co na I rok wety we Wrocławiu?

[patkarola]

1). Jak to jest z przedterminem z histologii iść nie iść?
ISC! IŚC, IŚĆ! Nawet jak nie przysługuje to iść

2). Jak koła zaliczeniowe z ochrony i agronomii da się sciągać/pracować grupowo?
nie pamiętam co to w ogóle więc pewnie tak

3). Jak to jest z genetyką, trudne Z. układa to koło? Jak z zaliczeniem?
Macie z kimś innym niż mój rocznik, więc nie pomogę.

[aguu]

Mam kilka pytań o sesje letnia
1). Jak to jest z przedterminem z histologii iść nie iść?
2). Jak koła zaliczeniowe z ochrony i agronomii da się sciągać/pracować grupowo?
3). Jak to jest z genetyką, trudne Z. układa to koło? Jak z zaliczeniem?

DZIEKI Z GÓRY ZA ODPOWIEDZI

1) Zawsze warto iść na przedtermin!
2)Na ochronie ściągać się nie dało za bardzo, ale było proste
Na agro spisałam wszystko od koleżanki z ławki niżej
3) Układa Zachar chyba, nie było trudne wystarczy ogarnąć te ich prezentacje

[Hala124]

hej ja mam pytanie na temat przedmiotów 1 roku i semestru wety wrocław. nurtuje mnie chemia nie miałam z nia długo stycznosci / ma ktos spis tematów na cw jakies materiały ?

[szluwka]

chemia nie powinna cię martwić, biochemia-TAK.

[ponka]

moim zdaniem chemia też nie jest taka kolorowa, jak człowiek nie miał dobrze prowadzonych lekcji w liceum albo po prostu nie ogarniał dobrze tematu. pierwsze koło to była taka mini powtórka z matury (te same zagadnienia), a następne koła to były nowe tematy, więc teoretycznie każdy z nas widział to pierwszy raz w życiu na oczy i daliśmy radę . co prawda ja miałam chemię jakieś 4 lata temu, ale myślę, że tematy wiele się nie zmieniły.choć moja koleżanka z grupy brała nawet korki, no ale to już raczej była przesada. samemu da radę się wszystkiego nauczyć albo ze znajomymi, tylko trzeba poświęcić temu wówczas odpowiednio więcej czasu.

[szluwka]

teraz chemia jest łatwiejsza, zmienili się prowadzący. Chociaż i tak niektórzy mieli problemy.

[martinii]

Mam pytanko:
Czy opłaca się zostawiać jakiekolwiek książki z chemii i biologii z liceum czy można się z nimi pożegnać? Skoro mówicie, że w sumie na chemii nie ma nic nowego z tego, co zrozumiałam.

Aha, no i jeszcze jedno xd W książki zaopatrzyć się szybko przed październikiem, czy potem będzie trochę czasu na uzupełnienie ich ? Bo ja najchętniej bym kupiła sobie już, żeby mieć spokojną głowę, ale nie wiem czy warto, bo rozumiem, że jakiegoś ogólnego i oficjalnego wykazu nie ma ?

bardzo bym prosiła o rozwianie moich wątpliwości

[martinii]

Mam pytanko:
Czy opłaca się zostawiać jakiekolwiek książki z chemii i biologii z liceum czy można się z nimi pożegnać? Skoro mówicie, że w sumie na chemii nie ma nic nowego z tego, co zrozumiałam.

Aha, no i jeszcze jedno xd W książki zaopatrzyć się szybko przed październikiem, czy potem będzie trochę czasu na uzupełnienie ich ? Bo ja najchętniej bym kupiła sobie już, żeby mieć spokojną głowę, ale nie wiem czy warto, bo rozumiem, że jakiegoś ogólnego i oficjalnego wykazu nie ma ?

bardzo bym prosiła o rozwianie moich wątpliwości

[Ollie]

Z chemii w tym roku wystarczyło się tylko uczyć z prezentacji wrzucanych do internetu przez prowadzącą, zarówno koła jak i egzamin były układane właśnie pod nie. Z biologii można ewentualnie zostawić książkę z zoologią i botaniką, jeśli komuś nie wystarczą same wykłady z biologii lub nie nadąży z notowaniem na nich, ale ja osobiście żadnej książki z liceum przez cały rok nie otworzyłam -) Inne książki można wypożyczyć w bibliotece, ale tu kto pierwszy ten lepszy, trzeba szybko odebrać z dziekanatu legitymację, co wcale łatwe nie jest Lepszą opcją jest odkupienie materiałów od starszego rocznika, jak utworzą wam grupę na fb to przez całe wakacje będziecie mieli ją zaspamowaną ofertami sprzedaży. Oprócz książki do histologii (na pierwszych zajęciach jest już wejściówka) chyba nic wam w pierwszym tygodniu nie będzie potrzebne, zdążycie spokojnie we wszystko się zaopatrzyć.

[martinii]

Ollie, dzięki za odpowiedź

[angepisst]

ja zostawiłam sobie Villeego z liceum i w sumie kilka razy się przydał

[Convallaria]

[quote="martinii"]

Aha, no i jeszcze jedno xd W książki zaopatrzyć się szybko przed październikiem, czy potem będzie trochę czasu na uzupełnienie ich ? Bo ja najchętniej bym kupiła sobie już, żeby mieć spokojną głowę, ale nie wiem czy warto, bo rozumiem, że jakiegoś ogólnego i oficjalnego wykazu nie ma ?

Histologia: obowiązuje książka profesora, można wypożyczyć(jest ich mało), albo odkupić ksero
Anatomia: tu są spory można się uczyć z Liebicha lub z Krysiaka 3 czesci osobiście polecam Liebicha - pomimo wielu błędów, które łatwo wyłapać, ale ja się uczyłam głównie z Liebicha i nie miałam żadnych problemów z anatomią, i zdałam egzamin na całkiem niezłą ocenę w pierwszym terminie, co było nie lada wyczynem patrząc na zdawalność jednak podręcznik zależy juz od prowadzącego, są zagorzali zwolnennicy i przeciwnicy tego podręcznika
no i atlasy do anatomii Atlas psa i kota uważam, że jest bezsensowny i jeszcze go nie kupujcie, bo ja 2 razy miałam go w rękachg przez cały rok, ale wiem, że w innych grupach bez niego nie wpuszczali na zajecia, wiec warto najpierw dowiedziec sie z kimsie bd mialo anatomie

[szluwka]

na anato pomijając oczywiście filmiki i popeskę cudowny jest budras, bardzo mi przypadły do gustu ryciny. Krysiak tylko I część (na kości), reszta jest za szczegółowa, a ilustracje średnie.