Jak wam idą przygotowania maturalne?

[Transkrypcja]

aorta dzięki wielkie! A tak z ciekawości, co studiujesz?gt

[aorta]

na tym kierunku, który sobie wymarzyłaś trzymam kciuki ^^

[Neuf]

doszłam do wniosku, że matura z biologii jest głupia

mam wrażenie, że strasznie cudaczą z tymi maturami z biologii od coś 11 mówię oczywiście o tych z CKE. W jednym zadaniu za uwzględnienie (pi przez drzwi) B w wypowiedzi (że: A działa szybko, a B wolno) zero pkt, bo miało się nie pisać o B. W innym, powiedzmy względnie analogicznym zadaniu, mając w pamięci powyższe nie pisze się już o tym B (tylko samo: A występuje w dużej ilości) i też się ma zero pkt. Bo było koniecznie uwzględniać to B.

no ldzie
może się czepiam, ale mam wrażenie, że oni już sami nie wiedzą czego chcą

cudaczą. Nie wiem po co. Żeby uprzykrzyć życie innym?

Mozesz podac przyklad na temat tego co piszesz? Nie spotkalem sie nigdy w odpowiedziach by odejmowali pkt bo jest napisane za duzo, no ale oni maja swoj klucz wiec nie wiadomo nigdy

[aorta]

Nie spotkalem sie nigdy w odpowiedziach by odejmowali pkt bo jest napisane za duzo

To zabrzmi tylko perfidnie, ale wcale jestem miły ^^. Pewnie dlatego, że nigdy nie sprawdzałeś prac maturalnych. Od tamtej strony wygląda to zupełnie inaczej. Przykładów koleżanka też nie zna, bo nie pisała jeszcze matury, ale ja-a-a już i . mi odjęli punkt za to, że przy zadaniu o izolacji prezygotycznej jakoś tak mi się zachciało dodać jedno zdanie o postzygotycznych mechanizmach- właściwie to je porównałem tylko.

[randomlogin]

w każdym poście pisałem tak, jak to mnie uczono na histologii.

Nie probuje sie w zadnym wypadku czepiac, ale przyznaje, zaintrygowal mnie temat, bo zadanie jak i klucz sa jak rozumiem z ktorejs z matur. Masz na mysli to o nieszczesnych tetniczkach doprowadzajacych i odprowadzajacych i ich wplywie na filtracje? Bo jesli tak, to akurat histologia nie jest do konca nauka, ktora sie tym zajmuje. A w najwiekszym dostepnym w Polsce podreczniku do tej wlasciwszej na pewno slowo umozliwiac bylo uzywane tez w sensie warunkowac.
A tak nawiasem (juz mialem do tego nie wracac, ale jesli juz pisze.) to cytat z PWN mnie zadziwil - bo jest to faktycznie jedno z, ale nie jedyne ze znaczen slowa umozliwiac jakie znalem - i cale szczescie porzadniejsze slowniki (np. PANowy WSJP czy klasyczny, legendarny niemalze Doroszewski) wiedza, ze jest to przede wszystkim czynic mozliwym. Wiec jesli juz wrocilem do tematu, to naprawde przestrzegam przed pisaniem na maturze umozliwiac jesli nie mamy tego wlasnie na mysli - bo potem bedzie placz i zgrzytanie zebow.

[aorta]

Masz na mysli to o nieszczesnych tetniczkach doprowadzajacych i odprowadzajacych i ich wplywie na filtracje?

to akurat było ogólne stwierdzenie

co do tego, że histologia się tym nie zajmuje się nie zgodzę, bo histologia zajmuje się wszystkim ^^ a tak już bardziej poważnie- jeśli śledziłeś moje posty to wiesz, że uważam, że ta rozbieżność w średnicach zwiększa wydajność filtracji w sumie jedynie czepiamy się użycia jednego słowa, a raczej jego znaczenia to że zerknąłeś do starszego rocznika to nie oznacza to, że jest to lepszym źródłem wiedzy od nowszego wydania PWN jeśli coś jest kontrowersyjne, to należy tego unikać, chyba że ratuje życie , i tu również się zgadzamy no i jeszcze o Sawickim- on nie używa stwierdzenia umożliwiać", żeby było jasne

[randomlogin]

Starszego rocznika? WSJP byl opracowany przez wieksze autorytety niz ten PWNu, od zera, w latach 2007-2012 - trudno to uznac za stare zrodlo.
Co do tego czym zajmuje sie histologia - coz,gtglownie< jednak budowa. Od jak to dziala jest przede wszystkim fizjologia.
Tak, wiem co uwazasz odnosnie glownego zagadnienia - ta sprawa stala sie jasna w ktoryms momencie, dlatego uznalem, ze pisal dalej nie bede bo to jalowe. Ot tak jakos mnie dopiero ten poprzedni post przekonal, przerwe we wlasnej nauce mam i tak wyszlo.
I dokladnie - bottomline jest taki, ze nalezy unikac uzywania kontrowersyjnych slow. Tylko po prostu poki co kontrowersja jest to, czy slowo umozliwiac jest kontrowersyjne - sam zdajesz sie uwazac, ze nie, i ze jest ono jednoznaczne. A ja, ze tak, i ze nalezy sie go dla wlasnego bezpieczenstwa na maturze wystrzegac lub uzywac w wezszym znaczeniu - bo szkoda glupio punkty tracic. A ich utrata wcale nie musi sie wiazac z tym, ze egzaminator nie znal jezyka polskiego - tylko z tym, ze znal go lepiej niz ty. No po prostu szkoda sie podkladac.

[aorta]

teraz się czepiasz : )

*nie mam wiedzy bibliotekarza ani w zwyczaju zerkać, kiedy został wydany słownik, ba! nie stać mnie na to, aby je porównywać

*wiem czym zajmuje się histologia i czym fizjologia i wiem też, że Ty to wiesz

*nie wierzę we własną nieomylność, ani nikogo innego, więc ktoś mógł przez przypadek wprowadzić mnie w błąd, podając taką definicję w słowniku

*uważam równie jednoznacznie jak Ty, że umożliwia uniemożliwia pozwolić nam [.]

*chyba przy każdym poście będę musiał napisać, że jeśli się czegoś nie jest pewnym to najlepiej to sparafrazować lub zamienić na coś innego, bo mam wrażenie, że specjalnie omijasz te fragmenty moich wypowiedzi

*uważam, że kontrowersje tworzymy my, a sam w sobie wyraz sam najlepiej wie co znaczy w istocie

*poza tym- to dyskusja nie na to forum

[randomlogin]

Nie, pomijam tylko fragmenty, ktore do niczego nie prowadza - caly sens mojej przydlugiej wypowiedzi to uwazajcie na slowo umozliwiac, wcale nie jest ono tak jednoznaczne jak moze sie wydawac po jednym z poprzednich postow, i najpewniej nie bedzie sie dalo wyklocic tego punktu idac do OKE ze slownikiem pod pacha, co tez bylo zasugerowane, bo sa slowniki, ktore twierdza inaczej - a to akurat jest bardzo maturalne ostrzezenie, bardzo na ten temat i na to forum. Cala reszta - faktycznie nie.

BTW tez nie mam wiedzy bibliotekarza, wiedzy filologa rowniez nie, a i w pozostalych dziedzinach daleki jestem od przypisywania sobie nieomylnosci - bylem zdziwiony, bo cos wydalo mi sie wybrakowane - albo slownik PWN, albo moja edukacja w tym zakresie - wiec poszperalem glebiej (czytaj: poswiecilem na to dwie minuty swojego czasu, wiecej trace piszac tego posta) i znalazlwszy odpowiednio dobre zrodlo postanowilem sie podzielic wnioskami, nie zeby pokazac kto ma racje, tylko w intencji j.w.

[Locus]

To może zastanówmy się nad innymi złymi maturalnie słowami i zakończymy dysputę?
aorta, nie chcę być umolna, ale serio to pogrubienie jest denerwujące. Używa się go w jakimś celu, źle się czyta twoje posty. Wiem, że wolna Polska i w ogóle, ale jakoś większość ludzi nie pisze postów na różowo, zielono, niebiesko czy purpurowo albo kursywą albo jakkolwiek inaczej, bo większość stara się być czytelna.

[wakemeup]

Z tymi tetniczkami mialam niedawno na korkach i mowila mi korepetytorka ze powinno to brzmiec rozna srednica tetniczek powoduje wysokie cisnienie w klebuszku nerkowym co umozliwia filtracje krwi .
Tyle )

[black-cat]

A ja mam nieco inne pytanie- co zamierzacie przez te 2 tygodnie robić i z biol i z chem? Wiem, że być może głupie pytanie ale pytam dlatego, bo sama nie wiem już co robić, co jeszcze można zrobić:( Są zadania z chem (z matur), których za bardzo nie rozumiem, mam zamiar je dokładnie przeanalizować, jak również kilka tematów, z których nie czuję się mocna. Z biol też cały czas powtarzam. Matury już robiłam, kilka razy, materiał też przerobiłam. Ale mimo to najgorsze uczucie, że wiem, że jeszcze mogę coś zrobić, dopracować, żeby być pewnym, że zrobiło się wszystko, co mogło. Okropne uczucie.
To jest moge pierwsze podejście do matury z biol i chem (choć maturkę zdawałam w 2013) i chyba stresuję się bardziej niż przed tą pierwszą maturą, pomimo że zdaję teraz tylko 2 przedmioty
Mam nadzieję, że w dniu egzaminów ogarnie mnie spokój (tak było w przypadku wszystkich egzaminów, do których przystępowałam)

Na szczęście mój organizm nie odmówił jeszcze posłuszeństwa (staram się wysypiać, zdrowo odżywiać itd), choć jestem już zmęczona i problemy z sercem, które mam się nieco nasiliły


Jak nie w tym roku to w następnym, choć wiadomo, że chce się uniknąć kolejnej matury. Trzeba być mimo wszystko dobrej myśli:) Pozdrawiam!

[Madridistka]

Ja w sumie od początku kwietnia tylko powtarzam niektóre rzeczy, robię jeszcze jakieś zadania, ale tak na dobrą sprawę to też nie wiem co robić na te ostatnie tygodnie, wiem że do matury i tak nic więcej się nie nauczę