Tomson94 pisze:No w drugim semestrze był taki problem, że trzeba było przejść przez 8 ciężkich tygodni i dopiero wtedy była jakaś przerwa ()
Z kolei na stomie jest na odwrót- I semestr stosunkowo ciężki i II lżejszy. W październiku zajęcia zaczęły się 14-go (wcześniej były tylko wykłady). Następnie 3 tygodnie, w których rzucono nas na głęboką wodę, 4 dni przerwy (długi weekend na 1-go listopada), ostry tydzień, przedłużony weekend z okazji 11-go listopada i od wtorku 12-go 6 tygodni zajęć. Przerwa świąteczna zaczęła się 21-go grudnia i trwała do 13-go stycznia (po drodze 7-go i 9-go stycznia jakieś wykłady). 2 tygodnie zajęć, tydzień wolnego przed sesją i egzaminy. Kto zdał w pierwszym terminie, miał ferie od 8-go do 18-go lutego. (A ja nawet od 5-go lutego, bo miałam przedtermin z chemii.)
Drugi semestr zaczął się od 8 tygodni zajęć bez przerw, ale nasz kierunek ma wiele mniej godzin w II semestrze, więc wiele popołudni było wolnych. Później od 14-go kwietnia do 5-go maja wolne (w międzyczasie tylko 3 dni po 2 godziny fakultetu). 4 tygodnie zajęć i sesja.
Jak już pisałam wcześniej- jest czas na kino, teatr, imprezy, hobby, oglądanie seriali, pieczenie ciast, itd.
Golgi pisze:więc oni całej reszcie streszczali to co było, czy wrzucali cały materiał
Nie wiem jak na lekarskim, ale u nas raczej nikt nie wrzucał. Wykłady krążą w takiej czy innej formie, spisane przez starsze roczniki, więc raczej nikt się nie przejmuje nieobecnością.
Golgi pisze:
bo chyba jakąś wiedze przekazują na tych wykładach
Z tym to różnie bywa
Golgi pisze:
jakieś pytanie z nich są na zaliczeniach tak ?
Tak, na egzaminach i zaliczeniach.