Gdzie najłatwiej studiować farmację?
Gdzie najłatwiej studiować farmację?
Zastanawiam się w jakim mieście studiować farmację. Bardzo zależy mi na tym by na uczelni panowała dobra atmosfera a nie wyścig szczurów oraz aby studiowało się dość łatwo (oczywiście nie chodzi mi o to, że nic nie trzeba robić bo wiem że farmacja jest ciężkim kierunkiem ale szukam tej opcji najbardziej przychylnej). Znalazłam wiele informacji że w niektórych miastach jest bardzo ciężko a w innych trochę lepiej. A więc szukam właśnie takiej uczelni! Chciałabym znaleźć ludzi którzy nie uczą się cały czas ale mają też chwilę na swoje hobby albo wyjście gdzieś ze znajomymi. Odległość od domu nie gra roli więc proszę nie piszcie, że blisko domu jest najlepiej. Dodatkowym atutem było by miasto gdzie jest co robić, dużo się dzieje, jest pełne życia". Mam nadzieję, że mi pomożecie!
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
Ciężko mi porównać uczelnie, bo studiuję tylko na jednej , ale z tego co słyszałam to pod względem łatwości to te same przedmioty na jednej uczelni mogą być ciężarem, na drugiej przyjemnością, więc każda ma jakieś plusy i minusy, pod tym względem. Np. we Wrocławiu taka mikrobiologia to przyjemność, a gdzie indziej niekoniecznie. Tak samo miło wspominam np. immunologię. Ale są też przedmioty którym daleko do bycia przyjemnymi. Wydaje mi się że np. w takim Krakowie jest ciężej niż np. we Wrocku, Bydgoszczy itp. Ale żeby to tak porównać to trzeba by było postudiować i tu i tam:P Więc nie wiem jak Ci doradzić.
Generalnie ja polecam Wrocław. Jeśli chodzi o mnie to nie siedzę non stop w książkach i daję radę (no chociaż samych 5 i 4 nie mam jak co niektórzy.). Wyścig szczurów? Eee tam. Wiadomo, wszędzie są tacy gdzie muszą być we wszystkim najlepsi, mieć same 5 i wszystko co się da, ale mi to tam nie przeszkadza. Farmacja, to wiadomo, dużo ambitnych ludzi, ale bez przesady, są normalni (no prwie:D), ja tam nic nie mam do ludzi z roku. We Wrocławiu dość dużo się dzieje to pewnie znajdziesz cos dla siebie.
Generalnie ja polecam Wrocław. Jeśli chodzi o mnie to nie siedzę non stop w książkach i daję radę (no chociaż samych 5 i 4 nie mam jak co niektórzy.). Wyścig szczurów? Eee tam. Wiadomo, wszędzie są tacy gdzie muszą być we wszystkim najlepsi, mieć same 5 i wszystko co się da, ale mi to tam nie przeszkadza. Farmacja, to wiadomo, dużo ambitnych ludzi, ale bez przesady, są normalni (no prwie:D), ja tam nic nie mam do ludzi z roku. We Wrocławiu dość dużo się dzieje to pewnie znajdziesz cos dla siebie.
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
Dżoanka pisze:Ciężko mi porównać uczelnie, bo studiuję tylko na jednej , ale z tego co słyszałam to pod względem łatwości to te same przedmioty na jednej uczelni mogą być ciężarem, na drugiej przyjemnością, więc każda ma jakieś plusy i minusy, pod tym względem. Np. we Wrocławiu taka mikrobiologia to przyjemność, a gdzie indziej niekoniecznie. Tak samo miło wspominam np. immunologię. Ale są też przedmioty którym daleko do bycia przyjemnymi. Wydaje mi się że np. w takim Krakowie jest ciężej niż np. we Wrocku, Bydgoszczy itp. Ale żeby to tak porównać to trzeba by było postudiować i tu i tam:P Więc nie wiem jak Ci doradzić.
Generalnie ja polecam Wrocław. Jeśli chodzi o mnie to nie siedzę non stop w książkach i daję radę (no chociaż samych 5 i 4 nie mam jak co niektórzy.). Wyścig szczurów? Eee tam. Wiadomo, wszędzie są tacy gdzie muszą być we wszystkim najlepsi, mieć same 5 i wszystko co się da, ale mi to tam nie przeszkadza. Farmacja, to wiadomo, dużo ambitnych ludzi, ale bez przesady, są normalni (no prwie:D), ja tam nic nie mam do ludzi z roku. We Wrocławiu dość dużo się dzieje to pewnie znajdziesz cos dla siebie.
Bardzo dziękuję za te informacje! Na początku chciałam studiować właśnie we Wrocławiu ale się ostatnio naczytałam jakiś strasznych opinii, że teraz sama nie wiem. A masz może jakiś znajomych którzy studiują gdzie indziej i mówili ci jak tam u nich jest?Dżoanka pisze:Ciężko mi porównać uczelnie, bo studiuję tylko na jednej , ale z tego co słyszałam to pod względem łatwości to te same przedmioty na jednej uczelni mogą być ciężarem, na drugiej przyjemnością, więc każda ma jakieś plusy i minusy, pod tym względem. Np. we Wrocławiu taka mikrobiologia to przyjemność, a gdzie indziej niekoniecznie. Tak samo miło wspominam np. immunologię. Ale są też przedmioty którym daleko do bycia przyjemnymi. Wydaje mi się że np. w takim Krakowie jest ciężej niż np. we Wrocku, Bydgoszczy itp. Ale żeby to tak porównać to trzeba by było postudiować i tu i tam:P Więc nie wiem jak Ci doradzić.
Generalnie ja polecam Wrocław. Jeśli chodzi o mnie to nie siedzę non stop w książkach i daję radę (no chociaż samych 5 i 4 nie mam jak co niektórzy.). Wyścig szczurów? Eee tam. Wiadomo, wszędzie są tacy gdzie muszą być we wszystkim najlepsi, mieć same 5 i wszystko co się da, ale mi to tam nie przeszkadza. Farmacja, to wiadomo, dużo ambitnych ludzi, ale bez przesady, są normalni (no prwie:D), ja tam nic nie mam do ludzi z roku. We Wrocławiu dość dużo się dzieje to pewnie znajdziesz cos dla siebie.
-
- Posty: 66
- Rejestracja: 22 sty 2014, o 16:49
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
Moja koleżanka studiuje farmacje w Lublinie i baardzo sobie chwali, podobno jest świetna, dobrze wyposażona uczelnia, no i bardzo fajna trafiła się jej grupa
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 5 kwie 2014, o 14:12
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
Farmacja w Bydgoszczy tez ok, najwiekszy minus to ludzie, ale moj rok jest wybitny pod tym wzgledem jak czlowiek sobie znajdzie jakiegos jednego czy kilku kompanow to bedzie mu sie dobrze studiowalo -)
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
Dziękuje za informacje! A może wiecie coś na temat Gdańska? d
Co masz na myśli z tymi ludźmi? Jacy są na twoim roku a jacy w pozostałych?ninka-nina pisze:Farmacja w Bydgoszczy tez ok, najwiekszy minus to ludzie, ale moj rok jest wybitny pod tym wzgledem jak czlowiek sobie znajdzie jakiegos jednego czy kilku kompanow to bedzie mu sie dobrze studiowalo -)
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
Ja po pierwszym roku polecam także mój WUM, chociaż jak inny wyżej nie mam porównania z innymi miastami Streszczając, zalety:
+ nie było mega ciężko, przynajmniej dla mnie pierwszy rok był całkiem ok, zostały mi już tylko 2 egzaminy
+ dało się znaleźć chwilę na imprezę od czasu do czasu, mi zdarzało się (całkiem często) robić sobie całe weekendy wolne od nauki z powodu przyjazdu drugiej połówki i nie kończyło się to jakimś brakiem zaliczenia czy cokolwiek w tym stylu
+ stolica, nie lubiłam warszawy, może dlatego że jej nie znałam, teraz nie wyobrażam sobie mieszkać w innym miejscu, jednak wiem, że nie każdemu odpowiada tak dużo miasto tutaj fajnych miejsc do rozrywki nie brakuje
+ przyjemna kadra na wydziale, obeszło się bez większych problemów z katedrami I roku
+ przedmioty stricte ścisłe, nieco zapychacze na I roku, typu matematyka/statystyka/biofizyka były dla mnie bardzo łatwe do zaliczenia, bez większych trudności dałam sobie radę, co prawda nigdy nie miałam z nimi problemów ale zwykły typowy studencik spokojnie da radę i nie trzeba zawracać sobie tym głowy, można spokojnie skupić się na głównych przedmiotach
+ ludzie z całej Polski, atmosfera bardzo ok, nie zauważyłam żadnego wyścigu szczurów, wzajemnie dzielimy się notatkami itp. wśród całego roku, a już w grupie to bardzo jest widoczne
+ dobra komunikacja - wiadomo Warszawka=korki ale uważam, że jak na takie duże miasto poruszanie się jest na prawdę ok, mogę pokonać nawet 20km w 45min w godzinach szczytu a to jest chyba ok metro robi swoje
+ dobry plan, mało okienek, właściwie to dopiero w II semestrze, pod koniec zaczynają się wolne dni (mi wypadły poniedziałki i środy po zakończeniu niektórych przedmiotów), a szczęśliwe grupy miały nawet przez cały semestr wolne poniedziałki lub piątki
+ zajęcia w jednym miejscu, dojeżdżać trzeba było tylko na wf (chociaż można wybrać basen, który się znajduje na przeciwko wydziału) i na parę zajęć na anatomię, języki w innym budynku ale tuż obok, 2 min spacerkiem
Wady:
- stary wydział - lubię estetykę więc mógłby być bardziej przyjazny dla oka (na sprzęt do tej pory nie narzekam, bo w sumie nie korzystałam jeszcze z wielu zasobów)
- jak wszędzie są osoby, które za wszelką cenę chcą być najlepsze we wszystkim ale jest ich mało i nie zwracając uwagi na to można całkowicie być "obok tego" i nie odczuć tego w żaden sposób
Powodzenia w wyborze
+ nie było mega ciężko, przynajmniej dla mnie pierwszy rok był całkiem ok, zostały mi już tylko 2 egzaminy
+ dało się znaleźć chwilę na imprezę od czasu do czasu, mi zdarzało się (całkiem często) robić sobie całe weekendy wolne od nauki z powodu przyjazdu drugiej połówki i nie kończyło się to jakimś brakiem zaliczenia czy cokolwiek w tym stylu
+ stolica, nie lubiłam warszawy, może dlatego że jej nie znałam, teraz nie wyobrażam sobie mieszkać w innym miejscu, jednak wiem, że nie każdemu odpowiada tak dużo miasto tutaj fajnych miejsc do rozrywki nie brakuje
+ przyjemna kadra na wydziale, obeszło się bez większych problemów z katedrami I roku
+ przedmioty stricte ścisłe, nieco zapychacze na I roku, typu matematyka/statystyka/biofizyka były dla mnie bardzo łatwe do zaliczenia, bez większych trudności dałam sobie radę, co prawda nigdy nie miałam z nimi problemów ale zwykły typowy studencik spokojnie da radę i nie trzeba zawracać sobie tym głowy, można spokojnie skupić się na głównych przedmiotach
+ ludzie z całej Polski, atmosfera bardzo ok, nie zauważyłam żadnego wyścigu szczurów, wzajemnie dzielimy się notatkami itp. wśród całego roku, a już w grupie to bardzo jest widoczne
+ dobra komunikacja - wiadomo Warszawka=korki ale uważam, że jak na takie duże miasto poruszanie się jest na prawdę ok, mogę pokonać nawet 20km w 45min w godzinach szczytu a to jest chyba ok metro robi swoje
+ dobry plan, mało okienek, właściwie to dopiero w II semestrze, pod koniec zaczynają się wolne dni (mi wypadły poniedziałki i środy po zakończeniu niektórych przedmiotów), a szczęśliwe grupy miały nawet przez cały semestr wolne poniedziałki lub piątki
+ zajęcia w jednym miejscu, dojeżdżać trzeba było tylko na wf (chociaż można wybrać basen, który się znajduje na przeciwko wydziału) i na parę zajęć na anatomię, języki w innym budynku ale tuż obok, 2 min spacerkiem
Wady:
- stary wydział - lubię estetykę więc mógłby być bardziej przyjazny dla oka (na sprzęt do tej pory nie narzekam, bo w sumie nie korzystałam jeszcze z wielu zasobów)
- jak wszędzie są osoby, które za wszelką cenę chcą być najlepsze we wszystkim ale jest ich mało i nie zwracając uwagi na to można całkowicie być "obok tego" i nie odczuć tego w żaden sposób
Powodzenia w wyborze
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
pamiętajcie, że na studia nie idzie się dla ludzi a co do łatwości, to nie mogę porównywać swojej opinii do zdania studentów farmy, ale wydaje mi się, że nigdzie nie jest lekko. To jest w końcu farmacja, która na bank jest ciężka. Życzę powodzenia w sesji mogłaby się już skończyć, bo miło by było obudzić się w końcu rano, bez tej wrednej świadomości, że trzeba się uczyć. P
W końcu lekarz
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
kokardka WUM jest chyba jedynym miejscem którego nie biorę pod uwagę hah (a! no i może Krakówa) Matma mnie odstrasza bardzo skutecznie
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
Powodzenia na matmie, statystyce, chemii fizycznej, farmakokinetyce i kilku innych przedmiotachTp pisze:Matma mnie odstrasza bardzo skutecznie
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
A w jakim sensie? Bo tak jak wspomniał deVries, spotkasz ją na paru przedmiotach niezależnie od miasta i uczelni. A jeżeli chodzi ci o to, że liczy się do rekrutacji to czasami wręcz pomaga, mi w tamtym roku pomogłaTp pisze: Matma mnie odstrasza bardzo skutecznie
Re: Gdzie najłatwiej studiować farmację?
Chodzi mi o to że w Wawie matmy jest więcej niż np we Wrocławiu i jest cięższa. Pewnie też pomogłaby mi w rekrutacji ale ja jej po prostu nie lubię i tym mniej tym lepiej D
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Gdzie studiować farmację? Kraków Wrocław Sosnowiec
autor: Zagubiona172 » 18 lip 2018, o 14:50 » w Farmacja na studiach - 6 Odpowiedzi
- 4394 Odsłony
-
Ostatni post autor: Janek
13 sie 2018, o 07:39
-
-
-
Gdzie najłatwiej dostać się na stomatologie?
autor: Elsa » 24 lip 2015, o 16:05 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 21 Odpowiedzi
- 20782 Odsłony
-
Ostatni post autor: orrorin95
9 sie 2015, o 19:00
-
-
-
Gdzie najłatwiej się dostać na weterynarię?
autor: candle1 » 22 maja 2017, o 16:23 » w Weterynaria na studiach - 1 Odpowiedzi
- 11012 Odsłony
-
Ostatni post autor: Gazella
4 cze 2017, o 09:09
-
-
-
Gdzie najłatwiej na lek? (cały świat)
autor: hitomixxx » 8 mar 2019, o 20:15 » w Pozostałe kierunki studiów - 7 Odpowiedzi
- 5732 Odsłony
-
Ostatni post autor: medita
18 gru 2019, o 12:41
-
-
-
gdzie najłatwiej na płatną wete?
autor: syriusz » 5 lip 2015, o 01:09 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 0 Odpowiedzi
- 1582 Odsłony
-
Ostatni post autor: syriusz
5 lip 2015, o 01:09
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości