Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Matura 2019 - Forum maturzystów i kandydatów na studia. Nie wiesz jaki wybrać kierunek? Nie wiesz jak wygląda rekrutacja? Masz pytanie dotyczące toku studiów?
pawelsl
Posty: 307
Rejestracja: 11 maja 2014, o 13:25

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: pawelsl »

Dochody rodziców nie mają ŻADNEGO znaczenia dla procedury kredytowej w banku. Rodzic nie jest stroną umowy kredytowej i jego zdolność kredytowa nie jest w ogóle brana pod uwagę.
Awatar użytkownika
Kraina_czarow
Posty: 127
Rejestracja: 12 sty 2012, o 23:14

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: Kraina_czarow »

To by było conajmniej nie fair w stosunku do studenta, który z takiego kredytu ma zamiar skorzystać. Przecież są rodzice, zarabiający dużo, albo bardzo dużo, a swoim dzieciom w pewnym wieku już nie dadzą, bo albo nie chcą, bo mają taki plan wychowawczy albo sąsiad się pochwalił z dumą, że ich rok młodsze od nas dziecko już się samo utrzymuje.

Chociaż wiem, że są i tacy, którym głupio jest brać kasę od rodziców, i wolą już sięgnąć z honorem po kredyt, a później go na spokojnie spłacać.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: randomlogin »

Tylko to nie jest prawda - limit dochodow jest. Duzo wiekszy niz przy ubieganiu sie na przyklad o stypendium socjalne, ale jest. Poza tym to rodzice (.bo kto inny?) sa gwarantem splaty kredytu. Wiec wspolpracowac musza. A do tego za sama kwote kredytowa nie da sie utrzymac w chyba zadnym miescie studenckim.

A co do rodzicow ktorzy zarabiaja duzo, ale nie dadza - jest cos takiego jak alimenty. Tak, w wieku studenckim tez mozna, o ile sie uczysz sie - masz prawo sie domagac, i zapewne dostaniesz.

EDIT:
doktorka pisze:Z tego,co wiem, w przypadku studiow lekarskich nie jest tak zle z tym kredytem,bo nie ma pozniej problemu ze splata (pewna praca).
A z kolei togtponoc< (cholera raczy wiedziec co banki w tych swoich algorytmach oceny zdolnosci maja) nie ma znaczenia. Trzeba miec oczywiscie zabezpieczenie kredytu, jak kazdego innego - co w praktyce polega na tym, ze poreczycielami zostaja rodzice, jak pisalem wyzej.
Awatar użytkownika
Jocisko
Posty: 783
Rejestracja: 24 cze 2009, o 19:25

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: Jocisko »

Hmm, ale dużo z naszych kochany geriatryków i tak już się nie łapie na kredyt
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: randomlogin »

Ale wiekszosc tych, ktorzy sie nie lapia, jest z tego co zauwazylem juz po jakichs studiach, z praca i zarobkami jednak sensowniejszymi niz te 600zl/mc czy ilestam ktore sie dostaje biorac kredyt, wiec tez srednio by nim byli zainteresowani. (Wiem, ze nie wszyscy - ale jednak wiekszosc.)
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: doktorka »

za sam kredyt nie wyzyjesz,ale kredyt i stypa socjalna juz tak. No niestety kredyty nie maja byc fair, to jest biznes:p Przy czym kredyt studencki to nie jest zwykly kredyt,a przynajmniej nie byl, byl wspolfinansowany przez panstwo,dlatego rodzice jako zyrant nie byli jakos wielce brani pod uwage,wszak taki byl sens tego kredytu by umozliwic studia tym,ktorych nie wyedukuja rodzice. Nie wiem jak to teraz wyglada.

Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: doktorka »

W kazdym razie ja mialam sporo znajomych na kredycie, wszyscy byli z bardzo skromnych domow.

Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: Mårran »

Moja wspollokatorka byla na kredycie, a dochodow niskich nie miala. Byla na niestacjo jeszcze miala na swoje wydatki.

Pani Buka
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: randomlogin »

doktorka pisze:byl wspolfinansowany przez panstwo,dlatego rodzice jako zyrant nie byli jakos wielce brani pod uwage,wszak taki byl sens tego kredytu by umozliwic studia tym,ktorych nie wyedukuja rodzice.
Panstwo pokrywa czesc odsetek, dlatego jest tak dobrze oprocentowany, igtw razie czego< tez chyba na mocy tej umowy z bankami splaca jesli nikt inny sie - bezprawnie - nie kwapi, a potem regresem probuje to wyciagnac. Ale student, biorac go, musi miec zabezpiecznie. Wlasnego nie ma, wiec z tego co wiem od znajomych ktorzy brali po prostu przyprowadza sie rodzica. Mowie, sam przez to nie przechodzilem, nie upieram sie, ale strony na ten temat zdaja sie to potwierdzac.
M&#xE5rran pisze:Moja wspollokatorka byla na kredycie, a dochodow niskich nie miala. Byla na niestacjo jeszcze miala na swoje wydatki.
Bo dochody realne, a dochody na papierze.
Zreszta to jest chyba jakos tak, ze osoby ponizej jakiegos progu dostaja w pierwszej kolejnosci, jesli to nie zostanie wyczerapne bank moze wejsc wyzej - nie wiedzialem, ze sie to dzieje, wydawalo mi sie ze opcja jest eksploatowana do maksimum.
pawelsl
Posty: 307
Rejestracja: 11 maja 2014, o 13:25

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: pawelsl »

Dochody rodziców są brane pod uwagę przy poręczeniach BGK, które są załącznikiem do takiego kredytu. Ale to tylko jedna ze ścieżek. Znam przypadek dwóch osób, które dostały kredyt studencki w ogóle bez poręczenia BGK, na zasadzie badania tylko zdolności kredytowej delikwenta. I bez poręczenia rodziców! Więc się da .

