Poprawa matury

[wakemeup]

Czyli wiekszosc ktora cos studiowala i sie przenosila , i musiala poprawiac i placic?
troszke chore

[czytowazne]

A ja się z Wami nie zgodzę Koleżanka została w domu - czas na naukę, fitness, angielski, oglądanie filmów/czytanie książek. Wiadomo, w domu też coś trzeba robić, ale to chyba zależy od rodziców, jak podchodzą do tego gap year", czy wywierają presję, czy dają szansę. Poprawiła na 90%. Kolega poszedł na farmę, kuje po nocach, o poprawie matury zapomniał, bo ledwo się wyrabia z ogarnięciem materiału na studiach.

[avanss]

na farmacji nie ma czasu na poprawe przez czasochłonne laborki

[Passiflora]

Wiec jezeli dostalabym sie na farme, ale za rok chcialabym stome , musialabym poprawiac i chemie i biologie lub jakos wykupic te punkty ? dobrze rozumiem ?

Musiałabyś poprawić oba przedmioty lub tylko jeden, w zależności od tego na ile napisałaś, bo np. nie widzę sensu poprawiać chemii, którą ma się napisaną na 96% (przykładowo)
A za ECTSy płacisz, jeśli zaliczysz też drugi semestr. Wydaje mi się, że jeśli studiujesz przez rok, ale zrezygnujesz przed sesją letnią i do niej nie podejdziesz, to zabiorą Ci jedynie 30 ECTSów (tych które są dodatkowe). Więc nawet jeśli później dostaniesz się na inny kierunek to nic nie płacisz

[Karibu]

zanim napiszę to co chcę napisać napiszę jeszcze, że szkoda mi najbardziej tych któzi poprawiali i już teraz wiedzą, że to również nie ten rok. Pewnie tyle pracy. I nadzieji, że się musi udać! a tu.niech to no
Mniej - publiczna szczerość-) - szkoda mi tych, któzi pisali pierwszy raz. Oni - czyli przewiduję, że i ja:/ - jeszcze sobie poprawią/poprawimy. Nie umrzemy-) choć oczywiście kompletnie zrozumiałe, że nikt tej poprawki nie chce. Jej, jak pomyślę o powtórce z rozrywkowi - zadaneczka, arkusze, Bukały Fukały i.iii TO! to wszszszyssstko! - to się zastanawiam jak się uśmiercić, żeby jednocześnie jak najwięcej narządów oddać w stanie dobrym do przeszczepu. Swoją drogą, jeszcze nie wpadłam jak, utopienie? Bo matura jeszcze raz? Koszmarrr. Tylko nie to
Ale i tak najbardziej szkoda, gdy ktoś pełny nadzieji szedł na poprawkę no i wyszło, że jednak i tym razem nie bardzo poszło. Bo trafiła się ufo matura. Mało budujące to musi być. I przykre. Niefajne. Zawieszające
ale.

bo napisać chciałam coś innego. 3/4 mojej klasy nie wie co chce w życiu robić. Wielu bierze rok przerwy, bo i tak nie wie co chce studiować. Nawet nie wiedzą czy ściśłe czy humanistyczne kierunki. Kompletnie nic. A tu - w sensie z biologa - ludzie mają cel, tak? Wiedzą czego chcą. A przynajmniej większość. Ale ogólnie rozumiecie, tak? Cel.
Przed chemią dostałam sms od koleżanki. Że mam się nie stresować i że pewnie napiszę świetnie. Po wykpieniu własnej inteligencji wartej poćwiartowanej ameby napisałam, że pewnie czeka mnie poprawka. no to poprawisz odpisała. I dodała, że i tak mam lepiej niż inni. Bo? Bo masz cel. Ano.mam.Ano mam!
zapewniam, że nie wszyscy mogą to powiedzieć. I że większość chciałaby móc to powiedzieć. Wiem co mówię.

Dlatego warto próbować. A napewno nie od razu się poddawać. A żeby nie było, że mówię tak, bo przecież pisałam pierwszy raz i pewnie jeszcze nie wiem co to znaczy poprawiać, napiszę a) racja ale i b) mimo że faktycznie pisałam pierwszy raz (mat właściwa: polski, matma, no, wiadomo), to i tak jakbym pisała poprawkę. Bo mój rocznik 94 właśnie poprawiał. Czyli i tak jestem do tyłu z jedną ew.
poprawką


Na zakończenie: wiedzieć co się chce robić w życiu, to fajna rzecz. Dla wielu nie od razu dostępna


Edit: a kto ma zamiar zimować w razie co na nie biologicznych kiernkach?

[witamina110]

We Wrocławiu jest kierunek żywienie człowiekamyślicie, że będzie aż tak trudno, że nie będę się mogła uczyć do matury?
Nie chcę iść na biologię czy biotechnologię, bo nie wiążę z tym żadnej przyszłości.jak już miałabym być kimś innym niż stomatologiem to chciałabym połączyć odżywienie ze sportem, coś w tym kierunku.
Najgorsza jest właśnie ta myśl, że siedziałam w domu, właściwie zero kontaktów z ludźmi ( bo wszyscy znajomi na studiach) dużo nauki a i tak schrzaniłam.czuję, że jestem beznadziejna.

[wakemeup]

Wiec jezeli dostalabym sie na farme, ale za rok chcialabym stome , musialabym poprawiac i chemie i biologie lub jakos wykupic te punkty ? dobrze rozumiem ?

Musiałabyś poprawić oba przedmioty lub tylko jeden, w zależności od tego na ile napisałaś, bo np. nie widzę sensu poprawiać chemii, którą ma się napisaną na 96% (przykładowo)
A za ECTSy płacisz, jeśli zaliczysz też drugi semestr. Wydaje mi się, że jeśli studiujesz przez rok, ale zrezygnujesz przed sesją letnią i do niej nie podejdziesz, to zabiorą Ci jedynie 30 ECTSów (tych które są dodatkowe). Więc nawet jeśli później dostaniesz się na inny kierunek to nic nie płacisz

Czyli , reasumując. Narazie gdybam z wynikami. Biol poszla mi lepiej,wiec plan taki pojsc na farmacje , podejsc do pierwszej sesji ( zuzyc 30 za ktore (podobno nie place)) pisac mature tylko z chemii, jezeli poszla dobrze nie podchodzic do drugiej sesji na farmacji,dostac sie na stome , isc na stome z wynikami z biol z poprzedniej matury i chemii poprawionej i nie placic , tak ?

[hymenium]

witamina 110 - a dietetyka na AM we Wro? Moja koleżanka studiuje i sobie chwali

[Maarten vaan Thomm]

Stres, dupa nie stres. Jeśli się potrafisz przed nim obronić to piszesz na 100% swoich możliwości. Stres jest czynnikiem do wyeliminowania. Obleśne pały z CKE już nie.

[Trzcina]

A orientuje sie ktos jakie progi byly an biotechnologie ?
Chce juz cos robic a nie siedziec w domu kolejny rok.
Wydaje mi sie narazie ze do poprawy bede miala tylko chemie,a nie do konca orientuje sie jak to wztymi punktami. Wiec jezeli dostalabym sie na farme, ale za rok chcialabym stome , musialabym poprawiac i chemie i biologie lub jakos wykupic te punkty ? dobrze rozumiem ?

Punkty dostaje się na 6 lat studiów. Stomatologia trwa chyba 5 lat, nie? Zatem jeśli do tej pory nie studiowałaś, to masz punkty na jeden rok na innym kierunku.

[bialaroza]

Maarten vaan Thomm, trochę jakbym czytała o sobie ale powiem ci, że sama mam już dość, a co gorsza nie mam co liczyć na niczyje wsparcie, wszyscy rodzina, znajomi, nieznajomi uważają, że powinnam dać sobie spokój

[randomlogin]

Punkty dostaje się na 6 lat studiów. Stomatologia trwa chyba 5 lat, nie? Zatem jeśli do tej pory nie studiowałaś, to masz punkty na jeden rok na innym kierunku.

Bzdura. Punkty dostaje sie na tyle, ile trwaja studia. Idziesz na 6 letnie - dostajesz na 6 lat (minus juz zuzyte). Idziesz na 5 letnie - dostajesz na 5 lat (minus zuzyte).

Wiec jesli jestes rok na 6-letnich (albo jakichkolwiek innych), zuzywasz 60, idziesz na 5 letnie - to masz 300-60 = 240.*
Jak jestes rok na 5-letnich, zuzywasz 60, idziesz na 6-letnie - masz 360-60 = 300.*
I tak i tak dupa z tylu, znaczy sie deficyt taki sam.

* - dla klarownosci pomijam tu 30 punktow gratisowych.

[Trzcina]

Oj, to przepraszam - w takim razie to faktycznie głupio.
Jeszcze w lutym były jakieś informacje o tym, że chcą zmienić to płacenie za drugi kierunek - zwolnione z opłat byłyby także osoby, które były najlepsze na pierwszym kierunku. Póki co ani widu ani słychu o tym, ale mam nadzieję, że to wprowadzą.