Chemia do matury - od zera

Ogólne forum chemiczne poruszające problemy chemii ogólnej, nieorganicznej i organicznej
HGH
Posty: 10
Rejestracja: 12 lip 2014, o 22:28

Chemia do matury - od zera

Post autor: HGH »

Witam,

Zamierzam za rok napisać maturę z chemii i biologii rozszerzonej, by ubiegać się o możliwość rozpoczęcia studiów na kierunku dietetyka na UJ. Od ponad dwóch lat interesuję się fizjologią człowieka i podstawami w żywieniu, jednak wiedzę z zakresu samej chemii mam śladową - dosłownie na poziomie ucznia 6 klasy szkoły podstawowej. Chcę rozwijać się w kierunku nauk o człowieku, mimo, że niebawem rozpocznę trzeci rok studiów na kierunku ekonomicznym. Pasjonuję się dietetyką i fizjologią człowieka (głównie w sporcie), tygodniowo spędzam kilkanaście godzin nad książkami, drugie tyle na forach tematycznych. W codziennym rozwoju blokuje mnie nieznajomość podstaw (!) chemii, uniemożliwia mi to pełne pojęcie procesów metabolicznych zachodzących w ustroju. Doprowadza mnie to do frustracji, stąd podjęta decyzja - za rok zacznę studiować dietetykę.

Potrzebuję kilku rad, na początek - od czego zacząć? Skupiać się po kolei na podręcznikach 1-3 klasy gimnazjum, czy kupić od razu jakieś kompendium zawierające w sobie cały materiał z gimnazjum? Czy w sieci jest dostępny kompletny kurs podstaw chemii krok po kroku, z testem sprawdzającym zakres pojętego materiału na końcu każdego działu, ew. książki tego rodzaju?
I ostatnie - czy ktoś miał podobne plany, czy udało się je zrealizować?

Wszelka pomoc mile widziana, serdeczne dzięki.
Awatar użytkownika
agentka91
Posty: 179
Rejestracja: 27 mar 2014, o 13:41

Re: Chemia do matury - od zera

Post autor: agentka91 »

Forumowa moda nakazywałaby kupić kompendium połknąć w dwa dni i poprawić tysiącem zadań, ale myślę, że nie o to chodzi. Poleciłabym zaopatrzenie się w podręczniki do gimnazjum i stopniowe przyswojenie z nich materiału. Nie rzucałabym się od razu na głęboką, licealną wodę, bo może się okazać, że braki masz za duże i tylko się zniechęcisz. Przerobisz gimnazjum to weźmiesz się za materiał ze szkoły średniej.
Jeśli chodzi o własne doświadczenia to zdawałam w tym roku po raz drugi biologię. Po czteroletniej przerwie, także zaczynałam od postaw. Jednak biologia ma to do siebie, że jej od gimnazjum powtarzać nie trzeba. Dasz radę. Najważniejsze, że cię to interesuje.
Bazyliszek
Posty: 30
Rejestracja: 13 maja 2014, o 17:09

Re: Chemia do matury - od zera

Post autor: Bazyliszek »

Polecam zacząć od całkowitych podstaw, czyli podręczników z gimnazjum. Sam tak zaczynałem - bo w gimnazjum zawsze ledwo zdawałem z chemii bo byłem leniem i nieukiem. Gdy solidnie przerobisz te podręczniki to możesz złapać się za materiał z liceum, jak znajdziesz niezłe podręczniki do poziomu rozszerzonego, to możesz zacząć się z nich uczyć. Do tego zbiór zadań i po każdym przerobionym dziale ćwiczenia. Jeżeli chodzi o notatki - ja ich nie robiłem, nigdy nie lubiłem nauki z notatek. Jedynie ciekawsze rzeczy, wzory itp. zapisywałem sobie gdzieś żeby mieć pod ręką. Pamiętaj, że chemia to najbardziej, zaraz po matmie przystępny przedmiot maturalny. Do dzieła!
HGH
Posty: 10
Rejestracja: 12 lip 2014, o 22:28

Re: Chemia do matury - od zera

Post autor: HGH »

Dzięki za wsparcie. Dostałem od znajomego podręczniki do chemii Nowej Ery dla gimnazjum 1-3, wydania 2009-2010 - nadadzą się do matury 2015? Czy może lepszy WSIP?
Bazyliszek
Posty: 30
Rejestracja: 13 maja 2014, o 17:09

Re: Chemia do matury - od zera

Post autor: Bazyliszek »

Do matury to dopiero będziesz uczył się z podręczników licealnych. Podręczników gimnazjalnych nie znam, więc nie oceniam ale myślę, że żeby podstawy ogarnąć to co masz w zupełności wystarczy. Jeżeli będą jakieś braki to na pewno wyłapiesz je przy nauce już materiału maturalnego i mam nadzieję, że nadrobisz
HGH
Posty: 10
Rejestracja: 12 lip 2014, o 22:28

Re: Chemia do matury - od zera

Post autor: HGH »

Jakoś to idzie, w tydzień po kilka godzin dziennie zrobiłem 1+2 gim i wszystkie podstawowe zadania, rokuje to dobrze. Do końca lipca chcę mieć cały materiał z gimnazjum w małym palcu i przejść do zakresu licealnego - w sumie 10 miesięcy, no problem
Bazyliszek
Posty: 30
Rejestracja: 13 maja 2014, o 17:09

Re: Chemia do matury - od zera

Post autor: Bazyliszek »

Jak już przejdziesz do materiału licealnego to polecam połączenie: nauka teorii z określonego działu a później zadania ze zbioru pazdry (brązowego albo niebieskiego, niebieski podobno lepszy chociaż sam używałem brązowego)
Awatar użytkownika
Nitrogenium32
Posty: 1875
Rejestracja: 7 lip 2013, o 13:51

Re: Chemia do matury - od zera

Post autor: Nitrogenium32 »

HGH, najlepiej, jeśli chodzi o zakres licealny, to robić tak, jak Bazyliszek pisze - teoria i praktyka. Ja miałem styczność tylko ze zbiorem Pazdry (stary niebieski i brązowy), ale jest wg mnie jednym z lepszych na rynku.

Co do notatek - nie opłaca się. To tylko strata czasu. O ile na OlChem coś takiego się przydaje, to w zasadzie w liceum nie ma z czego robić notatek, ewentualnie jak się za coś takiego człowiek weźmie to wystarczy mu tylko jeden zeszyt na cały zakres materiału. Chemia to tak naprawdę po części matematyka - trzeba robić zadania. Teorii w liceum nie jest bardzo dużo, więc notatek nie opłaca się robić. Ewentualnie właśnie jakieś wzory mieć pod ręką (no i deszczyk elektronowy"). To wg mnie wystarczy.
Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: Chemia do matury - od zera

Post autor: Giardia Lamblia »

Nitrogenium32 pisze:Ja miałem styczność tylko ze zbiorem Pazdry (stary niebieski i brązowy), ale jest wg mnie jednym z lepszych na rynku.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale pierwsza część tego zdania całkowicie neguje rzetelność drugiej części.

Było mnóstwo tematów na forum dokładnie o tym, czyli nauka do matury od zera. Wystarczy poszukać - znajdziesz trochę opinii, możesz wybrać coś dla siebie.
HGH pisze:Do końca lipca chcę mieć cały materiał z gimnazjum w małym palcu i przejść do zakresu licealnego - w sumie 10 miesięcy, no problem
HGH pisze:Zamierzam za rok napisać maturę z chemii i biologii rozszerzonej, by ubiegać się o możliwość rozpoczęcia studiów na kierunku dietetyka na UJ.
Skoro celujesz w wynik rzędu 60-paru % z chemii, to zrobiłbym sobie na Twoim miejscu jeszcze kilka miesięcy wolnego, jeżeli chodzi o przygotowanie do matury. Pamięć jest dziurawa, a powtarzanie tego samego po stokroć wyczerpujące (pozbawia kreatywnego myślenia), do maja się o tym przekonasz.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości