO ponad 100 km od domu (tzw. prestiżowego).

Tak, u nas w mieście są 2 takie prestiżowe licea , ja chodzę do jednego z nich
Trudno było się do niego dostać także wiadomo,że to nie byle jaka szkoła.
Do mnie do klasy chodzi bardzo dużo osób dojeżdżających ,jednak 100 km to trochę dużo.
Z tym gadaniem o maturze to serio tak jest Cały czas nam przypominają o maturze,gadają o niej albo mówią że nie zdamy bo się w ogóle nie uczymy(co nie jest prawdą). Nauczyciele z każdego przedmiotu nas cisną, nawet z religii mamy sprawdziany z kosmosu. Każdy nauczyciel traktuje swój przedmiot jako najważniejszy i dużo wymaga od ucznia, zdarza się ,że nawet z przedmiotów które mamy zdawać na podstawie robimy dużo ponad program. U mnie w kl jest wyścig szczurów , większość osób bardzo rywalizują ze sobą , chwalą się po ile oni godzin korków mają, ile zadań już przerobili itp. To jest strasznie wkurzające ale jest normalna grupka ludzi w klasie niekujonów xD (w tym ja) Nie patrząc na inne osoby to klasa jest spoko, nauczyciele są tutaj egzaminatorami więc warto iść do takiej szkoły gdzie jest dobry nauczyciel ,który wszystko rzetelnie wyjaśni a do tego nauczy jak pisać pod klucz maturalny. Popytaj jakie to bliższe LO ma opinie, czy są dobrzy nauczyciele itp Możesz np mieć dobrego nauczyciela a dopiero od 3kl iść na korki do egzaminatora żeby cię nauczył pisać pod klucz,albo w ogóle nie iść 100 km jak już pisałam to dość dużo i dojazdy nie są przyjemne szczególne w zime a do tego trzeba wcześniej wstawać Jak źle wybierzesz szkołę ,to zawsze możesz się przepisać

Mówiąc 100 km, nie miałam na myśli, że będę dojeżdżać Raczej bym mieszkała np w internacie, albo w mieszkaniu z kimś, ale wiadomo, to też są dojazdy, bo duże miasto to trudno mieć wszystko pod nosem. Jezu, właśnie tego się boję, że jakbym poszła do liceum takiego dobrego, to nie dość że uczyłabym się ponad program biologii i chemii, to jeszcze z innych przedmiotów był by zapierdziel Wiesz co, to najbliższe LO to jest w sumie zespół szkół, czyli bym chodziła do tej samej szkoły co teraz i bym miała praktycznie tych samych nauczycieli (może 1-2 się zmieni). Więc pytać się o nic nie muszę, zastanawiam się tylko czy nie lepiej właśnie zostać tutaj i nawet jeśli nie jest to jakieś najlepsze liceum, to bym miała dużo czasu po lekcjach, bo w domu bym była tak koło 13-14. I do tego minutka do szkoły, więc nawet na przerwach mogę sobie do domku wpadać No własnie, co do tego przepisania, to się zastanawiam czy nie pójść do mojego liceum na pierwszą klasę, a potem ewentualnie się wyprowadzić.