ŚUM - czy boli AŻ tak bardzo?
Re: ŚUM - czy boli AŻ tak bardzo?
dużo się uczycie z pdfów i innych materiałów w formie elektronicznej? jak jest z ich dostępnością? miałbym z głowy ogromne książki.
- MrBrightside
- Posty: 266
- Rejestracja: 23 lip 2013, o 18:52
Re: ŚUM - czy boli AŻ tak bardzo?
Z tego co się orientuję, to większość książek, w tym nawet atlasy, są dostępne w wersji elektronicznej, czy to na chomiku, czy gdzieś indziej. Ja tam preferuję książki w wersji namacalnej, toteż do tych elektronicznych zaglądałem rzadko, np. gdy katedra histo życzyła sobie coś doczytać z Cichockiego.
Re: ŚUM - czy boli AŻ tak bardzo?
Z histo nie ma sensu.i tak jest w drugim semestrzeteardrop0896 pisze:a czy uważacie ze ogarnianie czegokolwiek z anatomii/histologii w wakacje ma jakis sens? Jeśli tak, to co dokładnie?
Re: ŚUM - czy boli AŻ tak bardzo?
Jeżeli chodzi o książki to radze mieć je w namacalnej wersji. Materiały elektroniczne to raczej tylko pytania na zaliczenia, egzaminy, zdjęcia czy jakieś mniej obowiązkowe ksiażki itp. Jeżeli się wcześnie ockniesz i ogarniesz biblioteke to bez problemu wszystko wypożyczysz (bo jest całkiem dobrze wyposażona), no a w materiały elektroniczne to radze załatwić sobie od roku wyżej, bo czasem trudno się doprosić kogoś żeby ci coś przesłał jak ma.iSzymur pisze:dużo się uczycie z pdfów i innych materiałów w formie elektronicznej? jak jest z ich dostępnością? miałbym z głowy ogromne książki.
Re: ŚUM - czy boli AŻ tak bardzo?
Co do książek.też radze się zorientować do października dokładnie jakie książki obowiązują i co najbardziej sie przyda i do biblioteki od razu jak się dostanie legitke. Z tego co pamiętam rok temu byłam jedną z pierwszych które wypożyczały coś na pierwszy rok i dostałam wszystko co potrzebne i w idealnym stanie, im później pójdziesz tym mniejsze prawdopodobieństwo że dostaniesz wszystkie książki a jak juz dostaniesz to na pewno starsze wydania niz Ci co byli wcześniej Mam nadzieje że logicznie to napisałam
O wersje elektroniczne to rzeczywiście trudno doprosić się kogoś o cokolwiek by ci przesłał, ale niekoniecznie w pdf-ie są tylko książki mniej przydatne.przez pół roku korzystałam z Drewy (czyli książki na której opiera się materiał np. z genetyki) właśnie z komputera jednak było to uciążliwe
O wersje elektroniczne to rzeczywiście trudno doprosić się kogoś o cokolwiek by ci przesłał, ale niekoniecznie w pdf-ie są tylko książki mniej przydatne.przez pół roku korzystałam z Drewy (czyli książki na której opiera się materiał np. z genetyki) właśnie z komputera jednak było to uciążliwe
Re: ŚUM - czy boli AŻ tak bardzo?
Ja lubie sie uczyc z kompana starszych latach wiekszosc ksiazek mialam w wersji elektronicznej.zeba tylko poszukac na chomiku albo wsrod materialow starszych rocznikow
Pani Buka
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 1548 Odsłony
-
Ostatni post autor: Adax82
21 wrz 2015, o 21:30
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość