Fizjoterapia czy biotechnologia?

[Niezapominajka]

Witajcie! Nie wiem, czy umieszczam mój wpis w dobrym miejscu, jeżeli w niewłaściwym, bardzo przepraszam.
Potrzebuję porady osób będących na wymienionych w temacie kierunkach oraz takich, które je skończyły.W tegorocznej rekrutacji uzbierałam 151 punktów. Niestety mogę zapomnieć o kierunku lekarskim.
Od dwóch miesięcy analizuję wszelkie warianty awaryjne i wymyśliłam te dwa kierunki.Przy czym nie mogę zdecydować, co jest rozsądniejszym wyborem? Po czym łatwiej znajdę pracę, jeżeli naprawdę będę się starać na studiach (nieważne, czy w kraju czy za granicą)? Problem w tym, że interesują mnie zarówno zagadnienia fizjoterapii jak i biotechnologii. Wiem, że może mój problem wygląda z boku infantylnie, ale potrzebuję kogoś doświadczonego, kto rozjaśni jakoś sprawę . Tych parę zdań nic Cię nie kosztuje, więc może poświęcisz mi chwilę? Dziękuję, pozdrowienia!

[Alessandra]

Nie jestem jeszcze studentką, ale wiem co nieco o biotechnologii oraz fizjoterapii i powiem Ci, że to są dwie różne bajki. Jeżeli chciałaś się na medycynę dostać, to bardziej jej pokrewna jest fizjoterapia aniżeli biotechnologia. Musisz się liczyć z tym, ze biotechnologia jest bardzo przyszłościowym zawodem, ale wówczas gdy będziesz w stanie się wybić - co oznacza, że musi Cię bardzo pasjonować siedzenie w labie, pipetowanie i przelewanie różnych substancji z probówki do próbówki - oczywiście to nie jest całe piękno tego kierunku . Medycyna w 90% kojarzy się z leczeniem ludzi, z kontaktem z nimi - tak samo fizjoterapia, na biotechu raczej to tak nie wygląda, pracujesz sama na siebie, na swój zespół. Nie ratujesz życia, nie ponosisz tej odpowiedzialności. Jest wiele plusów i minusów, ale jeżeli Twoim marzeniem był lekarski to uważam, że powinnaś dalej na niego próbować się dostać, a zimowanie na zupełnie niespokrewnionym, zupełnie innym kierunku jest kiepskim wariantem przyszłości.
Jeżeli jednak decyzja musi być to pomyśl czy jesteś osobą, która chce pomagać ludziom w sposób fizyczny czy w sposób laboratoryjny. Straszą mnie, że przeciętny absolwent biotechnologii trafia w dobrym wypadku do sanepidu Dlatego trzeba to kochać i się starać Oprócz tego na biotechu masz mnóstwo matematyki i fizyki, jeżeli ejsteś z biol-chemu (jak ja) to czeka Cię niemała przeprawa z tymi przedmiotami.

[Niezapominajka]

Dziękuję Alessandro za odzew . Niestety w tym roku muszę już wybrać coś konkretnego, bo zaliczyłam podejście do matury numer 2. Wypadałoby wziąć się z życiem za bary i zdecydować na coś. Haha, trafiłaś w dziesiątkę jeżeli chodzi o obawy przed matematyką i fizyką. Są chyba nieuniknione u większości biol-chemów . P.S widzę cel biotechnologia na UJ.jeżeli zdecydowałabym się na nią, to właśnie tam .
Być może ktoś jeszcze wyrazi swoją opinię? Będę wdzięczna

[stopka025]

O rany ! Myślałam już , że tylko ja jestem takim dziwakiem i rozpatruje fizjoterapie i biotechnologię !
Niezapominajka, też zdawałam 2 raz maturke, ale nie poszła mi tak jakbym chciała i niestety lekarski jest daleko.daleko. Przykro mi jest i mam zal do siebie o to . ale kombinuje co pomoze mi podwyzszyc wynik z chemii- i bezapelacyjnie na biotechnologii jest chemia, a na fizjoterapii ? no coz, nie ma. Przynajmniej nie na tyle by byc przygotowanym z konkretnego tematu i startowac do matury.

[Haku]

W Polsce ciężko z pracą i w jednym i w drugim, za granicą łatwiej z i tym i tym A co z Tą ustawą zabierającą ECTSy. Nie szkoda wam płacić potem 20 tyś za ostatni rok leku? Czy już ta ustawa nie obowiązuje?