Ja sam mogę powiedzieć, że banki działają dziwnie w tym wymiarze, zawsze jak nie potrzebuję kredytu to mi oferują w takiej wysokości, że się zastanawiam jak oni to wyliczyli, bo sam bym sobie tyle nie pożyczył -). A jak potrzebuję to nie chcą dać wcale

(natomiast zaznaczę, że nie wiem czy te osoby miały jakiekolwiek preferencje odsetkowe, być może to był po prostu zupełnie zwykły kredyt)
chaosik
Posty: 87
Rejestracja: 5 wrz 2012, o 12:48

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: chaosik »

z tego, co ja wiem, to kredyt może dostac osoba, ktora przed 26 rż zaczęła JAKIEKOLWIEK studia. więc, jak ktoś już coś studiował, to może dostać kredyt, nawet jak ma powyżej 26 lat.
A co do stypendium socjalnego, w jaki sposób udowodnić, że nie jest się na utrzymaniu rodziców? Trzeba mieć do tego stałą pensję, czy np praca na umowę o dzieło wystarczy?
anonymous2012
Posty: 124
Rejestracja: 26 sie 2012, o 00:41

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: anonymous2012 »

pawelsl pisze:Dochody rodziców nie mają ŻADNEGO znaczenia dla procedury kredytowej w banku. Rodzic nie jest stroną umowy kredytowej i jego zdolność kredytowa nie jest w ogóle brana pod uwagę.
Nie chodziło mi o zdolność kredytową rodzica. Zgłębiałem temat kredytu studenckiego, byłem nawet w banku w tej sprawie i powiem tak - podpisy rodzica/rodziców są konieczne pod waszym kredytem. Kredyt jest udzielany na podstawie dochodów rodziców, czyli - jeśli ich dochody są skrajnie małe i nie mają za co was utrzymać na studiach, to większe prawdopodobieństwo, że dostaniecie kredyt Ale jeśli ktoś ma bogatych rodziców, a kredyt chce wziać dla własnych ambicji żeby się przykładowo samemu częściowo utrzymać nie ma szans na kredyt. Są to informacje które uzyskałem w banku. Rodzice muszą przedłożyć do waszego kredytu swoje zaświadczenia o dochodach, inaczej w ogóle nie jesteście dopuszczani do procedury kredytowej. I jeszcze ciekawostka - w Polsce kredyty studenckie przyznawane są raz w roku podobno i jest określona pula studentów którzy je dostają. A wracając do dochodów rodziców to na podstawie ich dochodów jest wyliczany dochód na wszystkie osoby w rodzinie i jeśli on przekroczy jakąś tam wartość, której w tej chwili już nie pamiętam, to nie macie szans na kredyt. Generalnie jak sam w banku usłyszałem te kredyty są dla biednych studentów, których rodzice nie mają za co finansować ich utrzymania w czasie studiów. Radzę więc nie robić sobie zbyt dużych nadziei na kredyt studencki jeśli pochodzicie z zamożnych lub rodzin tak zwanej klasy średniej, czyli wiekszości społeczeństwa.
O wieku przy kredycie też słyszałem i nie pamiętam w tej chwili, ale także nie mógł przekroczyć jakiejś tam magicznej liczby.
Z tego,co wiem, w przypadku studiow lekarskich nie jest tak zle z tym kredytem,bo nie ma pozniej problemu ze splata (pewna praca).
Tak jak mówiłem, to nie ma znaczenia. Znaczenie ma jedynie obecna sytuacja finansowa waszych rodzin.
Ja chętnie też bym sobie wziął taki kredyt, a po studiach go spłacił, ale niestety nie mam na niego szans. A nie jest to typowy kredyt gotówkowy, że biorę na zasadzie chcę albo mam kaprys na coś wydać pieniądze.
Moja wspollokatorka byla na kredycie, a dochodow niskich nie miala. Byla na niestacjo jeszcze miala na swoje wydatki.
Jak tego dokonała, że jej przydzielono? Jesteś pewna, że to był kredyt studencki, a nie jakiś inny, bo może ponadto miała jakieś dochody, które pozwalały na przyznanie jej kredytów np gotówkowego?
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

Post autor: randomlogin »

chaosik pisze:Trzeba mieć do tego stałą pensję, czy np praca na umowę o dzieło wystarczy?
Masz miec staly dochod w roku poprzednim i biezacym w wysokosci miesiecznie co najmniej. jakastam smieszna liczba, ktora wychodzi po wyliczeniu smiesznego wzoru, cos okolo 850zl w kazdym razie. A jak masz taki dochod, to najpewniej sie na stype socjalna nie zalapiesz. W innym wypadku wliczasz rodzicow.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości