Przenosiny z niestacjo na stacjonarne (lekarski)

[randomlogin]

Poszukaj rozporzadzenie MNiSW w sprawie podzialu dotacji z budzetu panstwa na uczelnie publiczne - czy cos takiego, nie pamietam dokladnie, ale raczej znajdziesz. Tam ktorys zalacznik dotyczy uczelni medycznych.
Krotko mowiac placi sie za ilosc studentow, przy czym student pielegniarstwa jest warty tyle ile leku - zeby bylo smieszniej, student pielegniarstwa liczy sie tylko na licencjacie, a student leku na latach III-VI. Na magisterce/latach I-II kasy za niego nie ma, w sensie nie wlicza sie do tego wzoru. Dlatego np dietetyka sie oplaca, bo jest za nia kasa tez za magisterke. I stoma, bo jest mnoznik jakistam - 2? 3?. Oczywiscie to jest pewne hmm. przyblizenie, sposob liczenia, nic wiecej - i wiadomo ze uczelnie to potem podziela inaczej niz by z tego wzoru wynikalo.
Ale faktycznie tamten artykul mowil ogtkoszcie ksztalcenia<, czyli tym ile uczelnia na studenta wydaje - a nie o tym ile ten student uczelni przynosi. De facto studenci np poloznictwa i tanich kierunkow zarabiaja kase, zeby mozna bylo ten lek prowadzic. A niestacjo przynosza kase na wszystkich latach, i w wiekszej ilosci niz to ile uczelnia dostaje na studenta stacjo - nawet jesli jest to mniej, niz na studenta stacjo wydaje. Roznice nie sa tak dramatyczne jak niektorzy sadza, ale faktycznie student niestacjo sie uczelni generalnie oplaca.

[_Samira_]

Dzięki, poczytam.
Swoją drogą komuś musiało się bardzo nudzić, że wymyślił takie przeliczniki. Bo logicznego uzasadnienia chyba nie ma?

[David]

przeniesienie na stacjonarne (Lbn) = poprawa matury na ilość ptk starczających na stacjo.

Nie do końca jest to prawda, a wręcz znam, i mógłbym wymienić z imienia, sprawy o podłożu wręcz kryminalnym.

Poza tym jak ktoś poprawił maturę, to nie slyszałem żeby dziekan nie szedł na ręke.

[Mr_Sandman]

przeniesienie na stacjonarne (Lbn) = poprawa matury na ilość ptk starczających na stacjo.

Nie do końca jest to prawda, a wręcz znam, i mógłbym wymienić z imienia, sprawy o podłożu wręcz kryminalnym.

Poza tym jak ktoś poprawił maturę, to nie slyszałem żeby dziekan nie szedł na ręke.

A wielu z grona poprawiających udało się poprawić maturę będąc na lek/stomie? Cel realny do osiągnięcia?

Kryminalne? Masz na myśli ruchy poza formalnymi drogami zapewnienia przeniesienia? Myślałem, że już tego nie ma na uczelniach medycznych po kilku aferach z zeszłych lat.

[Mr_Sandman]

przeniesienie na stacjonarne (Lbn) = poprawa matury na ilość ptk starczających na stacjo.

Nie do końca jest to prawda, a wręcz znam, i mógłbym wymienić z imienia, sprawy o podłożu wręcz kryminalnym.

Poza tym jak ktoś poprawił maturę, to nie slyszałem żeby dziekan nie szedł na ręke.

A wielu z grona poprawiających udało się poprawić maturę będąc na lek/stomie? Cel realny do osiągnięcia?

Kryminalne? Masz na myśli ruchy poza formalnymi drogami zapewnienia przeniesienia? Myślałem, że już tego nie ma na uczelniach medycznych po kilku aferach z zeszłych lat.

[pistolet007]

czyli jeśli studiuje się niestacjonarnie i napisze się na tyle ile wyniesie ostateczny próg w kolejnym roku to jest pewne, że przyjmą Cię na drugi rok już bezpłatnie?

Cholera / Wiadomo, że ewentualna matura w połączeniu ze studiowaniem to trochę hardcore, żeby zrobić to naraz i to jeszcze na takim poziomie. A jednak jak się nie uda to zamiast płacić niebagatelną sumę tych ~30k za ten cholerny rok to będzie trzeba płacić za 5 lat co już jest delikatnie mówiąc kosmos (.

[randomlogin]

Nie jest pewne. Powinno byc - ale prawda jest taka, ze to decyzja dziekana. I komu sie poskarzysz, ze bezpodstawnie ci nie uznal, mimo ze sylabusy, wymiar godzin i wszystko sie zgadza 1:1, bo to ten sam przedmiot? Dowiedz sie jaka jest praktyka na interesujacej cie uczelni po prostu.

[pistolet007]

przydałaby się jaka 6 w totka :f albo może by tak mundial obstawić wysoko

[randomlogin]

BTW czemu liczysz, ze jak sie nie uda to trzeba bedzie przez 5 lat placic? Ja wiem, ze w tej skali to niewielka roznica, ale placi sie za wszystkie 6 generalnie.

[pistolet007]

a bo gdzieś przeczytałem, że ten 6 rok już nie jest płatny. W takim razie dzięki za info. A od kiedy ma w końcu wejść ta medycyna 5 letnia? W tym roku? bo wtedy bym płacił za 5 lat. Chyba, że w przyszłym może? Wtedy chyba mi się nie opłaca nawet iść w tym roku, skoro idąc za rok skończe studia w tym samym czasie co jakbym zaczął teraz?

sorry, że pisze jak połamany ale mam taki mindf*ck od wyników, że wiecie d muszę się ogarnąć d

[randomlogin]

Nie ma i nie bedzie medycyny 5 letniej. Ta tzw 5letnia jest od dwoch lat juz - ale to jest takie uproszczenie, studia sa przez 6 lat nadal tak jak zawsze byly.

[pistolet007]

czyli płatności również 6 lat pozostają, ok ajajaj